Opelacja kampervan.

A po Niewiadówce...
Awatar użytkownika
CornBlumenBlau
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4377
Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
Lokalizacja: Siradiensis

Re: Opelacja kampervan.

Postautor: CornBlumenBlau » wtorek, 26 mar 2024, 07:40

Damian, patrząc na tę tabelę zastanawiam się czemu jest tak niska wartość minimalnego napięcia akumulatora.
12,1v bez większego obciążenia zwiastować może, że akumulator już niedomaga.
Ten zestaw z 320w i Victronem, wraz z brakiem miejsca i ograniczeniami wagowymi aż prosi się o LiFePo4...
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km

Awatar użytkownika
mannt
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1045
Rejestracja: środa, 12 maja 2010, 18:48
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Re: Opelacja kampervan.

Postautor: mannt » wtorek, 26 mar 2024, 09:08

Dodam, że do precyzyjnego pomiaru przepływu prądu potrzebny jest jakiś BMV np. 700 lub bardziej wypasiony BMV-712. To są z wyświetlaczem. Jeśli zadowala Cię aplikacja, to tą samą robotę robi Smartshunt, tyle, że przesyła dane do aplikacji bez wyświetlacza. Jak coś to jestem instalatorem Victrona od polskiego dystrybutora.

oko
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 2179
Rejestracja: poniedziałek, 20 cze 2016, 11:03
Lokalizacja: Gliwice

Re: Opelacja kampervan.

Postautor: oko » wtorek, 26 mar 2024, 13:50

CornBlumenBlau pisze:12,1v bez większego obciążenia zwiastować może, że akumulator już niedomaga
Może dlatego, że cały czas chodzi lodówka. Zobaczę teraz na najbliższym wyjeździe jak to będzie wyglądało w normalnym użytkowaniu.
CornBlumenBlau pisze:Ten zestaw z 320w i Victronem, wraz z brakiem miejsca i ograniczeniami wagowymi aż prosi się o LiFePo4...
Wagi mi nie brakuje, mam jeszcze spory zapas. Ale faktycznie, spoglądam w stronę LiFePo4. Tylko muszę nazbierać fundusze. Z drugiej strony trochę się tej technologii obawiam, bo ładowanie w niskich temperaturach odpada. Zobaczymy.
mannt pisze:Dodam, że do precyzyjnego pomiaru przepływu prądu potrzebny jest jakiś BMV np. 700 lub bardziej wypasiony BMV-712. To są z wyświetlaczem. Jeśli zadowala Cię aplikacja, to tą samą robotę robi Smartshunt, tyle, że przesyła dane do aplikacji bez wyświetlacza. Jak coś to jestem instalatorem Victrona od polskiego dystrybutora.
Eee, no aż tak dokładnie to nie muszę mieć ;) Ale i tak planuję założyć jakiś monitor akumulatora.
OCZY :shock: Team
Nie dla nas "All inclusive". Wolimy "nonexclusive".

kilometry/nocki w n126e
12311/93

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2602
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Opelacja kampervan.

Postautor: stachu_gda » wtorek, 26 mar 2024, 22:18

oko pisze:Wagi mi nie brakuje, mam jeszcze spory zapas. Ale faktycznie, spoglądam w stronę LiFePo4. Tylko muszę nazbierać fundusze. Z drugiej strony trochę się tej technologii obawiam, bo ładowanie w niskich temperaturach odpada. Zobaczymy.


LiFePO4 bardzo potaniały ostatnimi czasy. Co do ładowania na mrozie - Kontec-i mają zabezpieczenie wbudowane, są również wersje Kontec-ów oraz Enerblock-ów z matami grzewczymi (Kontec wychodzi drogo). Z tego co wiem maty te są zainstalowane w środku tak, że otaczają ogniwa, więc nie ma ryzyka podania ładowania na niedogrzany aku wskutek źle dobranej histerezy temperatury.
Sam mam LiFePO4 bez zabezpieczenia, w przyszłym miesiącu planuję montaż solarów i jeszcze nie mam pomysłu na odłączanie ładowania przy temperaturach ujemnych (nie wiem, czy Victron Smart 100/30 ma taką opcję).

