Strona 9 z 13
Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika
: wtorek, 9 mar 2010, 08:28
autor: konrad
serek pisze:Mazdy 6 wogóle nie brałem pod uwagę, jakoś mało ich u nas na drogach , co może wpływa na koszt ich utrzymania??? nie wiem więc sie nie wypowiadam.
bo mazdy nie było w PL, dopiero od roku czy dwóch można je kupić w PL salonie
wcześniej tylko import prywatny, więc pewnie z serwisem trudniej
choć samo autko bardzo fajne
z Japończyków masz trochę wyboru, jest avensis, primera, corolla verso, z tym że to też autka raczej drogie
przymierzałem się do corolli verso, jest też jej bliźniak pontiac vibe z USA
jeździ taki u mnie na wiosce, nawet fajnie wygląda na żywo - na pewno oryginalnie
Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika
: wtorek, 9 mar 2010, 10:08
autor: petek
konrad pisze:albo trafi Cię szlag że kupiłeś nówkę i więcej czasu spędzasz w ASO, jak na wycieczkach, a każda trasa będzie z duszą na ramieniu - historia kolegi i jego Auris'a
A mi się wydaje, że dużo większe prawdopodobieństwo "zadomowienia się" w serwisie jest przy autach używanych. Im auto starsze tym prawdopodobieństwo usterek większe.
Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika
: wtorek, 9 mar 2010, 10:18
autor: konrad
petek pisze:konrad pisze:albo trafi Cię szlag że kupiłeś nówkę i więcej czasu spędzasz w ASO, jak na wycieczkach, a każda trasa będzie z duszą na ramieniu - historia kolegi i jego Auris'a
A mi się wydaje, że dużo większe prawdopodobieństwo "zadomowienia się" w serwisie jest przy autach używanych. Im auto starsze tym prawdopodobieństwo usterek większe.
że ryzyko większe to oczywsta oczywistość, ale kupując używkę liczymy się z zużyciem
a kupując nowe oczekuje się raczej wizyt "na wymianę oleju"
Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika
: wtorek, 9 mar 2010, 10:23
autor: petek
konrad pisze:kupując używkę liczymy się z zużyciem
Oj, takie trochę naciągane to założenie. Każdy kupuje auto po to by jeździć, a nie serwisować. Myślę, że czy nowy czy używany serwis tak samo boli.
Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika
: wtorek, 9 mar 2010, 10:31
autor: konrad
petek pisze:konrad pisze:kupując używkę liczymy się z zużyciem
Oj, takie trochę naciągane to założenie. Każdy kupuje auto po to by jeździć, a nie serwisować. Myślę, że czy nowy czy używany serwis tak samo boli.
to po co nowe ?
nie wiem jak inni, ale ja zakładałem że pewne rzeczy w używanym trzeba zrobić
cudów nie ma, jak kupuje się auto za 50% ceny to gdzieś różnica musi być
oczywiście nie piszę o staniu w serwisie, ale o wymianach pewnych rzeczy (nie połowy auta)
wiadomo że elementy zawieszenia, silnika będą domagać się wymiany
że np turbina padnie przy 100/150kkm trzeba się liczyć, ale w 2latku z 30kkm na liczniku ... chyba nie
że maglownica po 250kkm może mieć luzy, ale nie w 2 latku ... itp
dla mnie w nowym nic nie ma prawa się dziać
w sumie przeglądając historię napraw c-max'a (mam pełną z ASO) to dramatu nie było
Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika
: wtorek, 9 mar 2010, 10:42
autor: petek
Różnica polega na tym, że w nowym nie płacisz za naprawy i przynajmniej teoretycznie masz małe prawdopodobieństwo wystąpienia usterek.
Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika
: środa, 10 mar 2010, 07:49
autor: serek
Michał"Szary" Madzi wczoraj w avantarku zobaczyła, że jesteś w posiadaniu mondusa koloru "biały" i zapytała, czy może Ty nie chcesz sprzedać swojego... Madzik mój oszalał na punkcie białego kombi ... więc może po Sławie , albo w Sławie dobijemy targu...???
Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika
: środa, 10 mar 2010, 15:36
autor: Paczek
serek pisze:... Madzik mój oszalał na punkcie białego kombi ... więc może po Sławie , albo w Sławie dobijemy targu...???
Ja mam białe kombi ... Chętnie sprzedam , a jeśli poczekasz kilka miesięcy to może oddam darmo...
Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika
: środa, 10 mar 2010, 17:51
autor: Konto usuniete
Post usuniety
Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika
: środa, 10 mar 2010, 19:51
autor: konrad
zundapp600 pisze:No tak taką brykę to faktycznie tylko oddać za darmo
Kiedyś miałem tylko sedana i jakoś źle wspominam
Ja tam złego słowa nie powiem, 240kkm, z czego 210kkm na LPG
żadnej usterki w silniku, czy układzie napędowym
nawet jak na opla to blacha się trzymała i rdzy nie było wiele
naprawdę dzielne autko i tanie w utrzymaniu
jakby nie 60KM demon pod maską, to dalej bym jeździł astrą
i pewnie nie kupił większej cepki
Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika
: środa, 10 mar 2010, 19:53
autor: gimof
Konrad co zrobiłeś ze swoim opelem? Stoi czy jak
Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika
: środa, 10 mar 2010, 19:58
autor: konrad
gimof pisze:Konrad co zrobiłeś ze swoim opelem? Stoi czy jak
pojechał do nowych właścicieli, tydzień po wystawieniu ogłoszenia
mam nadzieję że służy dzielnie
Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika
: środa, 10 mar 2010, 20:31
autor: szary11
serek pisze:Michał"Szary" Madzi wczoraj w avantarku zobaczyła, że jesteś w posiadaniu mondusa koloru "biały" i zapytała, czy może Ty nie chcesz sprzedać swojego... Madzik mój oszalał na punkcie białego kombi ... więc może po Sławie , albo w Sławie dobijemy targu...???
Kurde, odpisywałem po południu na post, ale gdzieś wcięło go. Razem z Paczkiem pewnie wysłaliśmy i mój "nie przeszedł"
No... a wracając do mondka to niestety jesteś 3 w kolejce na mój sprzęt. Ale pewnie jesteś bardziej niecierpliwy i coś wyszukasz.
PS. Białe auta są teraz trendy
Wiedziałem co brałem
Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika
: czwartek, 11 mar 2010, 08:36
autor: serek
No Madzi sie podobaja białe autka ostatnio, mi to bez różnicy, ale fakt ,ze nie którym modelom "pasuje" ten kolorek.
Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika
: czwartek, 11 mar 2010, 12:12
autor: piotr05
sorki ze troszke nie na temat
ale byłem na giełdzie w niedziele z checia nabycia nowego holownika (opel zafira) i wpadł mi w oko francus renault scenic 1.9 dti. mam pytanko co sadzicie o takim holowniku do naszych przyczepek
czytałem opinie o nim i sa rózne. Teraz mam dylemat francuza za te same pieniade moge miec o 2-3 lata młodszego