Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Tomek plany zawsze można zmienić i wyjechać w niedzielę ... my tak zrobiliśmy wracając z Bieszczad i nie żałujemy ... w sobotę mieliśmy piękny dzień i bardzo miło go spędziliśmy

Umówiłem się już z kumplem na sobotę na wieczór na piwko. Poza tym ja zawsze wracam w sobotę żeby w niedziele mieć czas na nastrojenie się do powrotu po urlopie do pracy i w tą niedzielę to lepiej omijać mnie z daleka.

reflexes z tapatalk

Jakiś tam szczególny piwosz to nie jestem ale jakoś trzeba się chłodzić
Smakuje mi Drecher, Aranny Aszok i Borsdoni chyba najlepsze z tej trójki.
Osobiście wolę winko tudzież flasecka.

Znam tylko dwa rodzaje alkoholu dobry i bardzo dobry

Zaraz przy meldowaniu na kemping pan z recepcji potraktował nas palinką i też smakuje

Benior pisze:Znam tylko dwa rodzaje alkoholu dobry i bardzo dobry

Do dobrych należy denaturat, woda brzozowa i borygo

My wczoraj właśnie zapoznaliśmy się z Palinką. Ciekawy płyn i chyba kilka sztuk wróci z nami do domu.

Wysłane z mojego GT-I9060I przy użyciu Tapatalka

kooba pisze:

Benior pisze:Znam tylko dwa rodzaje alkoholu dobry i bardzo dobry

Do dobrych należy denaturat, woda brzozowa i borygo

Oj nie zgadzam się, woda brzozowa to już pólka dla smakoszy

Benior pisze:Jakiś tam szczególny piwosz to nie jestem ale jakoś trzeba się chłodzić
Smakuje mi Drecher, Aranny Aszok i Borsdoni chyba najlepsze z tej trójki.
Osobiście wolę winko tudzież flasecka.

Znam tylko dwa rodzaje alkoholu dobry i bardzo dobry

Zaraz przy meldowaniu na kemping pan z recepcji potraktował nas palinką i też smakuje

piwo zrobiło swoje i przekręciłem nazwę (działanie to samo) prawidłowa nazwa BORSODI nie Borsdoni


Widzę, że temat przyciągnął smakoszy
Następny zlot tylko z dobrymi alkoholami Tylko chleba będzie potrzeba więcej niż zwykle

A palinka mmmmmmmmniam

Ja ostatnio sączyłem Połczyńskie. Piwko z browaru w Połczynie Zdroju. Bardzo żałuję, że tylko 24 sztuki kupiłem.

reflexes z tapatalk

reflexes - Jesteś już po wczasach w nowej cepie i już chyba jesteś w stanie powiedzieć czy był to dobry wybór.

Benior pisze:reflexes - Jesteś już po wczasach w nowej cepie i już chyba jesteś w stanie powiedzieć czy był to dobry wybór.

Miałem napisać krótkie podsumowanie w swoim temacie o nowej przyczepie ale stwierdziłem, że już nikt tego nie czyta więc dałem spokój. Skoro pytasz to powiem, że dzisiaj już sobie nie wyobrażam wyjazdu z dwójką dzieciaków w Niewiadówce. Nawet przedsionka nie musiałem rozkładać, bo wszystko świetnie mieści się w przyczepie i tylko przyczepie. Przedsionek rozłożyłem dopiero w Koczale ale to tylko ze względu na to, że za płotem mieliśmy budę z jedzeniem i piwem więc chcieliśmy się lekko odgrodzić. Pisałem o tym już wcześniej ale się powtórzę, kibelek - rewelacja. Nie trzeba się z rana z babolami w oczach i wyziewem z paszczy zbierać, umierać żeby lecieć do kibelka tylko robimy siusiu, myjemy ząbki i spowrotem na pryczę poleżeć i powygłupiać się z małolatami. Ogrzewanie, lodówka i kuchenka na gaz z połączeniu z akumulatorem pokładowym to w ogóle teraz według mnie minimalne minimum dające pełną niezależność. Solara nie miałem okazji w 100% przetestować, bo tylko przez 5 dni nie byłem przypięty do prądu. Później pogoda była tak tragiczna, że solar praktycznie nie działał, a na koniec prąd był w cenie wiec korzystałem. Pozostałe kwestie jak wygoda spanie czy temperatury wnętrza w upalne dni są porównywalne więc nie ma o czym się rozpisywać. Do tej pory nie odkryłem żadnego poważnego w niej defektu czy przecieku więc mogę powiedzieć, że wybór był bardzo dobry i słuszny. Jeden mankament to na pewno trochę większe spalanie w moim Focusie. Stwierdzam to tylko na oko, bo wakacje mieliśmy tak wyluzowane, że nawet tego dokładnie nie liczyłem i nie mam zamiaru tego robić .

Szukałem twojego wątku aby tam napisać ale widocznie za słabo
Nie pamiętam czy pisałeś coś o pieniądzach ile za nią zapłaciłeś ale jeśli to nie tajemnica to proszę o info.

6700

To bardzo przyzwoite pieniądze biorą pod uwagę co się za to otrzymuje.
Co lepiej Ci się ciągnie poza wagą?

Wielkiej różnicy nie widzę. Opór stawia podobny. Na pewno na nierównościach mniej podskakuje i szarpie hakiem jak moja poprzednia N126N mimo, że miałem w niej amorki. Ta niestety ma tendencje do wężykowania ale dopiero tak koło 90-100km/h, a tak raczej mało jeżdżę. Ostatnio wpadłem, że to może przez złe rozłożenie balastu, bo po lewej stronie mam kibelek czyli zawsze około 20 litrów płynu, po tej samej stronie w kufrze pod łóżkiem mam przedsionek, który też waży ze stelażem pewnie z 30 kg i szafę z ciuchami. Po drugiej stronie w kufrze same duperele lekkie i zawartość "kuchni" czyli łącznie pewnie z 5-10 kg.

...po 11 dniach spędzonych w kamperze z czwórą dzieciaków (7, 13, 14, 16 lat) stwierdzamy, że NIGDY WIĘCEJ WAKACJI Z DZIEĆMI

Niech sobie jadą na kolonie, obozy sportowe itp. a wtedy my zapinany niewiadówkę i dopiero wtedy będzie to wypoczynek