Nasze Holowniki

Samochody którymi podróżujecie ciągnąc swoje domki na kółkach
Romlas
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1455
Rejestracja: środa, 26 paź 2016, 18:41
Lokalizacja: Gniezno

Re: Nasze Holowniki

Postautor: Romlas » niedziela, 7 maja 2017, 06:34

W Mercedesie miałem wlewamy LPG pod klapką paliwa. Wkręcić się redukcję do tankowania. Trochę upierdliwe. Ale chyba mniej jak odchylana tablica. Zdecydowanie wolę najprostsze rozwiązanie w zderzaku.
Paweł i Kinga. N250 i Jamet Arizona

Romlas
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1455
Rejestracja: środa, 26 paź 2016, 18:41
Lokalizacja: Gniezno

Re: Nasze Holowniki

Postautor: Romlas » piątek, 12 maja 2017, 08:51

Jednak traktor to traktor, jeszcze tak wolno autostradą nie jechałem. Ale żeby spalanie mieściło się w 5,5 to niestety trzeba się brandzlować. Chyba wydech zatkany bo nawet do katalogowej prędkości się nie buja, a spalanie z każdym 10km/h rośnie o prawie litr. A laguna szła 20 więcej jak katalogowa na LPG i paliła 8lpg.
Paweł i Kinga. N250 i Jamet Arizona

Awatar użytkownika
z1c00
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1259
Rejestracja: środa, 6 kwie 2016, 21:49
Lokalizacja: Warszawa

Re: RE: Re: Nasze Holowniki

Postautor: z1c00 » piątek, 12 maja 2017, 09:00

Romlas pisze:No i w czort z dizlami. Pierwsze tankowanie i mega rozczarowanie, 8 litrów. Liczyłem że 6.5 wystarczy na 2.0 hdi 90 koni. 8 to paliła Laguna ale LPG. Muszę dobra diagnostykę zrobić, bo napewno Egr zafiksowany ale to wiedziałem przy zakupie,
Nie dymi wcale, trochę zamulony jest bo po mieście dużo i emerycki styl jazdy u poprzednika. Ale 8 na x. Picasso to chyba za dużo.

Jak poprzednik jezdzil jak emeryt to przegonic auto na kazdym biegu co najmniej do 4tys i zmiana na wyzszy aby odmulic ja mam octavie 2 1.9 105hp i w 3 osoby pelny bagol 200km/h diesla raz na jakis czas trzeba przegonic bo zamula

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
Tabbert Sportiv 395/ Opel Insignia Sport Tourer

2020- 7 nocy 700km
2019-46nocy 1577km
2018-39 nocek 3963 km

Awatar użytkownika
z1c00
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1259
Rejestracja: środa, 6 kwie 2016, 21:49
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nasze Holowniki

Postautor: z1c00 » piątek, 12 maja 2017, 09:01

A i po trasie moj rekord spalania to 4.3l a srednio przy mojej jezdzie ok 120/140km/h to spalanie w granicy 5 -6l

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
Tabbert Sportiv 395/ Opel Insignia Sport Tourer

2020- 7 nocy 700km
2019-46nocy 1577km
2018-39 nocek 3963 km

Romlas
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1455
Rejestracja: środa, 26 paź 2016, 18:41
Lokalizacja: Gniezno

Re: Nasze Holowniki

Postautor: Romlas » piątek, 12 maja 2017, 09:18

U mnie koni mniej bo 90 i buda spora bo Xsara Picasso. No ale te 175 powinna iść z 2,0 HDi. Zamulona jest bo dużo po mieście i właściciel bel spokojnym bardzo człowiekiem.. i tak czuję różnice od momentu kupna ale Brat ma Berlingo 1.6 HDi więc i masa i buda podobne i jest zrywniejsze i szybsze. I do 125km/h mieści się w 6 litrach.
U mnie by było prawie 8 z tego co widzę po chwilowym spalaniu.
Paweł i Kinga. N250 i Jamet Arizona

Awatar użytkownika
z1c00
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1259
Rejestracja: środa, 6 kwie 2016, 21:49
Lokalizacja: Warszawa

Re: RE: Re: Nasze Holowniki

Postautor: z1c00 » piątek, 12 maja 2017, 09:27

Romlas pisze:U mnie koni mniej bo 90 i buda spora bo Xsara Picasso. No ale te 175 powinna iść z 2,0 HDi. Zamulona jest bo dużo po mieście i właściciel bel spokojnym bardzo człowiekiem.. i tak czuję różnice od momentu kupna ale Brat ma Berlingo 1.6 HDi więc i masa i buda podobne i jest zrywniejsze i szybsze. I do 125km/h mieści się w 6 litrach.
U mnie by było prawie 8 z tego co widzę po chwilowym spalaniu.