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10871
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Opelacja kampervan.

Postautor: reflexes » środa, 27 mar 2024, 07:28

stachu_gda pisze:Sam mam LiFePO4 bez zabezpieczenia, w przyszłym miesiącu planuję montaż solarów i jeszcze nie mam pomysłu na odłączanie ładowania przy temperaturach ujemnych (nie wiem, czy Victron Smart 100/30 ma taką opcję).

Termostat?

Awatar użytkownika
CornBlumenBlau
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4377
Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
Lokalizacja: Siradiensis

Re: Opelacja kampervan.

Postautor: CornBlumenBlau » środa, 27 mar 2024, 08:58

Te LiFePo4 z matami grzewczymi do mnie słabo przemawiają. Ładować aku żeby miał prąd na swoje samoogrzewanie, żeby móc go dalej ładować... Bez sensu.
Można kombinować z zabezpieczeniami przeciwmrozowymi ale czy na pewno jest to aż tak potrzebne. Akumulator LiFePo4 nie wydziela żadnych gazów, może więc spokojnie stać sobie w ogrzewanej części mieszkalnej gdzie podczas wyjazdu chyba nie ma obawy, że temperatura aż tak spadnie. Żeby wewnątrz było poniżej 0°C mróz musi być co najmniej na poziomie kilku stopni poniżej. Na koniec sezonu aku do piwnicy, a na ewentualne przymrozki lub opcję "bez końca sezonu" można odłączyć solar, (ewentualnie doładować z sieci), zwłaszcza gdy aku i tak pewnie będzie pełny, a samorozładowanie LiFePo4 bardzo nikłe.
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2602
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Opelacja kampervan.

Postautor: stachu_gda » środa, 27 mar 2024, 11:23

reflexes pisze:Termostat?


Tak, ale żeby był z histerezą to raczej elektroniczny, a on bierze prąd :) I akurat w moim regulatorze nie ma bodajże zworki odłączającej, a sens miałoby gdyby była. Dodatkowo zależnie od tego jak duży jest mróz, nie wiesz kiedy masz pewność odpowiedniego ogrzania wnętrza akumulatora. Tak więc termostat poza akumulatorem to rozwiązanie słabe.

Chociaz widzę, że da się wyłączać ładowanie zewnętrznym sterowaniem specjalnym kabelkiem... Zobaczymy :)

CornBlumenBlau pisze:Te LiFePo4 z matami grzewczymi do mnie słabo przemawiają. Ładować aku żeby miał prąd na swoje samoogrzewanie, żeby móc go dalej ładować... Bez sensu.
Można kombinować z zabezpieczeniami przeciwmrozowymi ale czy na pewno jest to aż tak potrzebne. Akumulator LiFePo4 nie wydziela żadnych gazów, może więc spokojnie stać sobie w ogrzewanej części mieszkalnej gdzie podczas wyjazdu chyba nie ma obawy, że temperatura aż tak spadnie. Żeby wewnątrz było poniżej 0°C mróz musi być co najmniej na poziomie kilku stopni poniżej. Na koniec sezonu aku do piwnicy, a na ewentualne przymrozki lub opcję "bez końca sezonu" można odłączyć solar, (ewentualnie doładować z sieci), zwłaszcza gdy aku i tak pewnie będzie pełny, a samorozładowanie LiFePo4 bardzo nikłe.


Nie jest bez sensu. Przecież grzanie następuje po podłączeniu ładowania, więc po prostu jest ładowanie z opóźnieniem, wolniejsze.
Oczywiście nie ma żadnego problemu z mrozami jak pomieszczenie mieszkalne jest ogrzane, ale mówimy o ładowaniu w ogóle (jak auto stoi pod chmurką), a nie na wyjeździe.
Opcja odłączania solara najprostsza, ale tu może być jak z saperem, który myli się tylko raz. A taki akumulator jednak 3 stówek nie kosztuje.

