Strona 80 z 103
Re: Nasze Holowniki
: niedziela, 16 cze 2019, 13:10
autor: Andrzej132
Też tak zrobiłem jakiś czas temu. Zdecydowana poprawa w zwijaniu.
Re: Nasze Holowniki
: wtorek, 20 sie 2019, 16:47
autor: _mefius_
To i ja napiszę co mnie ostatnio spotkało z moim holownikiem.
Astra H 1,6 115KM, 2010 rok. Autko do latania "wokół komina".
Od miesiąca zauważyłem, że przy przyspieszaniu słychać bulgot i przelewanie wody. Pierwsze o czym pomyślałem to nagrzewnica ale na zimnym to samo. Uszczelka głowicy od razu wyeliminowana ale na wszelki wypadek zrobiłem test.
W końcu zacząłem demontować układ chłodzenia i okazało się, że wąż zwrotny do zbiorniczka zapchał się... silikonem.
Skojarzyłem, że 2 lata temu oddałem do warsztatu auto na wymianę pompy wody. Wkleili ją na silikon zamiast na uszczelkę, którą zresztą dałem w zestawie...
Od dwóch lat auto serwisuje sam lub z pomocą kolegi, gdy coś jest bardziej skomplikowane.
Re: Nasze Holowniki
: poniedziałek, 26 sie 2019, 11:33
autor: naal
Ford niestety umiera śmiercią naturalną i już od dłuższego czasu chodziła za mną wymiana go na jakiś taczkowóz. Udało się w dobrych pieniądzach kupić takie oto cudo. 2007r. 1.6 HDI. W planach najbliższych auto dostanie hak, co by awaryjnie przeciągnąć budę a i jakaś towarówka zostanie pociągnięta.
Re: Nasze Holowniki
: poniedziałek, 26 sie 2019, 11:51
autor: kooba
Właśnie przypomniałeś mi pierwsze lata pracy gdy stukałem taką taczką 60 tyś rocznie. Zaznaczam, że to w informatyce, a nie w kurierce.
Ehhh... aż się łezka w oku zakręciła...
Re: Nasze Holowniki
: poniedziałek, 26 sie 2019, 11:56
autor: dzin1975
Biały, kołpaki bagażnik dachowy...prawie jak kamper

Re: Nasze Holowniki
: poniedziałek, 26 sie 2019, 13:12
autor: Paczek
U nas w służbach technicznych męczymy taki wozik. 11 kierowców, nikt nie oszczędza , jazda wyłącznie w około komina i nic .....
Nigdy jeszcze nie odmówił posłuszeństwa.
A przecież wszyscy wiemy, że najlepszy samochód terenowy ? Służbowy !
Re: Nasze Holowniki
: poniedziałek, 26 sie 2019, 21:13
autor: TomekN126N
Kumpel na taczkowóz kupił citroena jumpy, trochę wolny, ale dojechał wszędzie.
Re: Nasze Holowniki
: czwartek, 12 wrz 2019, 20:49
autor: sookinsyn
Po 4 latach przyszło rozstać się z corollą. Jej miejsce zajęła nastoletnia Koreanka. Po raz pierwszy nie czułem przyczepy na haku, podróż w Bieszczady była czystą przyjemnością. 2,0 CRDi. Klekocze toto jak bocian, ale moment obrotowy robi robotę. Gdyby tylko skrzynia notorycznie nie wywalała checka...
Re: Nasze Holowniki
: czwartek, 12 wrz 2019, 21:23
autor: reflexes
Będzie pan zadowolony. W mojej od kiedy ją mam czyli od 2016 roku, poza kwestiami eksploatacyjnymi wszystko śmiga bezawaryjnie. Automat 4x4?
Re: Nasze Holowniki
: czwartek, 12 wrz 2019, 21:29
autor: sookinsyn
Dokładnie. Tylko na autobahnie przy prędkości ok 95/100 po kilkunastu kilometrach skrzynia wywala check engine. Kilkukrotnie próbuje zmienić bieg (redukuje i odpuszcza). Co ciekawe na bieszczadzkich górkach ten problem nie występował. Mechanik radzi nauczyć się z tym żyć...
Re: Nasze Holowniki
: czwartek, 12 wrz 2019, 21:33
autor: reflexes
Tu nie pomogę. U mnie manual i przód napęd niestety ale ogólnie daje radę. Po Bieszczadach to z Adrią szła jak czołg, a jak jakiś czas temu ciągnąłem Radzia Teca DMC chyba 850 to zapomniałem, że mam ją na haku. Zapiekanka to dla takiego auta żart. Teraz musisz budę zmienić żeby miała co ciągnąć

Re: Nasze Holowniki
: czwartek, 12 wrz 2019, 21:59
autor: kooba
sookinsyn pisze:Dokładnie. Tylko na autobahnie przy prędkości ok 95/100 po kilkunastu kilometrach skrzynia wywala check engine. Kilkukrotnie próbuje zmienić bieg (redukuje i odpuszcza). Co ciekawe na bieszczadzkich górkach ten problem nie występował. Mechanik radzi nauczyć się z tym żyć...
Olej w skrzyni wymieniłeś?
Re: Nasze Holowniki
: piątek, 13 wrz 2019, 06:45
autor: TomekN126N
A robi to tylko z przyczepą, czy solo też?
Re: Nasze Holowniki
: niedziela, 22 wrz 2019, 11:18
autor: Mobil-Zasada
No niestety z tymi automatami w osobówkach różnie bywa.
Ja holownika w manualu już nie mam, musiał go zastąpić nasz drugi samochód, Golf 4 właśnie w automacie. Zadowolony z tego faktu że będzie sie wreszcie wygodniej jeździć założyłem hak. No i długo nie pojeździłem. Skrzynia nie daje rady z takim obciążeniem, przegrzewa się prawdopodobnie. Przestaje wkładać ostatni bieg. Krótko mówiąc nie da się jeździć z przyczepą...
Nie zmieniam narazie samochodu, przyczepa musi chwilę odpocząć. Ale kolejny samochód jaki planuje też będzie w automacie, ale z większym i dużo mocniejszym motorem. I to autko podobno nie powinno protestować na takie obciążenia. Oby.
Najgorsze jest to, że masz przyczepę a nigdzie z nią nie pojedziesz. Bo o ile słabym autkiem się przemęczysz i dojedziesz do celu, to w tym przypadku można zakatować skrzynię, a nie o to chodzi...
Oby u Ciebie udało się ogarnąć temat skrzyni i żebyś szczęśliwie podróżował.
P.S. Nie jestem mechanikiem, ale wydaje mi się że najgorsze dla skrzyń jest zbyt wysoka temperatura, powodowanawłąśnie przez duże obciążenie. Proponuje się zorientować, czy da rade dołożyć u Ciebie dodatkową chłodniczkę do skrzyni, może jest to jakieś rozwiązanie.
Re: Nasze Holowniki
: wtorek, 24 wrz 2019, 21:27
autor: sookinsyn
Temat skrzyni ogarnięty. W ASO potwierdzili słowa mojego mechanika. Z budą tylko tiptronic.