 Myślałem, że ktoś się pochwali swoim faszerowanym kurczakiem.
 Myślałem, że ktoś się pochwali swoim faszerowanym kurczakiem. U mnie weekend mało owocny, bo niedzielny obiad u rodziców (kaczuszka z jabłkiem
 ), a w sobotę robiłem na obiad Cannelloni a później zapas śledzików z cebulką w oleju oraz po kaszubsku już na święta, bo moim zdaniem im dłużej stoją tym lepsze
 ), a w sobotę robiłem na obiad Cannelloni a później zapas śledzików z cebulką w oleju oraz po kaszubsku już na święta, bo moim zdaniem im dłużej stoją tym lepsze  .
 . Cannelloni
Mięso mielone podsmażamy na patelni z dodatkiem 2 posiekanych ząbków czosnku, 2 cebulkami, puszką pomidorów, startymi 2-3 marchewkami i 1 pietruszką. Mięso przyprawiamy solą, pieprzem i ziołami prowansalskimi. W międzyczasie robimy sos beszamelowy i ścieramy na tarce słuszny kawał sera. Jak się wszystko ładnie podsmaży to napełniamy rurki makaronowe cannelloni mięsem i układamy pierwszą warstwę w naczyniu żaroodpornym, polewamy sosem, posypujemy serem i powtarzamy wszystko aż do wyczerpania farszu. Całość przykrywamy i wrzucamy do piekarnika. Pieczemy aż makaron będzie miękki i podajemy na gorąco. Pyszotka.




 Słuchać gościa, który z taką pasją opowiada o gotowaniu, o swoich kulinarnych podróżach po świecie to czysta przyjemność, nie trzeba smakować żeby poczuć smak.
 Słuchać gościa, który z taką pasją opowiada o gotowaniu, o swoich kulinarnych podróżach po świecie to czysta przyjemność, nie trzeba smakować żeby poczuć smak. 