Awatar użytkownika
CornBlumenBlau
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4377
Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
Lokalizacja: Siradiensis

Re: Opelacja kampervan.

Postautor: CornBlumenBlau » środa, 27 mar 2024, 13:57

:mrgreen: No tak, ale w ten sposób saper może nie zakręcić zaworów gazowych, nie zgasić światła, nie zamknąć szyberdachu przed ulewą, nie spuścić wody z instalacji i bojlera przed mrozem itp
Michał, nie chciałbym trzymać akumulatora za 3000pln w przyczepie/kamperze w styczniu, kiedy temperatura będzie oscylowała w okolicy -10°C, słońca praktycznie nie będzie przez kilka tygodni i spać spokojnie w nadziei, że wszystko gra tzn. maty go ogrzewają lub elektroniczny termostat jeszcze działa?
Dla mnie jeśli już koniecznie, jedynym sensownym zabezpieczeniem byłby termostat bimetaliczny odcinający solar przy około +5°C. Nie wiem tylko czy takie są.
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2602
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Opelacja kampervan.

Postautor: stachu_gda » środa, 27 mar 2024, 14:34

CornBlumenBlau pisze:Michał, niechciałbym trzymać akumulatora za 3000pln w przyczepie/kamerze w styczniu kiedy temperatura będzie oscylowała w okolicy -10°C, słońca praktycznie nie będzie przez kilka tygodni i spać spokojnie w nadziei że wszystko gra tzn.maty go ogrzewają, lub elektroniczny termostat jeszcze działa?
Dla mnie jeśli już koniecznie, jedynym sensownym zabezpieczeniem byłby termostat bimetaliczny odcinający solar przy około +5°C. Nie wiem tylko czy takie są.


Po czym wnosisz, że akumulator wyposażony w matę, w przypadku jej awarii, będzie ładowany? :) Obstawiam, że jednak zadziała zabezpieczenie, które jest np. w kontecach.

Czynnik ludzki (na zasadzie: będę pamiętał, żeby wyłączyć) będzie pierwszym, który doprowadzi do uszkodzenia akumulatora.

Przytoczone przez Ciebie przykłady nie mają tu zastosowania z jeszcze jednego powodu: zamknięcie zaworów, szyberdachu, robisz standardowo jak wracasz do domu (wyjątkiem jest spuszczenie wody z bojlera, który mały mróz pewnie i tak wytrzyma).

Ręcznie odłączać solar musisz przewidując czy będzie mróz czy nie przed kolejnym użyciem solara/przed kolejnym wyjazdem. Przymrozek może chwycić dość nieprzewidywalnie.

Awatar użytkownika
desperos
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 623
Rejestracja: niedziela, 15 lut 2009, 15:44
Lokalizacja: Lublin

Re: Opelacja kampervan.

Postautor: desperos » środa, 27 mar 2024, 15:02

Ja przedstawię swoje zdanie na temat akumulatorów. Miałem zarówno żelowe, standardowe kwasiaki jaki i te "głębokiego rozładowania" a obecnie mam LiFePO4 o pojemności 200 Ah.

Powiem szczerze, że nigdy ale to nigdy nie wrócę do tradycyjnych mokrych akumulatorów. Niewątpliwą zaletą "lifepo" jest to, że do wykorzystania mamy faktyczny amperaż więc jeżeli aku ma 200 Ah to te 200 Ah jest do wykorzystania przy niemalże stałym napięciu.

Inną zaletą jest możliwość ładowania prądem zbliżonym do pojemności jak również prąd rozładowania również być wysoki i ostania dla mnie istotną zaletą jest waga (200Ah to ok 18 kg) jak również możliwość montażu nawet na boku.

