Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

To się" przywituję" ze wszystkimi klubowiczami. Sam może nie jestem jeszcze fanem niewiadówek ale to się prędko zmieni pewnie. Stacjonuję w dolnośląskim, małe miasteczko Trzebnica. Forum przewertowałem od góry do dołu, wzdłuż i wszerz i na wspak bo... w poniedziałek przyholowałem swoją pierwszą skorupkę. Spontanicznie i zupełnie na żywca, bez wcześniejszego rozeznania - bach i jest. Ten spontan spowodował trochę kłopotów ale może będzie dobrze. To już postaram się opisać w wątku remontowym. Nie piszę jaka to przyczepka bo to stanowi właśnie formalnie problem. Zatem "przywituję" się raz jeszcze i pozdrawiam wszystkich - Carus

Cześć. Witamy z Gliwic.
Napisz jaki to problem masz z przyczepą, może znajdzie się rozwiązanie.

Bez wcześniejszego rozeznania powiadasz... No pochwal się, bo od razu różne takie nam myśli przychodzą do głowy:





Witam na forum

No tak - ma odrobinę ze wszystkich zdjęć, no może z wyjątkiem pierwszego. Ale mina jest inna. Poziom mojej wiedzy o n-kach w poniedziałek był jeszcze szczerze mówiąc zerowy. Przyczepa była zarejestrowana, czarna blacha, różowy dowód, pierwsza rejestracja 88 r. ubezpieczenie do końca roku . Dane z zamalowanej tabliczki w miarę czytelne i zgodne z dowodem tj nr grały. W dowodzie jednak tylko podany typ przyczepy jako n 126e i ostatnie pięć cyfr vin z tabliczki a vin już 17 cyfrowy. Z tabliczki wynika jednak, że model to n 126es MW 450 kg a DMC 510 kg. I tu pojawia się mina. Buda i jej układ jest od klasycznej n 126n, rama tyż - zainstalowany hamulec najazdowy. Szmatka, benzynka i szukanie nr nabitego na ramie - jest - zgodny z tabliczką... wizyta na skp - sprawdzamy vin - otrzymujemy info iż MC 450 kg DMC 610 kg ( już lepiej) rok 87. Na sam koniec zważyłem przyczepkę i tu jedno się zgadzało - ważyła tyle ile powinna ważyć wg. papierów rodowita n 126n - 600 kg. sama - podczepiona 570 kg. Ewidentnie gdzieś dawno temu była jakaś machloja tylko nie wiem czy na etapie pierwszej rejestracji, czy gdzieś na przełomie jak by nie było 30 lat... Holownik pewnie był za mały i dostosowano papiery do przyczepki. Różnice w sumie nie wielkie ale... wypadki się zdarzają a wtedy zaczyna się dzielenie włosa na czworo. Miał ktoś podobne zamieszanie w papierach? Kupując towarową przyczepkę kilka lat temu, na moją prośbę zmniejszono DMC do 700 kg - moje Berlingo ma 720 kg wbite dla przyczep lekkich. Nie wiem jak rozegrać to rozdanie bo już przyciągnie do przyczepki wrosło na tyle, że wolałbym by została u mnie.

Witam,hej

Heja z Opola!

Zaniżone masy i niepełny nr VIN w dokumentach zdążają się bardzo często (też tak miałem), na szczęście jest to dość łatwe do sprostowania.

Witam

Ładna n-ka powodzenia
w prostowaniu papierów i remoncie.

Łódź wita

Sobków wita.Powodzenia

Pierwsza stolica Polski wita

Eneczka! Powitać na forum

Dziękuję za miłe przyjęcie Walka o przyczepkę trwa. Czekam na informację od rzeczoznawcy czy da się formalnie wyprostować dane. Relacje z remontów enek powoli wykuwam na blachę

Cześć, witamy na forum

Cześć, pomorze wita

Witam z Radomia.