Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

to życze powodzenia w szukaniu

swego czasu w moim miescie była oryginalna 126b ale nie zarejestrowana i bardzo zniszczona używana przez pracowników wodociągów. Gostek cenił 1000 zł


ostatnio sie zastanawiałem nad 132 z 74 ale zadaleko było jechac zeby obejrzec
1. Gdansk
2. szczecin

Zakup N 126 ( bo o takiej mówie) widze ze kolega nie bardzo kojarzy modele przyczep Niewiadów to pierwszy model jaki wyszedł z fabryki ... pod ta nazwa , jest ich bardzo mało i w różnych stanach technicznych ... o dokumentach juz nie wspomne.

Można kupić trupa za 1000 zł i tak w niego wsadzisz co najmniej drugie tyle... mi o to nie chodzi ja szukam "rarytasu" nie ping-pong-a z 90r. w stanie dobrym do remontu.

Nie chce mi się juz więcej tłumaczyć...

Za życzenie powodzenia dziekuje, wiem że będzie mi potrzebne...

Tu jest nie co napisane o modelu który poszukuje:
http://www.fanklub-niewiadowek.com/kara ... olsce.html

Model standard, lub N 126 a

Co wazne przedsionek do tego modelu mam...

Jeżdżę samochodem Polski Fiat 126p - Z. Klimecki i R. Podolak
Wydawnictwo Komunikacji i Łączności pisze:Ciężar własny samochodu (z paliwem, kołem zapasowym, narzędziami i wyposażeniem wynosi 580 kg
Maksymalny ciężar holowanej przyczepy wynosi 400kg ( dla przyczepy z hamulcem)

Miałbym również prośbę do osób które chcą zakupić Niewiadówkę do Maluszka aby pochwaliły się tym jak dokonają takiego zakupu

serek pisze:Zakup N 126 ( bo o takiej mówie) widze ze kolega nie bardzo kojarzy modele przyczep Niewiadów to pierwszy model jaki wyszedł z fabryki ... pod ta nazwa , jest ich bardzo mało i w różnych stanach technicznych ... o dokumentach juz nie wspomne.

Nie chce mi się juz więcej tłumaczyć...


Model standard, lub N 126 a

moze nie znam wszystkich modeli niewiadówek ale wiem o czym pisałem

swego czasu tez szukałem jak naj lzejezej

o132 napisałem ze chciałem taka kupic zanim sie zdecydowałem na ta co mam

piszac powodzenia w szukaniu nie miałem nic złego na mysli

A ja nic złego w odp. na Twojego posta ... nie chciałem Cię obrazić, tylko zwrócić uwagę na " moje " potrzeby ...

Ps.
mam "N 126 n " i pewnie za jakiś czas kupie N 126 , albo i inne hehehe u mnie to tylko kwestia czasu...wiedzą Ci co mnie znają...

Pozdrawiam

serek pisze:A ja nic złego w odp. na Twojego posta ... nie chciałem Cię obrazić, tylko zwrócić uwagę na " moje " potrzeby ...

Pozdrawiam

ja sie nie obraziłem a piszac o tym ze nie znam wszystkich rodzaji masz racje.
Kącik sledze jakis rok ale nie moge sie połapac w lierówkach i wyposarzeniu.
zdecydowałem sie na zakup enki po sprawdzeniu.
W tamtym roku w maju pojechalismy w góry 126b i stwierdzilismy z zona ze jest za mała wiec w sierpniu pojechalismy na mazury z n126n

Piotr05

Powiem Wam, Panowie, tak: Jestem miłośnikiem tych zacnych wytworów polskiej motoryzacji i dużo zależy od dowodu rejestracyjnego... Jeśli, dajmy na to, Maluch ma tabliczkę bez wybitych mas przyczepy (i tak bywało), a w dowodzie w odpowiednich rubryczkach są kreski, można się postarać o adnotację "HAK" i wtedy możemy ciągnąć wszystko co nie przekroczy masy auta W przypadku mojego BISa 649kg

Tylko wraz z adnotacją "HAK" powinny się w dowodzie znaleźć masy przyczepy, więc taki numer raczej nie przejdzie.

Powinny, ale nie ma co się oszukiwać, to jest Polska i jak się urzędnikowi napisze tak zostaje...

Ciekawy pomysł na zestaw Ja sam mam N126B, masa własna 370kg. Maluchy ciągnęły ją wielokrotnie, niestety nie posiadam zdjęć takiego zestawu

Temat można uznać za zamknięty jeżeli chodzi o moją sprawę. Mam już fiata 125p i nie ma dla mnie znaczenia jaką ma masę przyczepa. Pzdr

Jak sie nie da jak sie da dawno dawno temu(1988r) za siedmioma górami za siedmioma lasami(w Jugosławii obecnej chorwacji) na wlasne oczy wraz z ojcem widzielismy(mam tez gdzies na zdjeciu jak znajde to wrzuce) taki zestaw na polskiej rejestracji w SPLICIE!!!! jak ktos byl to wie ze do splitu prowadzi jedna droga(do SPLITU 3,5km w dół,a ze SPLITU 3,5km pod gore!!!!) nie mam pojecia jaka jest przelotowa ale mysle ze raczej noca trzeba by sie przemieszczac zeby maszyny nie przegrzac. Pozdro i powodzonka