Cena...hmmm ja za swój akumulator Littokala zapłaciłem 1033 zł od chińczyka. Ma już za sobą kilka cykli i nawet jeżeli jego pojemność jest zawyżona to nie narzekam a maksymalnie rozładowałem go o 160 Ah i jeszcze nie powiedział ostatniego słowa. Co do problemu z ładowaniem poniżej 0 stopni C to po prostu akumulator zabieram ze sobą do domu i tego problemu nie mam.
2021 rok 640 km i 7 nocek :)
2022 rok 4890 km i 35 nocek :)
2023 rok 3450 km i 38 nocek :)
2024 rok 1150 km i 7 nocek :)

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5516
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Opelacja kampervan.

Postautor: kooba » środa, 27 mar 2024, 16:05

No właśnie temperatura jest największym problemem, który hamuje mnie przed jakąkolwiek próbą podejścia do tematu LiFePo4 w kamperze. U mnie główne założenie jest takie, że kamper jest cały czas gotowy do odjazdu. Gotowy nawet w zimie. Jedyne co należy zrobić przed odjazdem to ewentualnie nalać wody bo wiadomo, że w zimie nie może być, a z resztą poniżej 7 stopni sama spada przez automatyczny zawór przy bojlerze.

Noszenie akumulatora i gimnastyka odpinania i podpinania całkowicie odpada. Ogrzewania kampera całą zimę zabrania mi klauzula sumienia na kosztach utrzymania :) Jak na razie nie widzę jakiegoś rozwiązania tego problemu i może dlatego nie myślę nawet o LiFePo4. Inna sprawa, że mając solar na dachu I ładowanie w trakcie jazdy to jeszcze nigdy prądu nie zabrakło.

Awatar użytkownika
mannt
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1045
Rejestracja: środa, 12 maja 2010, 18:48
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Re: Opelacja kampervan.

Postautor: mannt » środa, 27 mar 2024, 17:00

Z powodzeniem montuje lifepo4 w autach i przyczepach campingowych. Zakładam tylko baterie z BMS który dba o to by bateria nie została uszkodzona. Dobrym przykladem jest victron superpack lub wspomniany wcześniej kontech z wbudowanymi matami lub bez. Kontecha składają w pl, ma polską aplikację po BT gdzie można sprawdzić baterię i jej poziom naładowania. Do tego Kontech daję 5lat gwarancji na swoje baterie. Prywatne również wybrałbym tą baterię. I nie trzeba z nimi w zimie biegać. One mogą być zimowane w pojeździe. Należy też rozgraniczyć że ogniw baterii nie można ładować poniżej 0⁰C co nie znaczy, że jak jest naładowana to nie można z niej korzystać. Można i nie ma z tym problemu.

Awatar użytkownika
tomcat
Moderator
Moderator
Posty: 3911
Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska

Re: Opelacja kampervan.

Postautor: tomcat » środa, 27 mar 2024, 19:51

Z ciekawości szukam tego wspomnianego przez Was "Kontecha" i nie mogę znaleźć :?
Czy przypadkiem nie chodzi o "KON-TECa" :?:
https://kon-tec.eu/

Awatar użytkownika
mannt
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1045
Rejestracja: środa, 12 maja 2010, 18:48
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Re: Opelacja kampervan.

Postautor: mannt » środa, 27 mar 2024, 20:11

Tak, to ten. Gdybyś chciał kupić to mam bardziej atrakcyjne ceny niż na stronie.

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5516
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Opelacja kampervan.

Postautor: kooba » środa, 27 mar 2024, 22:43

Marcin, ale chodzi właśnie o ładowanie. Kamper czy przyczepa stoi pod chmurką nie ogrzewany, a słoneczko na solar patrzy. Jak czegoś nie odepniesz to może być kuku.


Wróć do „... i nie tylko (niewiadówka)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 48 gości