Tradycyjnie w kilku słowach wypadałoby ten nasz spocik podsumować.
Zaczynaliśmy skromnie (3 załogi)
ale z godziny na godzinę było nas coraz więcej aż zrobiło się nas całkiem sporo, bo aż 9 załóg (biorąc pod uwagę porę roku to duuuuużo).
Przez wszystkie dni towarzyszył nam również Dawid (__ArroW__), który ze względów technicznych nocował w domu
. Niestety nie załapał się na fotkę grupową
którą trzeba było powtórzyć, bo niespodziankę
zrobił nam Stachu z Eweliną, którzy wracając ze Stęszewa zajechali do Ciechocinka żeby załapać się na fotkę
Piątek minął nam na podziwianiu uroków Ciechocinka
oraz zwiedzaniu lokalnych lokali gastronomicznych
W sobotę odwiedziliśmy Mikołaja Kopernika
W przerwach między spacerami i wdychaniem zdrojowego powietrza były gry i zabawy dla dzieci
Tańce, pląsy
i inne hulanki swawole
Podsumowując, żałujcie Ci co nie byliście, bo jak zawsze było super, towarzystwo wyborne, pogoda mimo sporych przymrozków słoneczna i bardzo ładna jak rzadko ostatnimi czasy. Wszystkie trumy dały radę, gazu nikomu nie zabrakło i mam nadzieję, że nikt katarem tego wyjazdu nie zakończy. Nieliczni farciarze jeszcze tam są.
Tym co byli serdecznie dziękuję, bo bez Was by się to nie udało. Do zobaczenia już niedługo.