Spocik Kaszuby w lipcu
Re: Spocik Kaszuby w lipcu
Udanego wypoczynku [emoji4]
Wymęczone na tapata
Wymęczone na tapata
- kooba
- Administrator
- Posty: 5516
- Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Re: Spocik Kaszuby w lipcu
A jakaś dalsza realizacja? Czy już nie jesteście w stanie nic sfotografować i napisać?
- woj205
- Fanklubowicz
- Posty: 428
- Rejestracja: poniedziałek, 8 cze 2009, 14:44
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: Spocik Kaszuby w lipcu
Axtiff pisze:Mieliśmy miłą niespodziankę kolega Wojtek był w pobliżu i nas odwiedził z synem. Dziękujemy za odwiedziny, miło było spotkać zapalonego hobbystę niewiadówkowego!
Witam
Bardzo mi miło było poznać Waszą załogę. Udanego spotkania i do zobaczenia następnym razem.
PS. Jeżeli zostaniecie do 19 lipca to znów Was odwiedzę.
Pozdrawiam
wojtek
Octavia II kombi + n 126 n + BIOD 400 TD LUXE
Niewiadówkodystansonocy w 2016: 31 / 2689 km
Niewiadówkodystansonocy w 2017: 12 / 650 km
Niewiadówkodystansonocy w 2018: 27 / 4200 km
Niewiadówkodystansonocy w 2019: 22 / 1580 km
dystansonocy w 2020: 17 / 2920 km
dystansonocy w 2022: 4 /126
Niewiadówkodystansonocy w 2016: 31 / 2689 km
Niewiadówkodystansonocy w 2017: 12 / 650 km
Niewiadówkodystansonocy w 2018: 27 / 4200 km
Niewiadówkodystansonocy w 2019: 22 / 1580 km
dystansonocy w 2020: 17 / 2920 km
dystansonocy w 2022: 4 /126
-
- Fanklubowicz
- Posty: 7
- Rejestracja: środa, 29 cze 2016, 13:52
Re: Spocik Kaszuby w lipcu
Pozdrawiamy
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2602
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: RE: Re: Spocik Kaszuby w lipcu
kooba pisze:A jakaś dalsza realizacja? Czy już nie jesteście w stanie nic sfotografować i napisać?
Kuba tu jest slaby zasieg, z domu Was relacja uraczymy no i jest kolejna ekipka na forum
Wysłane z mojego TELEFUNKEN_Live_TL1 przy użyciu Tapatalka
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2602
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: Spocik Kaszuby w lipcu
My już w domu.
Serdecznie dziękujemy za wspólnie spędzony, bardzo udany weekend. Wrzucimy do wątku parę fotek, ale to jutro bo dziś nam internet nawala.
Wszyscy w towarzystwie dopisali, byli mili sympatyczni i sumarycznie dobrze się bawiliśmy. Wczoraj wspólnie ponad 4 godziny spędziliśmy na majstrowaniu przy czymś związanym z niewiadówkami ale hmmm szło nam niespecjalnie więc nie wiem czy reszta ekipy uważa że powinniśmy się chwalić na forum PS info dla Adama i ekipy z Krakowa: dzisiaj w 10 minut przed wyjazdem rozwiązaliśmy wczorajszy problem (wiecie o co chodzi ).
Na zdjęciu z przodu widzicie Elę i Kubę z Krakowa, którzy nie są zarejestrowani na forum bo mieli jakieś trudności techniczne, ale od dawna je czytają i obiecali, że po powrocie z urlopu zarejestrują się i zrobią fotorelację z przeprowadzonego remontu swojej zapiekanki, który im bardzo fajnie wyszedł. Sympatyczna ekipa, więc mam nadzieję że się faktycznie zarejestrują.
Wojtek, następnym razem nie wpadaj jak po ogień, tylko na dłużej najlepiej z Reflexesem
Dla nas był super weekend, pogoda była w kratkę ale daliśmy radę, obydwa wieczory przy ognichu, grzybobranie, zwiedzaliśmy piękny skansen we Wdzydzach i mam nadzieję że wszyscy są zadowoleni.
PS Adam dzięki za winko, już smakowałem i jest bardzo smaczne - często domowe wina jadą drożdżami, Twoje nie
Rafalski, wrzuć zdjęcia Prypeci (jak wrzuci zrozumiecie o co chodzi...)
