Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Witam!
Mam taki sam. W Żędowicach popijaliśmy sobie kawę z Ewą z ekipy A 132. Chwaliłem się też tym sprzętem kol. Murano. Mój sprzęt ma prawie 30 lat. To z
okresu kiedy byłem na Węgrzech na eksporcie. Mam jeszcze taki sam ale do grzania na płycie. W zakładzie gdzie robiliśmy remont Węgrzy w maszynowni
robili kawę stawiając go na kołnierzach rurociągów pary do kotłów. Pozdrawiam.

28.X. PRL wraca do Aldi!!!
Już mam przypomnienie o wizycie w "aldiku" ustawione

Ja pod koniec lat 80 używałem "Brutala"



Potem przyszedł kapitalizm, a wraz z nim "Makler"

oko pisze:Ja pod koniec lat 80 używałem "Brutala"

Nie mówię, że dla siebie....

Murano pisze:Nie mówię, że dla siebie....

Domyślam się
Jakoś mi "Pani Walewska" do Ciebie nie pasuje

Z innej beczki bo w temacie golenia Używam na zmianę kremów Wars i Lider, do tego wody po goleniu tych marek i oczywiście maszynka na żyletki. Ostatnio nawet na męskim spotkaniu o tym rozmawialiśmy.




Nie ma nic lepszego do golenia, pianki i inne wynalazki wymiękają. Okazje się, że nie tylko ja tak uważam, szukając tych fotek trafiłem na pewien blog: http://www.pomensku.pl/test-tanich-pols ... o-golenia/ Polecam przeczytać a szczególnie podsumowanie Fragment:

Bloger pisze:wszystkie tanie kremy do golenia okazały się dobre, nawet bardzo. Nie mam porównania do najlepszych kremów i mydeł, jednak są lepsze od każdej pianki w puszce, z jaką miałem do czynienia. Nie wyobrażam sobie też do pianki wrócić. (...) próbowałem ogolić się znanym (i drogim) żelem w puszce i był to koszmar. Zanim zdążyłem dogolić jeden policzek, piana na drugim już wyschła i zniknęła. Poza tym żel bardziej zapychał maszynkę, niż ułatwiał jej poślizg. Koszmar.

oko pisze:

Murano pisze:Nie mówię, że dla siebie....

Domyślam się
Jakoś mi "Pani Walewska" do Ciebie nie pasuje

Dla mnie Pani Walewska to wspomnienia z dzieciństwa, babcina toaletka a na niej między innymi ten tajemniczy flakonik.

W temacie golenia: nie używam żadnych pianek ani żeli do golenia. Przez pewien czas używałem kremu do golenia "Nivea" i był ok. Potem zrobiłem eksperyment, bo rozpadł mi się pędzel do golenia i zacząłem się golić żelem do kąpieli... Tak, żelem do kąpieli i to działa.
Ale chyba wrócę do tradycji, bo brakuje mi tej ceremonii mydlenia twarzy pędzlem.

Krem do golenia Wars pachnie mieszaniną gumolitu, palonego siana, korzennych przypraw i kościelnej kruchty

Świetne!

Jeszcze chwila i namówicie mnie do zgolenia brody

dzin1975 pisze:Jeszcze chwila i namówicie mnie do zgolenia brody

Nawet nie próbuj.

Ja tam nie jestem peerelowcem dlatego używam pianki TYLKO firmy Gil...te, czasami z braku laku brałem jakieś tanie pianki i to była tragedia. Używałem też żel - masakra.Natomiast pędzel i krem to chyba moja gęba widziała w wojsku

Jak o goleniu to chyba zrobione z Batorego. Nigdy nie otwarte. POLSILVER SUPER IRYDIUM .

Espace pisze:Jak o goleniu to chyba zrobione z Batorego. IMG_20191025_193959.jpg Nigdy nie otwarte. POLSILVER SUPER IRYDIUM .

Eee, to żaden artefakt. Cały czas w produkcji. Jak Niewiadówki
https://allegro.pl/oferta/zyletki-do-go ... e=facebook

oko pisze:Eee, to żaden artefakt. Cały czas w produkcji. Jak Niewiadówki
https://allegro.pl/oferta/zyletki-do-go ... e=facebook

Tyle, że produkowane są w... Rosji

Kolega mi dziś rano taki gadżet podarował

kaiman pisze:

oko pisze:Eee, to żaden artefakt. Cały czas w produkcji. Jak Niewiadówki
https://allegro.pl/oferta/zyletki-do-go ... e=facebook

Tyle, że produkowane są w... Rosji

Zgadza się. Chyba w Petersburgu.