Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

ja to po prostu zazdroszczę Wam że ktoś karpiarz, ktoś spiningista (łowię z 10 lat i wiem że to nie takie proste - łowię a nie łapię)...ja lubię zarzucić wędki i .. co będzie to będzie..ale chętnie bym w podkarpackim spotkał drugą niewiadkę nad wodą, mogę zapronować zbiorniki karpiowe, sandaczowe, albo wszechrybne rzeki. Mam n126b ale z nowym przedsionkiem i może być wygodnie nawet kilka dni na Solinie, mam pod siedziskiem pompowany kajak...może jest kto z okolic Rzeszowa chętny..

zdumiewa mnie że ten dział nie góruje....tyle jest karawaningowców przy wodach...

Bo wędkarze to pewnie mają swoje fora, a Niewiadówki wykorzystują jako noclegownie. My za to jesteśmy miłośnikami Niewiadówek, a czasem ktoś z nas jeszcze wędkuje, tak przy okazji wyjazdów z przyczepą

O tak wędkowanie z Niewiadówkami idzie w parze .Kilka foci .

Gratulacje Sławek, piękne karpiki

najlepszego karpia to mój ojciec strzelił jak w wieku 14 lat policja mnie do domu przywiozła ponieważ jeździłem jego maluchem (bez kluczy oczywiście ) po mieście ...

oczywiście wpierdol też było ... ale ten karp był nieziemski

zakladajac ze kazdy z Nas ma kilka zainteresowan i koncepcji to chyba niemozliwe jest skatalogowanie tego forum na watki/tematy. Jest jednak dobrze ze jestesmy tu i piszemy i pielegnujemy tradycje uzytkowania tych malych a wdziecznych przyczepek.
Ja mam forda i mowia ze nie kazda m.rda pasuje do forda. Czy to biszkopt labrador?

dworek pisze:najlepszego karpia to mój ojciec strzelił jak w wieku 14 lat policja mnie do domu przywiozła ponieważ jeździłem jego maluchem (bez kluczy oczywiście ) po mieście ...

oczywiście wpierdol też było ... ale ten karp był nieziemski

Ależ się kurde uśmiałem Dworciu....

Mistrzostwo świata

A ja myślałem że Ty gwiazdą od kołyski....

Piekny karp. Też lubię łowić choć nie jestem jakimś wytrawnym łowca. Dla mnie Nie ma nic lepszego jak siedzieć przy przyczepce o 4.00 rano nad małym leśnym stawem i łowić Liny słuchając ptaków i rykow jeleni

Slawol74 pisze:hejka to już 3 hehe nas jest

Czterech! Bo ja też!

A propos przyczepek naszych i wędkowania to poskładałem na bazie Arduino system, który dżwiękiem sygnalizatora odpala oświetlenie w czasie nocnego brania. Wygląda to z grubsza tak:

Nazwałem go LZS czyli Light Zapiekanka System Nie trzeba już kombinować po ciemku bo światełko świeci przez 30 sekund. Czas świecenia oraz czułość sensora dzwięku można ustawić dowolnie.

Pomysłowe, wystarczył podstawowy czujnik hałasu czy coś kombinowałeś jeszcze?
Też się bawię arduino, ale jakoś nie mam pomysłu jakby sensownie je wykorzystać, ryb nie łowię

Sam czujnik nie rozwiązuje sprawy. Bez odpowiedniego sketcha nie zipnie.

andslu58 pisze:Sam czujnik nie rozwiązuje sprawy. Bez odpowiedniego sketcha nie zipnie.

Robię różne projekty na arduino więc wiem, pytałem o stronę sprzętową czy to zwykły czujnik cyfrowy, czy może analog i wtedy odpowiedni szkic żeby wykrywa konkretne dźwięki sygnalizatora.

Czujnik dźwięku na LM393. Nie trzeba dostarajać na konkretny dżwięk. Po prostu hałas uruchamia.