Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

krzysztof_cw pisze:A my pozdrawiamy z Krynicy Morskiej. Obozujemy w Gallusie. Oprócz nas widziałem jeszcze dwie zapiekanki i dwie eNki.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

To było z tego co pamiętam w Krynicy prawda? Dobry kemping byłem tam w zeszłym roku

__ArroW__ pisze:

krzysztof_cw pisze:A my pozdrawiamy z Krynicy Morskiej. Obozujemy w Gallusie. Oprócz nas widziałem jeszcze dwie zapiekanki i dwie eNki.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

To było z tego co pamiętam w Krynicy prawda? Dobry kemping byłem tam w zeszłym roku

Dokładnie, jak w opisie jest spoko.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Extra, kemping naprawdę zadbany i blisko do morza

Pozdr ArroW!

Pozdrawiamy z Bratysławy. To już ostatni punkt naszej wycieczki. Jutro zjeżdżamy do Gliwic do teścia a w sobotę niestety do domu.

Widząc most na ostatniej fotce przypomniała mi się dzielnica Petrzalka do której czasami zajeżdżałem 10 lat temu.

Dzisiaj pogoda nie rozpieszczała więc rybki zakupione rano w porcie przyrządzane były w profesjonalnej smażalni kempingowej typu SAM
Potrzeba matką wynalazku...
Ale wyszły boskie i niewiele z nich zostało...

Toś mi smaka narobił. Jakbyś tak usmażył świeżych śledzi, utopił w zalewie octowej i przywiózł do Koczały na zagryskę do różnych specyfików, które wiozę to byłbyś mój najlepszy kolega

reflexes pisze:Toś mi smaka narobił. Jakbyś tak usmażył świeżych śledzi, utopił w zalewie octowej i przywiózł do Koczały na zagryskę do różnych specyfików, które wiozę to byłbyś mój najlepszy kolega

Zobaczę co da się zrobić ale chodzę co drugi dzień, czasem po 3 dni z kolei do portu 6:00 i powiem ci, że ciężko tu o śledzia...
Raczej flądra, turbot, czasem jakiś dorsz "spod lady".
Port malutki, 2, 3 łódki i to wszystko. Ale popytam...

Marcin, a jakbyś tak zrobił tego ciut więcej i do Suchedniowa przywiózł też bym się nie pogniewała...

Ej no bez jaj....

Murano pisze:

reflexes pisze:Toś mi smaka narobił. Jakbyś tak usmażył świeżych śledzi, utopił w zalewie octowej i przywiózł do Koczały na zagryskę do różnych specyfików, które wiozę to byłbyś mój najlepszy kolega

Zobaczę co da się zrobić ale chodzę co drugi dzień, czasem po 3 dni z kolei do portu 6:00 i powiem ci, że ciężko tu o śledzia...
Raczej flądra, turbot, czasem jakiś dorsz "spod lady".
Port malutki, 2, 3 łódki i to wszystko. Ale popytam...

Trudno, będziemy zagryzać paluszkami
Ja mam to szczęście, że ode mnie do morza blisko więc często jest akcja, że ktoś zbiera zamówienia, jedzie i przywozi pół auta ryb prosto z kutra. Tyle tylko, że to raczej w chłodniejsze pory roku. Teraz o ile dobrze pamiętam jest okres ochronny na dorsza (czerwiec - wrzesień). Zawsze jak jest taka okazja to zamawiam po kilkanaście kg.
Jak Wam się będzie nudzić w Koczale to polecam wycieczke na zaporę Mylof. Tam jest hodowla pstrąga i można obok w restauracji zjeść pysznego z patelni, u gospodarzy obok kupić wędzonego. Jest też sklepik firmowy, gdzie pani prosto z wody łowi Ci rybkę i ma różne przetwory z rybek w tym też wędzone w całości. Wszystkie opcje przetestowałem już kilka razy i jest pyszne.

U nas wyskoczyła jeszcze opcja Malborka na 2 dni.
W Koczale będę czwartek lub piątek w południe.

Malbork to przejazdem możesz zrobić. Zwiedzanie zamku to jakieś 3 godziny. Poza nim nuda a kempingi drogie, bo nastawione głównie na "krzyżaków".

Serfując po YT natknąłem się na taki filmik :

Może Kogoś zainteresuje :


Na kanale są też inne filmiki dot.przyczep .

trinio pisze:Serfując po YT natknąłem się na taki filmik :

Może Kogoś zainteresuje :
https://www.youtube.com/watch?v=JbQ6srRlZlw

Na kanale są też inne filmiki dot.przyczep .

Na k.pl jest dość obszerny wątek w temacie tego kanału.