Strona 2 z 2

Re: Opony w holownikach niewiadówek (i nie tylko)

: poniedziałek, 29 sty 2018, 11:29
autor: RAFALSKI
sterciu pisze:warunkiem było aby nokian byl produkowany w Finlandii a nie w Rosji , te z Rosji miały wpadki z pękaniem tak jak pisal RAFALSKI , ale to nie jest tak ze one poprostu tak mają , z rosji czasami wychodzą partie takie... no ale co tu się dziwic , wkońcu to rosjanie produkują...

Faktycznie, moje Nokiany są od Ruskich :? Czyli wiadomo już czego unikać.

Re: Opony w holownikach niewiadówek (i nie tylko)

: środa, 31 sty 2018, 21:00
autor: Romlas
Jako że mało jeżdżę to przerabiałem wielosezonowe, Nawigator 1 ( dla mnie jako nową spoko ale o 2 latach zrobiła się na tyle śliska na mokrym że miałem ochotę kupić letnie opony, ale sprzedałem auto) nawigator 2 może być ale raczej , jak dla mnie , do spokojnego kierowcy ,i nie wymagającego auta.
Ostatnio przerabiałem kleber quadraxer, no niestety do Dębicy to przepaść! Na plus. Na szczęście w moim rozmiarze produkowane w Polsce. Namówiłem na nie teścia i ojca( wroga wielosezonowe) i im miny zrzedły. Przyzwoite na mokrym i dobre w śniegu.
Czy warto wielosezonowe? Trzeba policzyć. Ja nie robię dużo km więc u mnie opony bardziej się starzeją niż zużywają więc preferowałem wielosezonowe bo wolę wymieniać opony 7 letnie na nowe.. a ostatnie zimówki po 4 latach wyglądały jak nowe, a guma już nie taka. Ostatnio praktykuje też taki myk że mam 2 letnie 2 zimowe i 2 całoroczne. I zmieniam tylko jedną parę. Jako letnie mogę polecić Uniroyal rainexper, nie są ciche ani głośne przeciętne bym powiedział ale co te opony robią na mokrym to poprostu szok, może nie miałem mocnych silników ale tym opona to obojętne czy sucho czy mokro. Laguna 95 koni na nawigatorach mieliła kołami na 3 biegu a na Uniroyal to na jedynce było ciężko.
Marka Sava, preferuje tą firmę w oponach zimowych bo jest produkowana w Polsce w Dębicy. Sporo mniejszych rozmiarów naszej Dębicy jest produkowane w fabryce Savy na Słowenia bo tam są stare linie produkcyjne, i żeby trzymać jakość Savy to robią ją u nas bo to marka bardziej rozpoznawana w Europie

Re: Opony w holownikach niewiadówek (i nie tylko)

: piątek, 2 mar 2018, 00:29
autor: Mobil-Zasada
Ja sie przestawiam na wielosezonowe od jakiegoś czasu.
Na przyczepę kupiłem Vredesteiny Quatracki. Opony nie są kierunkowe, wiec zapas można założyć na lewą i prawą stronę.
Jak jeszcze dziewczyna miała Punto to zakupiliśmy GoodYeary Vectory. Te same opony potem jezdzily na Fabii1 mojej mamy. I tu problem, bo w zimę mama zaczęła narzekać na przyczepność. Kupiła zimowe Barumy.
Nie jeżdżę tym autem wiec nie umiem się odnieść. Wiem natomiast, ze to auto od nowości na każdych innych oponach miało tendencje do zbyt szybkiej reakcji ABSu na mokrym. A opony wielosezonowe mogły dolozyc swoje 5 groszy i jeszcze pogorszyć przyczepność auta.
Wśród rodziny i znajomych jeżdżą jeszcze Micheliny Crossclimate (3auta) i wielosezonowe nokiany (1auto).
Opinie są różne. Choć w większości pozytywne. Ale warto zaznaczyć, że, są to jeszcze nowe i niezużyte opony.
Ja na swoich samochodach używam osobnych kompletów. Lato GoodYear efficientgrip performance, na drugim jakies micheliny kupione z autem. Na zimę na obu autach GoodYeary Ultragrip8.
Nie mam zastrzeżeń.

Opinie są różne, wymagania poszczególnych użytkowników tez.
Osobiście jestem przekonany do zakupu opon wielosezonowych dobrych marek. Jak będę wymieniał to kupie właśnie takie. Na pierwszy ogień korci mnie Continental, bo do tej marki mam największe zaufanie. Wypuścili na rynek dopiero dość niedawno oponę wielosezonową. Continentale bardzo sobie chwaliłem. Mialem letnie ContiPremiumContact.