witam
Jak niektorzy wiedza dzis wrocilem z mazur i w domu zastalem chora rodzine
Zona ledwo mowi a corka lezy z temperatura
jutro wizyta u lekarza no i diagnoza
w zwiazku z tym prawdopodobienstwo wyjazdu mojej zalogi spadlo do 10/90 %
P.S.
podczas mojej wizyty na mazurach dzwonil do mnie kolega z forum jednak bylo na tyle glosno ze nie uslyszalem nic poza tym ze byla mowa o zabkach do firanek
Niestety przydazyla mi sie tez nieplanowana kapiel w Kisajnie i nr telefonu z jakigo dzwoniono do mnie jest nie do odzyskania
Osobe ktora do mnie dzwonila prosze jeszcze raz o kontakt telefoniczny lub na PW