Majówka 2018 na Mazurach
Re: Majówka 2018 na Mazurach
Pożegnania nadszedł czas [emoji25]
Re: Majówka 2018 na Mazurach
I tak oto kilka godzin później meldujemy się w domu. Dojechaliśmy szybko i sprawnie. Żal było wyjeżdżać ale tak to już jest, że na przyjemnościach czas szybko leci. Z pełną odpowiedzialnością muszę powiedzieć, że był to najlepszy spot/zlot na jakim byliśmy do tej pory. Wielkie zaangażowanie organizatora kierownika Rafalskiego oraz długość tego spotkania zaowocowały kilkoma wycieczkami rowerowymi i samochodowymi, 2 spływami kajakowymi, wspólnym gotowaniem i kilkoma innymi atrakcjami. Ci co nie byli niech żałują. Było naprawdę super. Dziękujemy wszystkim za wspólnie spędzony długi majowy weekend a właściwie cały tydzień. Widzimy się w Koszęcinie [emoji3]
Re: Majówka 2018 na Mazurach
My rowniez juz w domu jestesmy
Majowka udana w 200%
Rafał jako organizator spisał się tak ze trudno będzie go przebić
Teraz odliczamy do Koszęcina
Majowka udana w 200%
Rafał jako organizator spisał się tak ze trudno będzie go przebić
Teraz odliczamy do Koszęcina
Tabbert Sportiv 395/ Opel Insignia Sport Tourer
2020- 7 nocy 700km
2019-46nocy 1577km
2018-39 nocek 3963 km
2020- 7 nocy 700km
2019-46nocy 1577km
2018-39 nocek 3963 km
Re: Majówka 2018 na Mazurach
My też już na miejscu, dojechaliśmy spokojnie bez przygód. Tak jak Tomasz pisze,nic dodać nic ująć, spotkanie wyjątkowe, żal było wyjeżdżać.Dziękujemy i do zobaczenia już niedługo
- CornBlumenBlau
- Fanklubowicz
- Posty: 4379
- Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
- Lokalizacja: Siradiensis
Re: Majówka 2018 na Mazurach
Nie pozostaje mi nic innego jak tylko w pełni zgodzić się z przedmówcami -fantastyczny zlocik.
Dzieki Agaszko, dzięki Rafalski, za pomysł, za zaangażowanie, za perfekcyjne zaplanowanie nam każdego dnia. To była Wielka Majówka.
Tymczasem my już w domu.
Koszęcin za pasem.
Do zobaczenia.
Dzieki Agaszko, dzięki Rafalski, za pomysł, za zaangażowanie, za perfekcyjne zaplanowanie nam każdego dnia. To była Wielka Majówka.
Tymczasem my już w domu.
Koszęcin za pasem.
Do zobaczenia.
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 9 / 1360 km
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 9 / 1360 km
Re: Majówka 2018 na Mazurach
Spokojnie i bezpiecznie dojechaliśmy z "syrenką" do Łódzkiego Portu.
Serdecznie Dziękujemy za miło spędzony majowy weekend.
P.S. Rafał - było super, coś mi się zdaje, że kolejne majówki na stałe wpiszą się w plan Mazur
Serdecznie Dziękujemy za miło spędzony majowy weekend.
P.S. Rafał - było super, coś mi się zdaje, że kolejne majówki na stałe wpiszą się w plan Mazur
KRÓLOWA JEST TYLKO JEDNA KRÓLOWA POLSKICH SZOS
Re: Majówka 2018 na Mazurach
Chociaż byliśmy tylko chwilkę to było super,bardzo dziękujemy wszystkim tam bylcom za kawkę i kociołek.
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2607
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: Majówka 2018 na Mazurach
I ja dziękuję za miło spędzony wieczór z Wami, plus oczywiście specjalne podziękowania dla Magdy za kawkę dla motocyklisty
Re: Majówka 2018 na Mazurach
Witam. Jako debiutant dziękuję. Super było was spotkać na żywo. Pozdrawiam.
Re: Majówka 2018 na Mazurach
No majoweczka elegancka. Rafał więcej takich spotkań organizuj bo wychodzi Ci to zdecydowanie lepiej niż chłodzenie tyłem Dzięki każdemu za niezliczoną ilość spożytych parówek i do następnego
Re: Majówka 2018 na Mazurach
Jestem i ja, jak zwykle spóźniony
Kochani, dziękujemy Wam wszystkim za ten wspaniały mazurski tydzień i niezapomniane przygody. Frekwencja przerosła moje najśmielsze oczekiwania i tak jak Maciek napisał, to naprawdę była Wielka Majówka Dla nas również był to jeden z najlepszych spotów fanklubowych i jednocześnie naszych wyjazdów do Cierzpięt Dziękuję Wam za słowa uznania skierowane do mnie jako organizatora, starałem się na ile mogłem żebyśmy ten czas spędzili aktywnie i jak wiemy, udało się. Nie zrealizowałem założonego planu w 100% ale przynajmniej zostało coś jeszcze do zobaczenia i jest powód by powrócić w te rejony. Nie ukrywam, że w organizacji wspomogła mnie Matka Natura która ofiarowała niesamowitą pogodę dzięki której nasza aktywność była czystą przyjemnością.
Miło było poznać nowych klubowiczów, mam nadzieję, że i Wam się podobało i zobaczymy się jeszcze.
Jeśli przypadkiem pominąłem jakąś załogę i nie wręczyłem zestawu zlotowego z mapą i naklejką, proszę się upomnieć a wyślę pocztą.
Jeszcze raz bardzo przepraszam Miłosza za to, że nie wybraliśmy się o świcie na obiecane wędkowanie. Dorośli wiedzą jak to jest, dzieciaki nie Mam nadzieję, że przynajmniej nadrobiłem wiatrówkami
Do ekipy z nocnej wycieczki po lesie zakończonej zwiedzaniem cmentarza: mam nadzieję, że Wam się podobało i za bardzo nie zanudzałem Było świetnie ale niestety nie mamy fotek bo choć wziąłem aparat, zapomniałem go użyć
Do motocyklisty. Stachu, świetnie, że wpadłeś chociaż na ten jeden wieczór. Liczyłem, że przyjedziesz i się nie zawiodłem. Sorry, że się nie pożegnałem o poranku. Czas naglił i trzeba było jechać ale wiem, że nie masz mi za złe.
Do rowerzystów z wycieczki dookoła jeziora. Naprawdę nie myślałem, że oblecimy całą pętlę! Super, że się udało ale już zapowiadam, że następnym razem trochę zmienię trasę i pętla będzie jeszcze większa i ciekawsza Liczę na Was.
Pełen podziw i uznanie dla zmieniających się ekip, dbających aby wracający z wycieczek posilili się ciepłą strawą! Nie ma to jak dobrze zjeść po całodniowym wysiłku.
Do szarejmewy. Marcin, wracając pojechałem jak radziłeś, skręciłem na te boczne dróżki. Faktycznie super trasa, będę tamtędy jeździł, dzięki.
Do Naala. Marcinku, po tym wyjeździe "paróweczki" obrzydły mi na długo Wczoraj po powrocie rozpaliłem grilla i wessałem jeszcze trzy prosto z lodówki. Teraz odstawiam je na trochę, przynajmniej do czasu sobotniej imprezy u z1c00
Na koniec napiszę o planach na przyszłość. Jak już wiecie, wracamy dość często w te rejony. Teraz gdy mamy już niezależną przyczepę, nie zamierzamy zbyt często korzystać z gościny Stanicy Wodnej, raczej będziemy odwiedzać miejscówki w stylu tej którą pokazałem podczas wycieczki rowerowej. Jeśli znajdą się chętni na powtórkę z rozrywki i ponowne zanurzenie się w tych klimatach to tylko kwestia dogadania się. Pamiętajcie, że zostało jeszcze sporo do odkrycia i zwiedzania a więc nie będziemy dreptać po własnych śladach
A gdyby była chęć na powtórzenie takiego zlotu w podobnej formie i też w Stanicy Wodnej, żeby elektryczni przyjechali to nic nie stoi na przeszkodzie. Nie jest tanio ale też nie ma tragedii. Jeśli to mazurskie spotkanie przerodzi się w stały cykl (niekoniecznie majówkowy) to będę mega zadowolony. Myślę, że są wśród nas tacy co to mogą spacerować, jeździć rowerem i pływać kajakiem bez końca a te rejony są do tego idealne.
Tutaj wstawiam kilka fotek. Pełne zbiory będą dostępne tylko dla obecnych na majówce.
Kochani, dziękujemy Wam wszystkim za ten wspaniały mazurski tydzień i niezapomniane przygody. Frekwencja przerosła moje najśmielsze oczekiwania i tak jak Maciek napisał, to naprawdę była Wielka Majówka Dla nas również był to jeden z najlepszych spotów fanklubowych i jednocześnie naszych wyjazdów do Cierzpięt Dziękuję Wam za słowa uznania skierowane do mnie jako organizatora, starałem się na ile mogłem żebyśmy ten czas spędzili aktywnie i jak wiemy, udało się. Nie zrealizowałem założonego planu w 100% ale przynajmniej zostało coś jeszcze do zobaczenia i jest powód by powrócić w te rejony. Nie ukrywam, że w organizacji wspomogła mnie Matka Natura która ofiarowała niesamowitą pogodę dzięki której nasza aktywność była czystą przyjemnością.
