Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Bądźcie ostrożni; takie mam przesłanie. Oparzyła nam się Córka. Chwila nieuwagi i ściągnęła na siebie kawę. Oparzenia klatki piersiowej i ręki 3go stopnia. Trochę twarzy ale to już prawie 4 tygodnie i na twarzy jest dobrze. Dziewczyny spędziły 2 tygodnie w szpitalu w Poznaniu. Mnóstwo cierpienia i wylanych łez. Teraz zmiany opatrunków 2 razy w tygodniu, również w Poznaniu bo tylko lekarz prowadzący się tym zajmuje. Udało się zmniejszyć obszar martwicy i odsunąć wizję przeszczepów skóry. Jest opcja, że wcale nie będzie potrzebny przeszczep bo młody organizm z pomocą lekarzy dzielnie walczy. Więc pomimo tego, że jest przyczepa i cały szpej i wybrane miejsce to znowu zmieniły się priorytety. Bądźmy dobrej myśli. Proszę wszystkich rodziców o uwagę na swoje pociechy, bo oczywiście po fakcie zawsze się okazuje jak łatwo można było tego uniknąć.

Niestety nieszczęścia chodzą po ludziach
Nasza córka poparzyła się ( nie na taką skalę ) na pierwszych wakacjach z przyczepą.
Zdrówka dla córki życzę

Wiem co czujesz ponieważ mój syn jak miał 1.5 roku włożył całą prawą rękę do wanienki w której wrzątkiem zalane były zioła. Skóra zeszła razem z koszulką. Pierwsze dni to codzienna wizyta w szpitalu,później przychodnie ale całe szczęście,że nie ma nawet śladu.

Zdrowia dla córki życzymy.

Ech.... Nieszczęście zdarza się szybko, zdrowia dla córeczki, trzymajcie się dzielnie.

Na źle to w moment... mam nadzieje że wszystko szybko i szczęśliwie się zakończy. Zdrówka dla Was.

desperos pisze:całe szczęście,że nie ma nawet śladu.

Dzięki za słowa otuchy. Cieszy mnie, że tak wam się udało. Też mam taką nadzieję, że za pare lat zostanie tylko wspomnienie w głowach.

Trzymam kciuki żeby wszystko się ułożyło i żeby córka szybko wróciła do zdrowia. Temat bliski, bo za moim trzylatkiem biegam krok w krok, a i w mojej obecności potrafi wywalić barana. Słowem kreatywność dziecka nie ma granic.

Zdrowia dla małej. Przy dzieciach trzeba mieć oczy dookoła głowy, a czasem i to nie wystarcza.

kooba pisze:Zdrowia dla małej. Przy dzieciach trzeba mieć oczy dookoła głowy, a czasem i to nie wystarcza.

Moja Żona ma dookoła głowy, czasami mam wrażenie że nawet ma drona który lata kika minut przed czasem i to widzi, ale niestety Agata jest szybsza jak przeciąg...

Zdrówka dla Małej dużo...Trzymamy kciuki!

Współczuje i zdrowia życzę dla córki