Jeszcze raz dzięki za spotkanie, i mam nadzieję że wkrótce do zobaczenia!
Serdecznie dziękujemy za wspólnie spędzony, bardzo udany weekend. Wrzucimy do wątku parę fotek, ale to jutro bo dziś nam internet nawala.
Wszyscy w towarzystwie dopisali, byli mili sympatyczni i sumarycznie dobrze się bawiliśmy. Wczoraj wspólnie ponad 4 godziny spędziliśmy na majstrowaniu przy czymś związanym z niewiadówkami ale hmmm szło nam niespecjalnie więc nie wiem czy reszta ekipy uważa że powinniśmy się chwalić na forum PS info dla Adama i ekipy z Krakowa: dzisiaj w 10 minut przed wyjazdem rozwiązaliśmy wczorajszy problem (wiecie o co chodzi ).
Na zdjęciu z przodu widzicie Elę i Kubę z Krakowa, którzy nie są zarejestrowani na forum bo mieli jakieś trudności techniczne, ale od dawna je czytają i obiecali, że po powrocie z urlopu zarejestrują się i zrobią fotorelację z przeprowadzonego remontu swojej zapiekanki, który im bardzo fajnie wyszedł. Sympatyczna ekipa, więc mam nadzieję że się faktycznie zarejestrują.
Wojtek, następnym razem nie wpadaj jak po ogień, tylko na dłużej najlepiej z Reflexesem
Dla nas był super weekend, pogoda była w kratkę ale daliśmy radę, obydwa wieczory przy ognichu, grzybobranie, zwiedzaliśmy piękny skansen we Wdzydzach i mam nadzieję że wszyscy są zadowoleni.
PS Adam dzięki za winko, już smakowałem i jest bardzo smaczne - często domowe wina jadą drożdżami, Twoje nie
Rafalski, wrzuć zdjęcia Prypeci (jak wrzuci zrozumiecie o co chodzi...)
Jeszcze raz dzięki za spotkanie, i mam nadzieję że wkrótce do zobaczenia!
Re: RE: Re: Spocik Kaszuby w lipcu
stachu_gda pisze:Wojtek, następnym razem nie wpadaj jak po ogień, tylko na dłużej najlepiej z Reflexesem
To wszystko przez prognozy pogody, które nie rokowały zbyt dobrze. Wojtek stwierdził, ze bez sensu ciągnąć bude 500km jak i tak ma tylko padać i wiać, a ja mimo, że miałbym mniej też miałem podobne odczucia. Do tego doszły przygotowania do urlopu. Jednak postanowiliśmy z Wojtkiem wykorzystać okazję i zrobić mały spocik u mnie na ogródku. Źli byliśmy bardzo, bo prognozy były chybione, a pogoda całkiem przyzwoita.
reflexes z tapatalk
- Axtiff
- Fanklubowicz
- Posty: 203
- Rejestracja: poniedziałek, 14 mar 2016, 12:51
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontaktowanie:
Re: Spocik Kaszuby w lipcu
Hej hej my już też w domku jakiś czas. Ja i moja załoga także dziękujemy Wam wszystkim za udany weekend w tak doborowym towarzystwie. Cieszę się że winko smakuje jutro także dorwę laptopa i fotki powrzucam. Stachu nie wierze że się udało to rozwiązać szkoda że tego nie widziałem. Jeszcze raz dziękuję z spocik -wracałem całą drogę z ucieszoną japą
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2602
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: RE: Re: Spocik Kaszuby w lipcu
reflexes pisze:stachu_gda pisze:Wojtek, następnym razem nie wpadaj jak po ogień, tylko na dłużej najlepiej z Reflexesem
To wszystko przez prognozy pogody, które nie rokowały zbyt dobrze. Wojtek stwierdził, ze bez sensu ciągnąć bude 500km jak i tak ma tylko padać i wiać, a ja mimo, że miałbym mniej też miałem podobne odczucia. Do tego doszły przygotowania do urlopu. Jednak postanowiliśmy z Wojtkiem wykorzystać okazję i zrobić mały spocik u mnie na ogródku. Źli byliśmy bardzo, bo prognozy były chybione, a pogoda całkiem przyzwoita.
reflexes z tapatalk
Spoko lux, nie musicie się tłumaczyć, za karę Wam wystarczy że żałujecie że nie wpadliście Do zobaczenia przy innej okazji.
Wojtek, 19sty to wtorek więc na pewno nie będziemy wtedy na kempingu
-
- Fanklubowicz
- Posty: 7
- Rejestracja: środa, 29 cze 2016, 13:52
Re: Spocik Kaszuby w lipcu
Były pewne rozważania czy się "tego" wstydzić, jak bardzo się wstydzić, czy wogóle się przyznać, ale cóż, obiecano relację to i jest relacja. "To szczęście" trzeba było dozować, po trosze każdego dnia, rozsmakować się w nim grupowo i na całego. Docenić każdą rurkę, z wielu stron, w wielu konfiguracjach, przekładać i zbierać niczym niewiadówkowskie bierki, ale jaki efekt... TO ujrzało światło dziennie po raz pierwszy po 25 latach. Oglądając dzieło wspólnie roniliśmy łzy szczęścia, że się udało, ale co bardziej, że to już koniec. Ten sukces zaprawdę ma wiele ojców i parę matek. Oto przedsionek!
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2602
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: Spocik Kaszuby w lipcu
Stachowy Skarb pisze:Były pewne rozważania czy się "tego" wstydzić, jak bardzo się wstydzić, czy wogóle się przyznać, ale cóż, obiecano relację to i jest relacja.
No dobra ale musisz wspomnieć że to zajęło 5 osobom 4 godziny (przedsionek okazał się być nietypowy).
-
- Fanklubowicz
- Posty: 7
- Rejestracja: środa, 29 cze 2016, 13:52
Re: Spocik Kaszuby w lipcu
To zapytać się trzeba pozostałych 4 osób, czy chcą wspominać o tym, że kedry nie było, że stalowa linka, że nozyce do blachy, że nie w ten rowek, że sie linka zaklinowala w likszparze. Ups...
- Axtiff
- Fanklubowicz
- Posty: 203
- Rejestracja: poniedziałek, 14 mar 2016, 12:51
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontaktowanie:
Re: Spocik Kaszuby w lipcu
Dobrze, ze jednak "to" otrzymało zasłużoną relację relacja pierwsza klasa. Niektórym przedsionek śnił się przez to wszystko po nocy grunt że się udało i był happy end. Mam nadzieję że na kolejnym spocie stachu zapewni nam równie ciekawe emocje
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2602
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: Spocik Kaszuby w lipcu
Heh no więc tak, walczyliśmy z przedsionkiem naprawdę kilka godzin. Najpierw było układanie rurek i wymyślanie jak je spasować. Tu doskonale spisał się Rafalski, który liczył na łatwą robotę ale po wypakowaniu rurek stwierdził że otworzyliśmy puszkę Pandory.
Potem okazało się że przedsionek nie ma kedry. Było to spore zaskoczenie, ale "podobno takie przedsionki są, co się je naciąga na bok przyczepy i ściąga sznurkiem". No dobra jak są to są. Nie wiem czy faktycznie takie są, ale jak są to autora patentu należałoby powiesić za jaja. W każdym razie po długiej walce z rurkami udało się założyć przedsionek, i nawet sypialnię. Wszystko super, duży przedsionek z 3 wejściami, z sypialnią...
I wtedy się zsunął z przyczepy
Stwierdziliśmy (już 3/4 fachowców od przedsionka miało trochę w czubie), że sami dorobimy kedrę, wsuwając jakiś kabel w rękaw w którym jest sznurek ściągający. Z godzinę robiliśmy obchód okolicy żeby znaleźć coś na kedrę. Kabla się nie udało znaleźć, szukając go zwiedziliśmy pawilony wczasowe i poznaliśmy spoko nowego kolegę, i jakichś wędkarzy. Ale znalazła się stalowa linka w izolacji . Z pomocą nowego kolegi Kuby (ma na wyposażaniu przyczepy nożyce do blachy - swoją drogą to oczywiste wozić nożyce do blachy w zapiekance ), przycięliśmy linkę, wyprostowaliśmy i zrobiliśmy kedrę. Tu od razu dobra rada jakby ktoś tak próbował:
- nie, stalowa linka nie nada się na kedrę
- nie, stalowa linka się nie wyprostuje jak była zwinięta
- tak, stalowa linka zablokuje przedsionek w listwie i nie da się go wyciągnąć inaczej niż siłowo w 3 osoby
- nie, kedra (kabel, wałek gumowy cokolwiek) nie może być w rękawie ze sznurkiem ściągającym bo się zaklinują wzajemnie
- tak, warto poczekać do następnego dnia i rozwiązać sprawę na trzeźwo
- nie, szpara w listwie na kedrę jak się zwęża na kantach przyczepy nie jest zbyt wąska i nie trzeba jej rozginać
- nie, jak w jednej przyczepie się nie udało to w drugiej też się nie uda, i też będzie problem bo się przedsionek zaklinuje
- tak, ten drugi kołnierz na brzegu przedsionka umożliwia wsunięcie kabla/wałeczka i stworzenie kedry która idealnie spasuje przedsionek z przyczepą
I najważniejszy wniosek: taka zabawa w rozkminę przy piwku zarąbiście zintegrowała całe towarzystwo
Potem okazało się że przedsionek nie ma kedry. Było to spore zaskoczenie, ale "podobno takie przedsionki są, co się je naciąga na bok przyczepy i ściąga sznurkiem". No dobra jak są to są. Nie wiem czy faktycznie takie są, ale jak są to autora patentu należałoby powiesić za jaja. W każdym razie po długiej walce z rurkami udało się założyć przedsionek, i nawet sypialnię. Wszystko super, duży przedsionek z 3 wejściami, z sypialnią...
I wtedy się zsunął z przyczepy
Stwierdziliśmy (już 3/4 fachowców od przedsionka miało trochę w czubie), że sami dorobimy kedrę, wsuwając jakiś kabel w rękaw w którym jest sznurek ściągający. Z godzinę robiliśmy obchód okolicy żeby znaleźć coś na kedrę. Kabla się nie udało znaleźć, szukając go zwiedziliśmy pawilony wczasowe i poznaliśmy spoko nowego kolegę, i jakichś wędkarzy. Ale znalazła się stalowa linka w izolacji . Z pomocą nowego kolegi Kuby (ma na wyposażaniu przyczepy nożyce do blachy - swoją drogą to oczywiste wozić nożyce do blachy w zapiekance ), przycięliśmy linkę, wyprostowaliśmy i zrobiliśmy kedrę. Tu od razu dobra rada jakby ktoś tak próbował:
- nie, stalowa linka nie nada się na kedrę
- nie, stalowa linka się nie wyprostuje jak była zwinięta
- tak, stalowa linka zablokuje przedsionek w listwie i nie da się go wyciągnąć inaczej niż siłowo w 3 osoby
- nie, kedra (kabel, wałek gumowy cokolwiek) nie może być w rękawie ze sznurkiem ściągającym bo się zaklinują wzajemnie
- tak, warto poczekać do następnego dnia i rozwiązać sprawę na trzeźwo
- nie, szpara w listwie na kedrę jak się zwęża na kantach przyczepy nie jest zbyt wąska i nie trzeba jej rozginać
- nie, jak w jednej przyczepie się nie udało to w drugiej też się nie uda, i też będzie problem bo się przedsionek zaklinuje
- tak, ten drugi kołnierz na brzegu przedsionka umożliwia wsunięcie kabla/wałeczka i stworzenie kedry która idealnie spasuje przedsionek z przyczepą
I najważniejszy wniosek: taka zabawa w rozkminę przy piwku zarąbiście zintegrowała całe towarzystwo
- Axtiff
- Fanklubowicz
- Posty: 203
- Rejestracja: poniedziałek, 14 mar 2016, 12:51
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontaktowanie:
Re: Spocik Kaszuby w lipcu
Potwierdzam. Zabawa przednia, na świeżym powietrzu wysiłek fizyczny oraz umysłowy najgorsze były zakwasy na brzuchu od ciągłego śmiania się co tam gry zespołowe i inne wrzucam kilka fotek ze spociku
- Załączniki
Wróć do „Zloty, Spotkania i Wydarzenia Karawaningowe”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 73 gości