Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Jedni lubią rybki, drudzy zbierają znaczki.
Moim hobby jest polska motoryzacja. Co prawda na kolekcje samochodów mnie jeszcze nie stać ale mam 2 polonezy.
Uwielbiam przy nich grzebać. Mam stresa lub ciężki dzień to idę do garażu.
Wystarczy, że wsiądę do jednego z nich i odrazu świat jest lepszy

W domu mam prospekty, małe znaczki i parę drobiazgów z wiązanych z samochodami FSO.

A o to moje dwa "Brzydale" bo tak je nazywam





Jeśli ktoś posiada podobne zainteresowania to rozpisujcie się ile się da

jaj mam takie same zainteresowania ...tylko dotyczy to maluszków...teraz mam jeszcze 2 malce , z czego jeden to elegant z 97 roku, drugi to przejsciówka z 88 r , miałem jeszcze 82 rok z kapliczka i 85 rok z kapliczkado tego miałem szczególny sentymant z racji tego ze był to mój pierwszy samochodzik..., ale z racji na brak czasu na ich odrestaurowanie byłem zmuszony do ich sprzedazy..., ale widziałem juz tego 82 po kapitalce i jest piekny...

zdjęcia wrzuce jak wróce do domu

Tez uwielbiam sobie pomajstrować przy swoim samochodzie...miałem 3 maluszki 1986;91 i99. Poldków też trzy sztuki 1987,92i93r jednego maluszka i jednego poldka do tej pory widuje i maja sie dobrze co znaczy ze o nie solidnie dbałem. Niestety nie stac mnie na kolekcjonowanie samochodzików ale każdy sprzedaje z wielkim bólem......

A ja mam trabancika z 1978 roku Narazie w fazie remontu (ślamazarnego, bo dużo mam pracy pod domem, ale zimą będzie lepiej) ale jest na chodzie Fajne autko do zabawy, fotami się pochwale jak coś lepiej ruszy praca.

Fsomaniak pisze:Jedni lubią rybki, drudzy zbierają znaczki.
Moim hobby jest polska motoryzacja. [...]Jeśli ktoś posiada podobne zainteresowania to rozpisujcie się ile się da

to zapraszam na stronę motoklubu fso polska http://fsomoto.xip.pl/forum/ ponieważ mój syn ma poloneza atu plus i to właśnie on zaprasza możesz napisać że polecił Ci forum piromanik

no to my zapraszamy również syna na www.pojazdyprl.ovh.org

Witam panowie, ja znow tylko marka nissan. Posiadalem juz 2 rodzaje z tej marki, Almere N15 z 96 roku i obecnie Primere p11 z 1998 roku. Piekne auta ladne wykonczenia i mozna z nich sporo wyciagnac bo blok silnika w primerze jest aluminiowy, a to duzy plus w sprawie tuningu, aby kasa byla:D

Ja z kolei największym sentymentem daże starsze modele Śkody, miałem kiedyś dwie 120L i jako że to była pierwsza miłość to do dziś nie potrafię przejść obojętnie obok "motorówki". Przechodziłem przez różne marki, a aktualnie posiadam MB 124E z 94 roku z silnikiem wolnossącym 2.5 D. Wszystkie auta staram się naprawiać sam (oczywiście w miare możliwości) i sprawia mi to ogromna przyjemność.
Pozdrowienia z Białegostoku.

Ja również byłem posiadaczem śkody 105L w kolorze zomo z 1988r , kupiłem ją od pierwszego właściciela (dyrektora szkoły ) za 300 zł (2003r) z ukręconą półośką (wtajemniczeni wiedzą o co chodzi)
półoś na szrocie - 40 zł wrażenia przez dwa lata - bezcenne
sprzedałem ją bo potrzebowałem wygodniejszego bagażnika w związku z powiększeniem rodzinki
poszła do Olsztyna za 600 zł
może jeszcze taką sobie kupię -nigdy mnie nie zawiodła..

No to i ja się pochwalę mam-miałem Audi Sport Cupe z 1983 roku na chodzie trochę z tuningowane.Obecnie na gwiazdkę oddałem Synowi,a on niestety chce się pozbyć-sprzedać -zamienić w sumie za bezcen,ale skoro oddałem to niech robi co chce ,chociaż szkoda.

Witam. Nie tylko rybki i pieski bo skoro o ....samochodach !!?? Od zawsze MALUCHY. Pierwszy rocznik 79, następny 81 i nastepny 84 i do chwili obecnej / jeździ nim nadal teściu/ rocznik 93 ale stoi na mnie. Wszystko z czym kojarzy mi się Panowie wchodzenie w dorosłość przechodziłem z MALUCHEM. Pierwsza randka, pierwsze wspólne wakacje, odbiór pierwszego syna i drugiego syna po urodzeniu wraz z żoną ze szpitala to wszystko było z MALUCHEM. No i te samodzielne naprawy wraz z książką " Naprawiam F-126p". Od kilku lat jeżdże Fordem Escortem Combi ale na przedszybiu mam przyklejony model F-126p. Jak teraz pomyślę, że jeszcze 5 lat temu potrafiłem zapakować 4 osoby, namiot,pawilon, ciuchy, materace , butle z gazem,kuchenke itp i jechać 325 km żeby być w Puszczy Noteckiej to musiałem być nieźle zakręcony. Ale MALUCH wszysto wytrzymywał. Pozdrawiam do tej pory ręką ludzi, którzy mijaja mnie w swoich WIELKICH MALUCHACH na naszych drogach. I Was też pozdrawiam. Do zobaczenia na szlakch.

Również jestem fanem "staruchów" posiadam głównie stare fordy, różne roczniki 1965,1972,1973,1980 i młodsze. Poza fordami z ciekawszych mam moskwicza z 1954r i renault dauphine z 1960r.
Jestem typem zbieracza więc jak coś jest w zasięgu ręki to staram się to nabyć.

niestety nie stac mnie na utrzymanie drugiego autka o miejscu do parkowania nie wspomne ale chetnie bym sobie zakupił poloneza analoga. To bylo moje najwieksze mazenie z lat młodzienczych

Tak analog jest naprawde ładnym wozem , szkoda ,że tak mało ich puszczono ...nie wiem czy testy zawiodły czy jak ...ale te pare sztuk , to teraz rarytas, a widze ,że tworzą ludzie ju z własne konstrukcje przypominajace "analog-a" na budzie normalnego poldasa...

Tu jest fajny: http://polonez-analog.dz.pl/

Ja od paru lat rozszerzam swoją znajomość polskiej motoryzacji (jak na razie w teorii). Moim problemem również jest brak kasy ale dodatkowo nie jestem jeszcze pełnoletni. Mam samochód od dwóch lat (daihatsu cuore i prawo jazdy kategorii b1) i grzebanie przy nim sprawia mi wiele radości ale brakuje mi polskiego samochodu. Dlatego teraz całe wakacje poświęcam na prace żeby zarobić na małego fiata. Jak najtańszego, chcę mieć w nim swój własny wkład, zrobić klasyka ale w plażowym stylu. I druga rzecz, ważniejsza myślę na tym forum, przed przyszłymi wakacjami chcę kupić i wyremontować niewiadówkę 126. Jak uda mi się skompletować malucha i przyczepkę to będę najszczęśliwszym człowiekiem na świecie.