Miło było poznać nowych klubowiczów, mam nadzieję, że i Wam się podobało i zobaczymy się jeszcze.
Jeśli przypadkiem pominąłem jakąś załogę i nie wręczyłem zestawu zlotowego z mapą i naklejką, proszę się upomnieć a wyślę pocztą.
Jeszcze raz bardzo przepraszam Miłosza za to, że nie wybraliśmy się o świcie na obiecane wędkowanie. Dorośli wiedzą jak to jest, dzieciaki nie Mam nadzieję, że przynajmniej nadrobiłem wiatrówkami
Do ekipy z nocnej wycieczki po lesie zakończonej zwiedzaniem cmentarza: mam nadzieję, że Wam się podobało i za bardzo nie zanudzałem Było świetnie ale niestety nie mamy fotek bo choć wziąłem aparat, zapomniałem go użyć
Do motocyklisty. Stachu, świetnie, że wpadłeś chociaż na ten jeden wieczór. Liczyłem, że przyjedziesz i się nie zawiodłem. Sorry, że się nie pożegnałem o poranku. Czas naglił i trzeba było jechać ale wiem, że nie masz mi za złe.
Do rowerzystów z wycieczki dookoła jeziora. Naprawdę nie myślałem, że oblecimy całą pętlę! Super, że się udało ale już zapowiadam, że następnym razem trochę zmienię trasę i pętla będzie jeszcze większa i ciekawsza Liczę na Was.
Pełen podziw i uznanie dla zmieniających się ekip, dbających aby wracający z wycieczek posilili się ciepłą strawą! Nie ma to jak dobrze zjeść po całodniowym wysiłku.
Do szarejmewy. Marcin, wracając pojechałem jak radziłeś, skręciłem na te boczne dróżki. Faktycznie super trasa, będę tamtędy jeździł, dzięki.
Do Naala. Marcinku, po tym wyjeździe "paróweczki" obrzydły mi na długo Wczoraj po powrocie rozpaliłem grilla i wessałem jeszcze trzy prosto z lodówki. Teraz odstawiam je na trochę, przynajmniej do czasu sobotniej imprezy u z1c00
Na koniec napiszę o planach na przyszłość. Jak już wiecie, wracamy dość często w te rejony. Teraz gdy mamy już niezależną przyczepę, nie zamierzamy zbyt często korzystać z gościny Stanicy Wodnej, raczej będziemy odwiedzać miejscówki w stylu tej którą pokazałem podczas wycieczki rowerowej. Jeśli znajdą się chętni na powtórkę z rozrywki i ponowne zanurzenie się w tych klimatach to tylko kwestia dogadania się. Pamiętajcie, że zostało jeszcze sporo do odkrycia i zwiedzania a więc nie będziemy dreptać po własnych śladach
A gdyby była chęć na powtórzenie takiego zlotu w podobnej formie i też w Stanicy Wodnej, żeby elektryczni przyjechali to nic nie stoi na przeszkodzie. Nie jest tanio ale też nie ma tragedii. Jeśli to mazurskie spotkanie przerodzi się w stały cykl (niekoniecznie majówkowy) to będę mega zadowolony. Myślę, że są wśród nas tacy co to mogą spacerować, jeździć rowerem i pływać kajakiem bez końca a te rejony są do tego idealne.
Tutaj wstawiam kilka fotek. Pełne zbiory będą dostępne tylko dla obecnych na majówce.
Re: Majówka 2018 na Mazurach
Nasza załoga jako ostatnia odmeldowuję się dopiero dotarliśmy do domku Dzięki Rafał super zorganizowałeś nam majóweczkę Brawo Ty! Było super pod każdym względem i po raz kolejny okazało się że nasza FKN-owska rodzinka wymiata Dzięki wszystkim za wspólnie spędzony czas
Leszek i Gośka
Voyager 3.3 +N126n
Voyager 3.3 +N126n
Re: Majówka 2018 na Mazurach
Rafał, Miłosz nie ma żadnych pretensji.Wręcz przeciwnie,bardzo miło wspomina.Nadrobimy innym razem.My na pewno wrócimy na Mazury,kto wie może już w sierpniu.Ale o tym osobno.Raz jeszcze dzięki za wszystko.
Wróć do „Zloty, Spotkania i Wydarzenia Karawaningowe”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości