Strona 63 z 103

Re: Nasze Holowniki

: wtorek, 13 cze 2017, 09:36
autor: Romlas
A turbo benzyna ma niutki już przy 2000 i wcale nie trzeba kręcić wysoko. Ale jak mówiłem, mam 2,0 HDi 90 KM i odpowiada mi to, bo elastyczne i nie potrzebuje obrotów żeby ciągnąc. I ogólnie lubię 8 zaworowe silniki. Ale z tego co się orientuję to może jeszcze idzie kupić z 2 nowe auta z takim motorem...no i u mnie ekonomika jest zaraz na 2 miejscu, albo nawet 1 razem z komfortem dla tyłka.

Re: Nasze Holowniki

: wtorek, 13 cze 2017, 14:21
autor: Benior
I taki 2 litrowy brałbym [SMILING FACE WITH OPEN MOUTH AND TIGHTLY-CLOSED EYES]

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

Re: Nasze Holowniki

: czwartek, 13 lip 2017, 21:32
autor: misha22
Romlas pisze:A turbo benzyna ma niutki już przy 2000 i wcale nie trzeba kręcić wysoko. Ale jak mówiłem, mam 2,0 HDi 90 KM i odpowiada mi to, bo elastyczne i nie potrzebuje obrotów żeby ciągnąc. I ogólnie lubię 8 zaworowe silniki. Ale z tego co się orientuję to może jeszcze idzie kupić z 2 nowe auta z takim motorem...no i u mnie ekonomika jest zaraz na 2 miejscu, albo nawet 1 razem z komfortem dla tyłka.


No nie przesadzał bym z tym 2000obr. Dziś na 350km trasie miałem pod nogą nówkę nissana "Qaszkaja" benzyna ! 1,2turbo! i praca do wyprzedzania zaczynała sie w okolicach 3600. Koło 2000obr przypomniał mi mojego trabanta..
Takie idealne auto zastępcze z serwisu, do pokazania nowinek technicznych, bo chyba na wyposażeniu miał wszystko...

Re: Nasze Holowniki

: czwartek, 13 lip 2017, 21:59
autor: Romlas
Cóż żec, mi ten silnik w D. Lodggy przypominał zwykły 1.8 z laguny 1. Dla mnie to wystarczająco... Ale ja robię tysiące kilometrów tygodniowo z prędkością 83 więc już mam inne nawyki,,, ja się nie ścigam więc nikt mnie nie dogoni...

Re: Nasze Holowniki

: środa, 19 lip 2017, 12:39
autor: Kwiatek i kama
Witam. Ciąga ktos cepke Dusterem? Jestem ciekawy jak chodzi taku zestaw.

Re: Nasze Holowniki

: czwartek, 20 lip 2017, 23:36
autor: Romlas
Jaki motor do tego Dustera, 1,5dci śmiało sobie da radę, 1.6 sce ma kolega, nowy, mówi że jedzie bo jedzie ale zajedzie. 1.2tce , tu nie mam zdania. Generalnie widzę trochę dasterów na zachodzie na autostradach i Lodggy też się trafiają z przyczepami więc raczej da się z tym żyć.

Re: Nasze Holowniki

: piątek, 21 lip 2017, 13:21
autor: Kwiatek i kama
Myslalem o zakupie 1.6. Mialem kiedys ten silnik w megane i byl swietny. 107 km. Mysle o zmianie holownika. Stad pytanie. Duster ma duzy bagaznik i dobry silnik do Lpg. Teraz ciagam cepke autem z silnikiem 1.4 75km. Jest ok. Tyle ze Duster jest ciezszy.

Re: Nasze Holowniki

: piątek, 21 lip 2017, 13:41
autor: kooba
Kwiatek i kama pisze:Teraz ciagam cepke autem z silnikiem 1.4 75km. Jest ok.

To nie może być OK. No chyba, że ciągasz do bramy i z powrotem ;)
Nie mówię żeby od razu kupować takiego kolosa jak mój, ale nie uwierzę w żadne zapewnienia o komforcie jazdy z przyczepą przy takim małym silniczku.

Re: Nasze Holowniki

: piątek, 21 lip 2017, 13:58
autor: sookinsyn
kooba pisze:
Kwiatek i kama pisze:Teraz ciagam cepke autem z silnikiem 1.4 75km. Jest ok.

To nie może być OK. No chyba, że ciągasz do bramy i z powrotem ;)
Nie mówię żeby od razu kupować takiego kolosa jak mój, ale nie uwierzę w żadne zapewnienia o komforcie jazdy z przyczepą przy takim małym silniczku.

Masz rację. Ja ciągnę 1,4 vvti 97 kuni i szału nie ma. Daje radę, ale wyprzedzanie i górki to już redukcja do 3. Po 300km człowiek już zmęczony i ma dość

Re: Nasze Holowniki

: piątek, 21 lip 2017, 22:52
autor: Romlas
Dopytam dokładnie o ten silnik w dusterze, bo koledze jak kupił powiedzieli ze to silnik Nissana i coś niby średnio z LPG. Ale jakoś mi ta wersja nie pasuje. Dobra sekwencja na szybkich wtryskach i musi działać.
Co do komfortu, ka,dy oczekuje czegoś innego. Mi już zapierniczanie wyszło z głowy, teraz lubię zapiąć tempomacik czepić się jakiegoś pustego tira, a najlepiej rejsowego autobusu i 90 cały czas i równo lecieć, a i spalanie wtedy śmieszne. Wracając z Sobieszewa czepiłem się na AmberOne jakiegoś wycieczkowego autobusu. Leciał 100 mi wtedy spalanie oscylowało 3.6-4.1 a gdy jadę 150 to się wacha od 8 do 9... Jak dla mnie nie warto przepalać 4 litrów żeby być 25 min wcześniej na bramkach. Oczywiście ze lepiej mieć zapas mocy, ale duster ma krótkie biegi i da radę, a wtedy brak komfortu można przeliczać na zaoszczędzoną kasę. Ale ja jestem paliwowym dusigroszem bo nie lubię płacić takich podatków jak są w paliwie, więc im taniej jadę tym mniej płace

Re: Nasze Holowniki

: piątek, 21 lip 2017, 23:36
autor: Benior
Oczywiście, że im większy silnik to lepsza i przyjemniejsza jazda. Jak ciągnę jeepkiem to raczej patrzę na licznik aby nie przeginać bo po prostu nie wypada tak wszystkich wyprzedzać z przyczepą na haku :) Komfort niesamowity ale też jest to okupione jakimś tam dodatkowymi kosztami i to nie ma co ukrywać ciut boli. Jak się ma mieć auto do wszystkiego to trzeba wybrać złoty środek co łatwe nie jest. Ciągając swoim ixem 2.0 benzyna 166km też nie powiem szału nie ma ale to po części skrzywienie po jeepku. Jak nim ciągam przyczepę to chciałbym coś mocniejszego ale na co dzień bardziej oszczędnego i bądź tu mądry. Do Bogacsa z Danii gość przytargał hobby 7m hyundai i30 i nikt nie powie, że się nie da tylko wyobrażać sobie można tą walkę o życie na drodze.
U mnie kolejny będzie pewnie diesel albo benzyna z turbiną. Tylko raczej celuję od 1,6 w górę co szczerze mówiąc łatwe nie jest przy obecnej modzie na mikro silniki :( najchętniej to min 2L i więcej.

Re: Nasze Holowniki

: sobota, 22 lip 2017, 10:50
autor: reflexes
Kupując rok temu kijankę widziałem, że musi być dizel i minimum 2.0. Czemu, a no temu, że poprzednim focusem 1.8 tdci 101 KM jazda z budą wcale do przyjemności nie należała. Dziwię się tym co jeżdżą autami 1.4 i jeszcze mówią, że całkiem dobrze się to prowadzi. Po 500 km foką z eNką na haku byłem tak padnięty, że o własne nogi się potykałem, teraz do Cro zrobiłem 1020 na strzała i gdyby mi żona nie marudziła, że mam się kimnąć to zrobiłbym więcej. Spalanie mam jakieś 2-3 litry większe jak w Fordzie ale warto.

Re: Nasze Holowniki

: niedziela, 23 lip 2017, 00:24
autor: Kwiatek i kama
Jezdze autem z silnikiem 1.4 75 km. Dojerzdzam nim codziennie do pracy 40km w jedna strone. Drugim autem 1.4 75km tylko w tdi jezdzi zona do pracy ok 20 km w jedna strone. To kwestia ekonoimii. Im mniej wydasz na utrzymanie auta tym wiecej zostanie w kieszeni.Ciagam cepke i jednym i drugim cztery razy w roku. Na wiecej nie mam czasu. Moglbym kupic jeepa ale poszedl bym z torbami. Do tego kwestia parkowania w Warszawie i te korki.Predzej kupie hybryde.
Auto z cepka spala 9-10 litrow lpg jak nie przekraczam 100. Staram sie nie przepakowywac zestawu i jest ok. Daje rade. W dowodzie mam mase cepki 400kg. Cepka byla budowana do ciagniecia przez malucha. Wiec co tu sie dziwic. Pamietam jak pierwszym razem zle sie spakowalem np. gliniane talerze z ikeii, zgrzewka wody i td. jak by nie bylo sklepow na miejscu. Wtedy bylo zle. Jak pakuje sie z glowa i sie nie spiesze to daje spokojnie rade.

Re: Nasze Holowniki

: niedziela, 23 lip 2017, 15:18
autor: Romlas
To właśnie jedni stawiają na 1 miejscu komfort inni ekonomikę, dlatego warto wysłuchać co kto mówi bo może przekonamy się do czegoś innego.

Re: Nasze Holowniki

: piątek, 18 sie 2017, 11:06
autor: kooba
Nasza Jeepowa rodzina powiększyłą się o nowego członka :mrgreen:
Jak na dużego chłopca przystało auto jest odpowiednio duże czyli oczywiście Grand Cherokee, ale tym razem wersja ZJ.
Holownikiem do niewiadki to on raczej nie będzie bo musiałbym zapiekankę od Dżina kupić :lol:

2017-07-31 08.34.27.jpg


2017-07-31 08.34.47.jpg


2017-07-31 08.35.44.jpg


2017-07-31 08.35.52.jpg