Strona 1 z 2

Taki tam nabytek

: wtorek, 28 mar 2017, 20:38
autor: stachu_gda
Dzisiaj nic nie zrobiłem przy przyczepie, bo przyprowadzałem do naszej stajni nowe koniki ;)
Co prawda nie że nowe prosto z fabryki, ale mimo niemalże pełnoletniego wieku z symbolicznym przebiegiem 15 tys. km.

Re: Taki tam nabytek

: wtorek, 28 mar 2017, 21:06
autor: DIZZY
Piękny, taki rasowy :D

Re: Taki tam nabytek

: wtorek, 28 mar 2017, 21:42
autor: TomekN126N
stachu_gda » wt, 28 mar 2017, 19:38

Dzisiaj nic nie zrobiłem przy przyczepie, bo przyprowadzałem do naszej stajni nowe koniki ;)


No ładne cacko, nie ma co!!! Gratulacje!
Ja w sobotę i dziś trochę powalczyłem w cepce - o tym potem w remoncie - ale też się pochwalę, tj. do motura założyłem stelaż z kuframi, zrobiłem hamulce (płyn i odpowietrzenie) oraz
2.JPG
1.JPG
gniazdko zapalniczki. Została jeszcze wymiana oleju, czyszczenie całości i gotowy do sezonu ;-)

Re: Taki tam nabytek

: wtorek, 28 mar 2017, 21:53
autor: stachu_gda
TomekN126N pisze:Ja w sobotę i dziś trochę powalczyłem w cepce - o tym potem w remoncie - ale też się pochwalę, tj. do motura założyłem stelaż z kuframi, zrobiłem hamulce (płyn i odpowietrzenie). Została jeszcze wymiana oleju, czyszczenie całości i gotowy do sezonu ;-)


Tym moto popylasz do Rumunii?

Re: Taki tam nabytek

: środa, 29 mar 2017, 11:38
autor: TomekN126N
Taki jest plan, a zobaczymy, co wyjdzie. Dlatego kufry... choć jeżdżę tylko z centralnym, a boczne na wyjazdy ;-)

Re: Taki tam nabytek

: środa, 29 mar 2017, 11:47
autor: RAFALSKI
Gratulacje Stachu! Ale powiem Wam, że sercem jestem bliżej Tomka Suzuki, blisko mu do tego co lubię i sam dosiadam. Coś jest w tych kształtach z lat 70 i 80-tych co mnie urzeka.
Na co dzień też jeżdżę z centralnym kufrem, super sprawa. Na wyjazdy mam szmaciane boczne sakwy i magnetyczną torbę na zbiornik paliwa.

Re: Taki tam nabytek

: środa, 29 mar 2017, 12:07
autor: neeken
fajnie wiedzieć ,że są na forum jeszcze motomaniacy

Re: Taki tam nabytek

: środa, 29 mar 2017, 12:29
autor: kooba
Gratki Stachu. Ładna maszyna. Szkoda, że nie ta, o której rozmawialiśmy... :(

Re: Taki tam nabytek

: środa, 29 mar 2017, 22:51
autor: TomekN126N
RAFALSKI » śr, 29 mar 2017, 10:47

Gratulacje Stachu! Ale powiem Wam, że sercem jestem bliżej Tomka Suzuki, blisko mu do tego co lubię i sam dosiadam. Coś jest w tych kształtach z lat 70 i 80-tych co mnie urzeka.


Dzięki, tu masz rację, ja też lubię takie kształty końca lat 70-tych rodem z "Mad Max-a" ;-)
Poza tym te maszyny są niezniszczalne, łańcuch rozrządu, wyświetlacz biegów, wskaźnik temp. oleju, 80 koników i taki moment, że wyprzedzam 10 lat młodszego ścigacza kumpla. To sprawia, że frajda z jazdy jest. Jeszcze tylko mam marzenie, żeby go odnowić, jak komara, bo poprzedni właściciel trochę go wizualnie zaniedbał. Jednak mechanicznie bajka: antynurek, opony Pirelli, gaźniki Mikuni, tłumik Marshall i śmiga, aż miło hehe.
P.S. dawaj fotki swojego ;-)

Re: Taki tam nabytek

: czwartek, 30 mar 2017, 07:48
autor: stachu_gda
Tomek, a odnośnie Twojej fotki - szybę masz widzę akcesoryjną, dokładaną we własnym zakresie, nieprawdaż? Jak oceniasz jej przydatność? Osłania trochę przed wiatrem?

RAFALSKI pisze:Gratulacje Stachu! Ale powiem Wam, że sercem jestem bliżej Tomka Suzuki, blisko mu do tego co lubię i sam dosiadam. Coś jest w tych kształtach z lat 70 i 80-tych co mnie urzeka.
Na co dzień też jeżdżę z centralnym kufrem, super sprawa. Na wyjazdy mam szmaciane boczne sakwy i magnetyczną torbę na zbiornik paliwa.


No Tomka moto jest bardzo ładne, ten wpadł jak wiesz w oko przy okazji (kolega z pracy szukał kupca), nie myślałem o tego typu maszynie, ale rozsądek podpowiedział.

Stelaż na kuferek muszę nabyć, i kufer oczywiście, to bez normalnego bagażnika nie uznaję jeżdżenia.

kooba pisze:Gratki Stachu. Ładna maszyna. Szkoda, że nie ta, o której rozmawialiśmy... :(


No, mocno się nad Twoją zastanawiałem, ale zadecydowały cena oraz różnica w przebiegu. Wiem co prawda że 100 tysi dla silnika Yamahy to nie jest wyczyn (moja XJ-ta ma więcej niż Twoja Virago), ale inne elementy takie jak np. tarcze hamulcowe są jakby wyszły ze sklepu.

Powiem Wam, że bajecznie się prowadzi :) Trochę śmiesznie się na tym siedzi, ale np. w ciasnych zakrętach jeździ się wspaniale.

Re: Taki tam nabytek

: czwartek, 30 mar 2017, 12:49
autor: RAFALSKI
TomekN126N pisze:Dzięki, tu masz rację, ja też lubię takie kształty końca lat 70-tych rodem z "Mad Max-a" ;-)
Poza tym te maszyny są niezniszczalne, łańcuch rozrządu, wyświetlacz biegów, wskaźnik temp. oleju, 80 koników i taki moment, że wyprzedzam 10 lat młodszego ścigacza kumpla. To sprawia, że frajda z jazdy jest. Jeszcze tylko mam marzenie, żeby go odnowić, jak komara, bo poprzedni właściciel trochę go wizualnie zaniedbał. Jednak mechanicznie bajka: antynurek, opony Pirelli, gaźniki Mikuni, tłumik Marshall i śmiga, aż miło hehe.

To prawda, że są niezniszczalne. Jakość "japończyków" była w tamtym okresie bardzo wysoka. Trzeba o nie dbać bo to piękne maszyny.
TomekN126N pisze:P.S. dawaj fotki swojego ;-)

Proszę bardzo ;)
Ja mam Hondę VT500E z '85 roku a w zasadzie cztery sztuki :) Jest to jedna z wersji popularnej Shadow'ki, tak jakby w innej budzie. Ta, którą jeżdżę jest w stanie zachowania za wyjątkiem lakieru przy którym ktoś kiedyś kombinował.
Na fotce moto tuż po powrocie z eskapady we dwie maszyny po Mazurach i Suwalszczyźnie:
Obrazek
Mocy nie za wiele bo to 500 i to jeszcze fabrycznie zablokowana ale dla mnie wystarczy. Co ciekawe w zablokowanej krzywa momentu obrotowego jest trochę korzystniejsza w niższym zakresie obrotów niż w wersji odblokowanej. Z innych ciekawostek, te motocykle miały z przodu całkowicie zabudowaną i wentylowaną (!) jak samochodowa tarczę hamulcową. Jest niewrażliwa na wodę, deszcz ale trochę za mała do tego motocykla. Na dodatek jest nie do kupienia, można sprowadzić z Japonii...
Bardzo ciekawy jest silnik bo to tak naprawdę nie jest V-ka, choć tak wygląda. W prawdziwej V-ce oba korbowody osadzone są na jednym czopie wału a tutaj są dwa czopy przesunięte względem siebie. Jest to tak jakby zwykły twin ale z rozchylonymi o 52° cylindrami, na oko nie do odróżnienia od V-ki ale już na słuch tak. Poza tym silnik posiada trzy zawory i dwie świece na cylinder, do tego napęd wałkiem i chłodzenie cieczą.
Moto prawie bezobsługowe i niezawodne. Odkąd go mam robiłem tylko parę dupereli i musiałem wymienić tylne amortyzatory i tu ciekawostka, po przerobieniu dolnego mocowania założyłem nowe, regulowane amortyzatory od Dniepra. Pracują świetnie tak solo jak i z pełnym obciążeniem. Do tego przy wymianie uszczelniaczy w przednim zawieszeniu, trochę je utwardziłem i teraz Honda jeździ dużo przyjemniej. Części bajecznie tanie, można dopasować od samochodów bo wiadomo, że te "motocyklowe" są odpowiednio droższe. Kluczowe, bardzo ważne i oficjalnie drogie części można z powodzeniem zastąpić. Przykładowo termostat jest identyczny jak w Daewoo Tico/Matiz a bimetalowy włącznik wentylatora identyczny jak w jakimś starszym Nissanie 8-)

Drugą jeżdżącą "babcię" złożyłem z jednej niesprawnej z rocznika '84 i kolejnej powypadkowej sztuki z '87 czyli z końcówki produkcji. Ta ma oryginalne malowanie i naklejki i jest odblokowana ale do roboty są pierścienie. Ma akcesoryjne tylne amortyzatory Koni z regulacją. Nie da się jej nie zauważyć (i poczuć) bo dymi jak lokomotywa :lol:
Tu na zdjęciu ze zlotu obie sztuki:
P1170017.JPG


Dwa pozostałe sprzęty są nie na chodzie. Jeden jest spakowany w pudłach a drugi stoi na podwórku i czeka na lepsze dni bo zamierzam go uruchomić.

stachu_gda pisze:No Tomka moto jest bardzo ładne, ten wpadł jak wiesz w oko przy okazji (kolega z pracy szukał kupca), nie myślałem o tego typu maszynie, ale rozsądek podpowiedział.

Wiem, wiem i też bym posłuchał głosu rozsądku ;)
stachu_gda pisze:Jak oceniasz jej przydatność? Osłania trochę przed wiatrem?

Co prawda nie mnie pytałeś i choć osobiście nie jeździłem z taką szybą, pozwolę sobie odpowiedzieć. Znam trzy osoby, które jeździły albo ciągle jeżdżą z tą owiewką. Krzycho miał ją kiedyś w Yamasze XJR1200, Piotrek (którego poznałeś w Suchedniowie) miał ją w Suzuki GS500 a inny kumpel ma w Hondzie NTV650. Wszyscy twierdzą to samo - szyba fajnie wygląda ale niewiele daje, a przy złym ustawieniu odchyla strumień powierza prosto w kask a takie turbulencje nie są przyjemne. Ogólnie raczej dodatek dla oka.

Re: Taki tam nabytek

: czwartek, 30 mar 2017, 16:30
autor: TomekN126N
stachu_gda » czw, 30 mar 2017, 06:48

Tomek, a odnośnie Twojej fotki - szybę masz widzę akcesoryjną, dokładaną we własnym zakresie, nieprawdaż? Jak oceniasz jej przydatność? Osłania trochę przed wiatrem?


Szyba, to zwykły "Puig", który trafiłem na olx za.. 30zł i kupiłem na próbę, bo pasuje do reflektora i osłania zegary, ale... jak moto było bez szyby, to bardzo wiało po klatce piersiowej (choć jeżdżę w kurtce moto),teraz nie wieje. Dalej tak, jak pisze kolega, pow. 110-120km trochę daje na kask, więc mam dwa wyjścia:
1. mierzenie i przez firmę MGG dorobienie szyby do moto
2. Próba dopasowania innej szyby, albo na razie dorobienie deflektora.
Pośmigam trochę w tym sezonie i na cos się zdecyduję, bo teraz po "próbnym" zakupie wiem, co potrzebuję i jak wysoko ma być.
Jak chcesz trochę info o szybach, to tu koleś fajnie opisuje, a doświadczenie w turystyce ma


Re: Taki tam nabytek

: czwartek, 30 mar 2017, 19:08
autor: Pająk
Vt500 też kiedyś miałem ale custom. Fajny motocykl.

Re: Taki tam nabytek

: piątek, 31 mar 2017, 11:39
autor: stachu_gda
TomekN126N pisze:Szyba, to zwykły "Puig", który trafiłem na olx za.. 30zł i kupiłem na próbę


No właśnie tak mi się wydawało że to Puig. Czy ona jest na tyle solidnie wykonana że utrzyma deflektor?

Re: Taki tam nabytek

: sobota, 1 kwie 2017, 22:08
autor: TomekN126N
Zależy, jak wysoki będzie. Szyba jest dość zagięta ku tyłowi, więc kąt ma i nie powinno być problemu tj. nie złamie się. A deflektor zrobię (jeśli?) wg pomysłu kolegi z filmiku powyżej tzn. na głowiczkach z mikrostatywu - będzie regulowany ;-)
Na razie dziś wymieniłem olej i filtr, zatankowałem do pełna, płyn hamulcowy wymieniony tydzień temu, klocki sprawdzone, tłoczki nasmarowane, świece sprawdzone, ciśnienie w oponach też i ok. 19ej było kilka kilometrów "Kędzierzyn by night". Jutro, jak będzie pogoda, jadę do Czech po rum, bo nie piłem od Suchedniowa hehe.

Pająk » czw, 30 mar 2017, 18:08

Vt500 też kiedyś miałem ale custom. Fajny motocykl.


Generalnie VT 500, to fajna maszyna jest i ciekawa.