Chwilowe i komputer dokladnie Ci nie wyliczy najlepiej samemu wyliczyc od tankowania do tankowania ale spróbuj przegonic auto a powinna byc poprawa

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
Tabbert Sportiv 395/ Opel Insignia Sport Tourer

2020- 7 nocy 700km
2019-46nocy 1577km
2018-39 nocek 3963 km

Romlas
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1455
Rejestracja: środa, 26 paź 2016, 18:41
Lokalizacja: Gniezno

Re: Nasze Holowniki

Postautor: Romlas » piątek, 12 maja 2017, 09:33

Przy ostatnim tankowaniu rozbieżność między komputerem a tankowaniem była dwie setki. Chwilowe też niższe jak zaraz po zakupie, bo już pojawia się 4,5 przy 90 na równej drodze. Po zakupie było 6 w takich samych warunkach. Już ja przedmucham mu komin.
Paweł i Kinga. N250 i Jamet Arizona

MpvLover
Posty: 6
Rejestracja: środa, 10 maja 2017, 20:58

Re: Nasze Holowniki

Postautor: MpvLover » piątek, 12 maja 2017, 22:57

Kurcze tak czytam o spalaniu w waszych holownikach i zaczynam być przerażony. Chciałbym osiągać takie spalanie :P Ale niestety coś za coś. Jako że jestem młodą osobą i na początku jak chyba każdy chciałem mieć coś co przyciągałoby uwagę i miało sportowe zacięcie. Jednak życie zweryfikowało wszystko. Miała być toyota celika, a o to zakochałem się w minivanach ^^ Ilość miejsca w środku i możliwości i użytkowość tych aut jest niesamowita. Ale nadal chciałem coś co potrafi wcisnąć w fotel. Początkowo myślałem o espace 3.0 ale trafiło mi sie coś ciekawszego. I o to jest: Mazda Mpv Lv po liftingu. 3.0 V6 na ostrzejszych wałkach. Splanowana grubiej głowica. Moc wyjściowa nie znana, seryjnie ponad 180KM i 272 Nm, Po modach stawiamy na ok 200KM i w granicach 300Nm. Most z mazdy B2500 z krótszymi przełożeniami. Przyspieszenie mierzone G-techem 7.4s na toyo r888 maks prędkość nie testowana jeszcze. I tu największa ciekawostaka, auto na napęd na tył więc zabawy jest sporo na deszczu ^^ Madzia nie ma problemu z ciąganiem przyczep, nie raz ciągała towarówka z trzema paletami gresu. Więc ciąganie enki będzie samą przyjemnością
Obrazek
Obrazek

Romlas
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1455
Rejestracja: środa, 26 paź 2016, 18:41
Lokalizacja: Gniezno

Re: Nasze Holowniki

Postautor: Romlas » sobota, 13 maja 2017, 07:43

No w Twoim minivanie to pierwsze i ostatnie mini jest tylko w nazwie. cos za coś. I kto co lubi. Jedni startują w konkurencji ile do setki inni ile na setkę..najmniej paliło mi Cinquecento 700, 7 litrów LPG.. ale to było nieadekwatne. Powtarzalny wynik Laguną to 7.2 LPG przy prędkości do 115. Lanosem 1.4 też schodziłem poniżej 7 ale tylko jak miałem 18 punktów karnych.. jasno wynika z tego wolę zajechać dalej niż szybciej. Ale przez to oszczędzanie ciągnie człowieka na motor....
Paweł i Kinga. N250 i Jamet Arizona

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10868
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Nasze Holowniki

Postautor: reflexes » sobota, 13 maja 2017, 10:04

Przy ciągnięciu przyczepy jest trochę inaczej. Focus potrafił mi spokojnie zejść poniżej 5, a mojemu koledze nawet do 3.9 ON ale jemu brakowało jednego punktu do zabrania prawa jazdy. Z buda palił mi koło 8. Wymieniłem na Kijanke i wiedziałem, że będzie ona palić dużo więcej ale zrobiłem to świadomie. Kijanka w trasie poza autostradami i ekspresówkami potrafi zejść do 6 z hakiem, na autostradach to już 8 albo i 9 zależnie jakim mam nastrój :-) . Z budą dyszka ONu schodzi jak nic. Coś za coś. Komfort jazdy jest nie porównywalny w żadnym zakresie czy to z czy bez przyczepy. Także nie wszystko da się rozpatrywać tylko od strony finansowej. Jeżeli chce się jezdzić z przyczepą dużo i daleko to warto się pogodzić z odrobinę większymi kosztami na rzecz przyjemności z jazdy zamiast męczarni i stresu.

