Air Camping

[pawel]

Witam, w książce o karawaningu zauważyłem wzmiankę o namiocie typu air camping produkcji włoskiej. zdjęcie przedstawiało Fiata 600 z e specyficznym namiotem na dachu.

znalazłem podobne zdjęcie w sieci: http://images.thesamba.com/vw/gallery/pix/675387.jpg

Dokładnie taki namiot znalazłem na jednym z włoskich portali ogłoszeniowych.
http://www.subito.it/accessori-auto/air ... 106541.htm

czy ma ktoś z was taki na sprzedaż albo chociaż w posiadaniu aby podzielić się opiniami o jego konstrukcji?

[pawel]

Film z historycznymi wersjami Air Campingu. zaznaczyłem moment od Fiata 600 którego zdjęcie widziałem w polskiej książce.

https://youtu.be/H9kx-MBrX_E?t=52s

[pawel]

a tu współczesna wersja https://www.youtube.com/watch?v=zi2oFBv1voc

[TomekN126N]

Fajne, ale do namiotu po drabinie... w pewnych sytuacjach niewykonalne

[reflexes]

Funkcjonuje to to również pod nazwą namiot dachowy w wielu różnych wersjach. Popularne bardziej w kręgach offroadowych i wyprawowych ze względu na to, że szybko się rozkłada, a przy takich zabawach czasem nie ma gdzie rozłożyć tradycyjnego namiotu.

[pawko]

a przy takich zabawach czasem nie ma gdzie rozłożyć tradycyjnego namiotu.

...a i zwierzyna i robale mają nieco utrudnione zadanie się dostać

tylko cena to równowartość n126 po remoncie lub więcej

[reflexes]

Niestety, cena z kosmosu, ale jak widać ludzie sobie radzą. Platforma + namot samorozkladający i mamy to samo za grosze.

[Benior]

Jak ktoś sprytny to może sobie takie coś wydłubać.
http://www.polskioffroad.com/ART/namiot_dachowy.html

[pawko]

Ten gość (RIP) z pierwszego foto, przy Defenderze objechał pół świata z taką keczuą na dachu i wypowiadał się o takim rozwiązaniu pozytywnie - tam gdzie jest błoto, grząsko czy kamieniście dachowiec sprawdza się świetnie.

[pawel]

dzięki za wszystkie fotki. Widzę że trzeba będzie cos samemu wykombinować. najbardziej podoba mi się to zdjęcie :

http://4mud.pl/wp-content/uploads/2013/ ... HODOWY.jpg

jak widać nie jest to nowy wynalazek

[pawel]

Udało mi się kupić taki namiot za nieduże pieniądze. jest to wyrób PRLu lub raczej DDRu ale przeżył już kilka burz i nie przecieka. jedynie mam pytanie, jak go uprać? Podczas obozowania niestety przeżył ptasi nalot. Niestety nie mogę go uprać w wannie tak jak przedsionek do n-126 z przyczyn wiadomych. Czy ktoś zna jakiś sposób/ środek zaradczy?

[pawel]

Aha przedsionek jeszcze nie wiem jak się rozkłada, wszelkei sugestje mile widziane. Ten materiał u dołu to taka jakby guma, może to podłoga?

[skolioza]

z tym praniem to ostrożnie... namioty starego typu zrobione z grubej bawełny nie są tak podatne na impregnację jak nylony w nowszych namiotach, nie warto więc szafować agresywnymi środkami, temperaturą czy zbytnim miętoszeniem
najbezpieczniej by więc było rozłożyć namiot i przeczyścić go z zewnątrz gąbką z wodą i ew szarym mydłem

a sama idea namiotu dachowego jest super - czasem zdecydowanie łatwiej ustawić auto w poziomie niż znaleźć płaskie i równe miejsce na namiot

[stachu_gda]

z tym praniem to ostrożnie... namioty starego typu zrobione z grubej bawełny nie są tak podatne na impregnację jak nylony w nowszych namiotach, nie warto więc szafować agresywnymi środkami, temperaturą czy zbytnim miętoszeniem
najbezpieczniej by więc było rozłożyć namiot i przeczyścić go z zewnątrz gąbką z wodą i ew szarym mydłem

Popieram - bardzo delikatnie bym próbował gąbką z ciepłą wodą. Tak w ogóle te materiały są bardzo żywotne i nie będą cieknąć jeśli nie zniszczysz.

[pawel]

Dzieki za pocieszenie, jesli materiał jest trwały to znaczy że to był dobry zakup
Co do plam: No cóż woda i gąbka nie dały rady, poszukam może w jakiejś strarej książce o karawaningu. Pamiętam że pan Słodowy w jednej starszej publikacji pisał jak myć nowość w postaci dywaników gumowych do samochodu więc może i o namiotach coś znajdę

A apropos samego namiotu:
Taki namiot ma wiele zalet ale i kilka wad.
Zaletą jest czas składania i rozkładania max do 3 minut. Jeśli namiot jest mokry to składasz jak jest i suszysz juz na nastepnym postoju, jeśli pada to składający naprawdę zrobi to spokojnie z parasolem w ręku. W środku jest już materac więc nie ciągnie od ziemi chłodem jak w tradycyjnym namiocie i nie trzeba nic dmuchać -Jest to bardzo przydatne przy wszelkiego rodzaju objazdówkach bo samo przemieszczanie nie jest upierdliwe. Zdarzyło nam się nawet złożyć namiot w połowie obozowania aby podjechac autem do pobliskiego miasta na zwiedzanie.
Minusy, czasem auta nie da się ustawić idealnie poziomo więc przydały by się podkładki wyrównujące jak używają w kamperach ale my niwelowaliśmy to niepełnym otworzeniem, robiła się mała niecka na pupę ale nikt sie wtedy nie ześlizgiwał. Kolejny minus to pewnie wchodzenie po drabince po drinku jesli ktoś pije, ale i na trzeźwo przy zdjetych butach jest mało wygodnie bo drabka "pije w stopy" ale to drobiazg.
Namiot ma jeszcze przewagę nad np przyczepą namiotową, że mozna jechac szybciej na autostradzie no ale oczywiście jest mniejszy.
O dziwo z namiotem szum w aucie był mniejszy niż z zamocowanymi samymi relingami/poprzeczkami a predkośc podróżna to nawet 120-140 km/h.

PS na jednym zdjęciu widać składane rowery. POLECAM!! Rowerki mają około 30 lat a składają się w paczkę. Nasze Wigry 3 wymięka w przedbiegach. Male kółka to nie problem bo rowery maja 3 przerzutki. Mogą na nim jexdzić i dorośli i nieco podrośnięte dzieci. No bomba. śmiało można spakowac do auta czy wrzucić do niewiadówki