Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

mannt pisze:

tantalos pisze:

mannt pisze:To ja się pochwalę co moja piękniejsza połowa wczoraj dostała na prezent przedświąteczny.

Jeśli to prezent przedświąteczny to nie chcę wiedzieć co dostanie pod choinkę [emoji38]
Pogratulować prezentu.

Pod choinkę by się nie zmieścił [emoji1] poza tym musiałem trochę poczekać na produkcję, ale mamy już kandydata na holownika.

Marcin, bardzo fajny, mało powtarzalny, tylko dobierz odpowiednie serce, skrzynie i będzie super.

Murano pisze:Co to jest? "Żuk" czy Murano?

Murano jest tylko jeden, oryginalny i niepowtarzalny [emoji2] my wzięliśmy Żuka.

dmb5 pisze:

mannt pisze:

tantalos pisze:

mannt pisze:To ja się pochwalę co moja piękniejsza połowa wczoraj dostała na prezent przedświąteczny.

Jeśli to prezent przedświąteczny to nie chcę wiedzieć co dostanie pod choinkę [emoji38]
Pogratulować prezentu.

Pod choinkę by się nie zmieścił [emoji1] poza tym musiałem trochę poczekać na produkcję, ale mamy już kandydata na holownika.

Marcin, bardzo fajny, mało powtarzalny, tylko dobierz odpowiednie serce, skrzynie i będzie super.

Tu nie ma co dobierać, zwłaszcza jak jest już w domu. Era wielkich silników powoli się kończy. Poza tym jego główne zadanie to jeździć po Kielcach a przyczepa to tylko okazjonalnie.

Nadwozie typu suv: modny, może ładny, rzecz gustu... i koniec. Wolę kombi
Ale gratuluję zakupu, bo nowe zawsze cieszy.

Dzięki, to wszystko prawda. Ten był kupiony tylko po to by cieszyć kierowcę kolorem i wyglądem[emoji4]. Co do kombi to wg mnie najbardziej praktyczne i uniwersalne nadwozie. Oczywiście u mnie kombi robi za wóz pociągowy.

TomekN126N pisze:Nadwozie typu suv: modny, może ładny, rzecz gustu... i koniec. Wolę kombi

Powiem szczerze, że od kiedy się przesiadłem do suva to nie wyobrażam sobie jazdy innym naleśnikiem, bo zapomniałeś o jeszcze jednej rzeczy jaką jest wygoda. Dla mnie bezapelacyjnie większa niż w kombi czy innym aucie.

Może, ale mówiąc kombi nie myśle o wielkości np Renault clio, tylko o octavii, mondeo itp. W suv-ie tylko tyle, ze siedzi się wyżej, a ja z kolei tak nie lubie. Jakoś bliżej asfaltu lepiej się czuje

To jest piękne, że każdy ma wybór. I oczywiście w miarę swoich możliwości i preferencji wybiera najbardziej optymalne rozwiązania. Dlatego mam w garażu Nissana bo ładny, Mondeo kombi (służbowy - najlepszy) bo mocny i pakowny oraz Ibizę bo mały tani i oszczędny. [emoji6]

reflexes pisze:

TomekN126N pisze:Nadwozie typu suv: modny, może ładny, rzecz gustu... i koniec. Wolę kombi

Powiem szczerze, że od kiedy się przesiadłem do suva to nie wyobrażam sobie jazdy innym naleśnikiem, bo zapomniałeś o jeszcze jednej rzeczy jaką jest wygoda. Dla mnie bezapelacyjnie większa niż w kombi czy innym aucie.

Popieram
Ja tam nie lubię jak mnie grudki z asfaltu smyrają po du...

Tak, piękne jest to że każdy ma wybór. Ja wczoraj wybrałem, zakupiłem sobie kolejną granadę. Tym razem z najprostszym, zresztą uwielbianym przezemnie silnikiem 2.0r4 pinto. Wersja L więc najbiedniejsza, najprostsza za to z hakiem i wspomaganiem . Auto niedawno ściągnięte do Polski, blacha naprawdę fajna, kilka miejsc jest oczywiście do naprawy i podmalowania. Najśmieszniejsze jest to że jak wyjeżdżała z fabryki to była jednym z większych popularnych aut w europie a teraz parkując przy nowym mini wygląda na małą.

TomekN126N pisze:Nadwozie typu suv: modny, może ładny, rzecz gustu... i koniec. Wolę kombi
Ale gratuluję zakupu, bo nowe zawsze cieszy.

A ja w tej chwili nie wyobrażam sobie innego auta niż kombivan. Jaki by on nie był, czy to doblo, czy kangoo czy tam co innego. W zwykłej osobówce jakoś mi za nisko teraz. Ale plan na zakup małego youngtimera jest.

To po prostu nazywa się miłość do prawdziwej motoryzacji.

Widzę tu większość klasyka :p no ja tu nie poszaleję ale tak na mój wehikuł. Planowałem, że holownikiem zostanie moje auto,

Ssangyong Kyron 2006r 2 l diesel 141 kucy. Na szczęście udało mi się pozbyć tego złoma!!! (Nie polecam; szrot jak ich mało)

Na chwilę obecną moim holownikiem zostaje Peugeot 508 SW 2012 r 2l automat 165 km <3

A że ta przyczepa, Francja, transport, etc... To chciałeś powiedzieć, że francuskie auto masz

Mnie zawsze w tych "ssangjangach" zastanawiało co artysta miał na myśli.... Takich tylnych lamp by sam Urlich von Jungingen nie wymyślił. Wyglądają jak średniowieczne herby zbrojne.
Obstawiam, że za każdy panel robił inny projektant potem połączyli razem wszystkie "projekty" i voila!!!

kooba pisze:A że ta przyczepa, Francja, transport, etc... To chciałeś powiedzieć, że francuskie auto masz

Nie nie Mieszkam na granicy Francusko - Niemieckiej w miejscowości Volgelsheim (Fr) 40km od Szwajcarii ;p

Murano pisze:Mnie zawsze w tych "ssangjangach" zastanawiało co artysta miał na myśli.... Takich tylnych lamp by sam Urlich von Jungingen nie wymyślił. Wyglądają jak średniowieczne herby zbrojne.
Obstawiam, że za każdy panel robił inny projektant potem połączyli razem wszystkie "projekty" i voila!!!

No mnie się kojarzyło z nagrobkami, kupując bardziej patrzyłem na pojemność i wygodę niż wygląd ale był u mnie tylko trochę ponad rok i sprzedałem go na polskich blachach Francuzowi niepewnej narodowości ;p A Kyron z przodu lepiej wyglądał.