Awatar użytkownika
misha22
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 794
Rejestracja: niedziela, 6 mar 2016, 17:17
Lokalizacja: Srodkowe Mazowsze

Re: Nasze Holowniki

Postautor: misha22 » sobota, 13 maja 2017, 11:04

Nie zapominajcie jadac z przyczepą i bez, że takie badania- do ilu ltr na 100km- mają jeszcze jedną zmienną. O ile boczny wiatr nie przeszkadza w wynikach prawie wcale to przeciwny wiatr 20km/h sprawia że powietrze staje się "twarde" juz przy 60km/h

Jak się jedzie z wiatrem przez pół Polski to sie można cieszyć, jak pod wiatr to warto zmniejszyć swoje wymagania co do prędkosci i spalania.
kiedyś na stacjach benzynowych były flagi. Ale flag już nikt nie stosuje bo się szybko niszczą - a my oszczędzamy przecież;) teraz rolę wiatrowskazów przejeły elektrownie wiatrowe.
De Reu 1968, prawie jak zapiekanka
601 Limuzyna
1.9 SDI caddyilac

Romlas
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1455
Rejestracja: środa, 26 paź 2016, 18:41
Lokalizacja: Gniezno

Re: Nasze Holowniki

Postautor: Romlas » sobota, 13 maja 2017, 14:23

Tak, na zachodzie zwracam uwagę na "wiatrowskazy" na szczęście u nas tego nie za dużo i trzeba obserwować drzewa.
A komfort jazdy x. Picasso nieporównywalny do Lanosa. A za komfort się płaci. Tylko takie auto jak x.picasso przy 90 nie może palić 6 litrów. A jestem ekonomicznym kierowcą.
Paweł i Kinga. N250 i Jamet Arizona

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7014
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: Nasze Holowniki

Postautor: Murano » sobota, 13 maja 2017, 15:24

Całe życie jeździłem benzyniakami, od 8 lat LPG.
W marcu kupiłem pierwszego diesela ever...:-).
Teraz trochę faktów. Ponieważ 70% naszych przebiegów (moje + żony) to miasto reszta to drogi krajowe, ekspresowe i autostrady spalanie wygląda nastepujaco:
Golf 4 1.4 LPG średnio 9,0-9,3 l/100 z rozdziałem miasto 10 i trasa 8,0-8,5
Fiat 125p (silnik fiatowski 1.5 75KM) średnio 9L/100, w trasie jest w stanie do 7,5-8,0 Na setkę.
Z niewiadówką w trasie od 10 do 11.5 litra (trasy co najmniej 400km).
I na koniec mój świeżo nabyty diesel Fiat Croma 1.9 120KM
Średnio 6,4-6,7
Miasto 7,5
Trasa 4,8-5.7
Z niewiadówką (trasa mocno górska) 8,5L/100 km.
I tutaj obiema rękami popieram reflexa.
Zakup diesela był tylko i wyłącznie kierowany na funkcję holownika. Co nie zmienia faktu, że bardzo przyjemnie jeździ się nim na co dzień.
Roznica w kosztach przy relacji 9-10 litrów gazu a 6-7 litrów ropy jest do zaakceptowania przy korzyściach jakie dostajemy.
Coś za coś.
Jeżeli chciałbym oszczędzać na jezdzeniu to bym jeździł komunikacja miejską i tracił dziennie 1,5 godziny na czekaniu na przystankach albo kupił Aixama bo do pracy jeżdżę sam ale wtedy karawaning odpada.
Auto ma spełniać oczekiwania i służyć do tego do czego jest potrzebne przyjmując wszystkie konsekwencje....finansowe również :-)

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10868
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Nasze Holowniki

Postautor: reflexes » sobota, 13 maja 2017, 17:01

Różnica jest tak, że kilka lat temu Foką z eNka jechałem do Sandomierza 550 km na strzała. Na miejscu prawie wypadłem z auta taki byłem wypluty. Rozstawiłem budę i padłem na ryj. W zeszłym roku Kwidzyn Radków 600km sama radość. Generalnie podziwiam takich gości jak Murano którzy są w stanie podobne trasy zrobić kredensami, syrenkami itp. Jesteście wielcy. Dodać jeszcze na marginesie trzeba, że niestety eNka na oryginalnej belce to jest porażka do ciągnięcia. Buja, skacze, myszkuje itp. Moja Chateau, może nie powinienem o tym wspominać, ale do 130 - 140 leci jak po szynach.

Romlas
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1455
Rejestracja: środa, 26 paź 2016, 18:41
Lokalizacja: Gniezno

Re: Nasze Holowniki

Postautor: Romlas » sobota, 13 maja 2017, 22:38

Absolutnie 6 litrów ropy jest akceptowalne, liczyłem że 6.5 będzie. Ale 7.5 ? Gniezno -poznań i trochę po mieście spokojnym tępem to porażk. Ale to wina mojego auta. Ale to opanuje. A kupiłem dizla , bo na 3 lata przy moich przebiegach instalacji nie warto zakładać. A jazda na pb mnie nie bawi, za dużo kasy w akcyzie bym oddawał do państwa.
Paweł i Kinga. N250 i Jamet Arizona


Wróć do „Samochody Niewiadówek”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości