Re: Sens zakupu NIewiadówki
: poniedziałek, 10 lis 2014, 09:17
konrad pisze:wiesz że hobby też robiło laminat ? co prawda był to sandwicz, ale oparty na laminacie i to kamper
Wiem, bo nie na hobby, ale mam coś podobnego na podwórku obok przyczepy
viewtopic.php?f=25&t=4931
konrad pisze:Laminat jest dużo trwalszy niż nasze sandwicze, a ew naprawa jest prosta i daje niezłe efekty
i wiem co piszę, bo naprawiałem niewiadkę i naprawiam hobby
przy laminacie chlapniesz żywicą, dasz trochę maty i już jest sztywno, można to zrobić na kempingu podczas wyjazdu
(nawet są specjalne zestawy naprawcze )
w sandwiczach już tak fajnie nie ma
Kondziek LIIIIITOŚŚŚŚCCCIIII!!!! Bo kto jak kto, ale Twoje remonty to ja widziałem i Ty do osób co "chlapną" żywicą na kempingu - to raczej nie należysz!!!
Sandwicza też można na nity połapać widziałem coś takiego tyle, że jak to wygląda i co ze szczelnością?!
Zresztą tak jak zaznaczyłem wszystko ma swoje plusy i minusy.
Faktem jest, że laminat przy pomocy żywicy i maty się połata, natomiast trzeba też powiedzieć, że blacha przy lżejszym uderzeniu ugnie się, ale nie pęknie, tak jak np. miałem w caravelair, kiedy spadł mi śnieg z dachu domu obok którego stała. Dach przyczepy bez problemu wytrwał, a skrzynię do butli (z laminatu) rekonstruowałem prawie od podstaw, bo połamała się na 20 kawałków.
Poza tym Niewiadów to nie sam laminat. Przyjmując nawet tę rację, że laminat jest lepszym rozwiązaniem, nadal pozostają kwestie, na które sam zwróciłeś uwagę. Wielkość i wyposażenie. Tego nie przeskoczysz, chyba, że dosztukujesz właśnie z laminatu (dorobisz drugi pokój) Ale kwestia ceny...wartości...
Co zaś do późniejszej odsprzedaży przyczepy, to z moich obserwacji wynika, że większość (jeśli nie ulegną uszkodzeniu) przyczep sprzedaje się w niewiele mniejszych lub takich samych pieniądzach jak się kupiło. Ten rynek motoryzacji rządzi się trochę innymi prawami niż samochodowy. Ja np. wg obecnych cen swoją budkę sprzedał bym myślę, za większe pieniądze niż ją kupiłem, bo przez te parę lat, ceny przyczep poszły w górę.