Trzecie Męskie Spotkanie Plenerowe

[TomekN126N]

Kurde, czemu choć nie w Łodzi? Na środku. Do Warki przyjechałem, choć było 300, a tu ponad 500. Reflex, nie chce być złośliwy, ale proponuję na stałę w Kwidzyniu. A poważnie, gdzieś koło Łodzi byłoby Ok dla Wszystkich.

[reflexes]

Kurde, czemu choć nie w Łodzi? Na środku. Do Warki przyjechałem, choć było 300, a tu ponad 500.

To zrób w Łodzi jak masz ochotę. Jak niby mam zrobić spot na dziko koło Łodzi jak nie znam terenu, miejscówek itp. To organizator ustala czas i miejsce i przeważnie jest tak, że mam najbliżej ale to chyba logiczne, że robi na swoim terenie. Ty zresztą też nie robisz Walentynek w Łodzi tylko u siebie.

Kwidzyniu

Nie znam takiej miejscowości ale chętnie wpadnę jak zrobisz tam jakiś spot.

A poważnie, gdzieś koło Łodzi byłoby Ok dla Wszystkich.

Nie da się żeby dla wszystkich było ok. Poza tym zorganizuj u siebie kolejne spotkanie. Chętnie wpadnę Ci pomarudzić, że daleko.

Reflex, nie chce być złośliwy,

Ale jesteś. Wkurzają mnie takie posty. Ja też nie jestem na wszystkich imprezach organizowanych w ramach kalendarza FKNu, bo czasem nie są one koło Kwidzyn czy Łodzi a na przykład na Śląsku i też mam 500 km albo jeszcze dalej. Czasem mogę na nie przyjechać czasem nie. Życie.
Chyba czas dać sobie spokój z organizacją czegokolwiek. Ciągle komuś coś nie pasuje. Jednemu przeszkadza, że Ciechocinek piąty raz, drugiemu za daleko. Czas się zacząć spotykać, po cichu, we własnym gronie, bez marudzenia, że źle i niedobrze i daleko. Dziękuję, tyle w temacie. Jeżeli ktoś ma coś jeszcze do dodania na temat odległości a nie planuje przyjechać na spot to proszę to zostawić dla siebie.

[cyran'o]

Tym razem bawimy się zupełnie na dzikusa, bez prądu, wody, WC i wszelkich innych udogodnień więc o to wszystko trzeba zadbać we własnym zakresie. W końcu jest to męski spot dla prawdziwych twardzieli.

Uuu..... Siemiany , tam nie ma miękkiej gry, Bieszczady to była tylko lekka przebieżka przed prawdziwą rozgrywką.Ważne -zabrać saperki ze sobą bo prawdziwi karawaningowcy to wiadomo.....Jeśli tylko zdrowie pozwoli to ja się piszę na taką imprezę

Lista, lista (kopiuj -> wklej)
1. reflexes (1)
2. stachu_gda
3. cyran'o (1)

[reflexes]

Ważne -zabrać saperki ze sobą bo prawdziwi karawaningowcy to wiadomo

Tak właśnie. Saperka w lesie to podstawa

to ja się piszę na taką imprezę

Jakoś mnie to nie dziwi. Wiedziałem, że będziesz na tej liście.

[RAFALSKI]

No ba

Lista, lista (kopiuj -> wklej)
1. reflexes (1)
2. stachu_gda
3. cyran'o (1)
4. RAFALSKI (1)
5. ...

Będzie czadowo, czuję to. Tradycyjnie zabieram kociołek i wiatrówkę. Wiadomo mniej więcej jak będzie lista wyglądała

Chłopaki dajcie spokój z tym narzekaniem, że daleko bo aż głupio to wygląda na forum karawaningowym. To samo było było przed Spotem Zapora... Ja wiem, że nie każdy gotów jest pojechać 300 czy 500 km na weekend i Was rozumiem ale takie posty nic nie wnoszą a podkopują u organizatora (kimkolwiek by nie był) wiarę w sens robienia kolejnych spotkań. Zostało to zresztą napisane:

Chyba czas dać sobie spokój z organizacją czegokolwiek. Ciągle komuś coś nie pasuje. Jednemu przeszkadza, że Ciechocinek piąty raz, drugiemu za daleko.

[cyran'o]

Będzie czadowo, czuję to. Tradycyjnie zabieram kociołek i wiatrówkę. Wiadomo mniej więcej jak będzie lista wyglądała

Chłopaki dajcie spokój z tym narzekaniem, że daleko bo aż głupio

I się rozkręca.

[TomekN126N]

Jeeezu, człowiek chce pomóc, dogodzić, to zaraz obraza majestatu. Tomasz „easy”, daleki jestem od tego, żeby Cie wkurzać, czy krytykować. Chodziło mi o to, ze chętnie przyjadę i większość chłopaków też, tylko ta odległość duża, żeby na jeden weekend, a nie, że marudzę. Co do Walentynek, to są w Opolu, bo zaczęło się jakieś 4-5 lat temu od luźnego, godzinnego spotkania czterech osób, w tym mnie. A że Opole ma swój urok i fajną knajpkę studencką, to postanowiliśmy kontynuować i były trzy edycje. Ale zaczynamy się ledwo mieścić, wiec może Łódź nie jest złym rozwiązaniem na przyszłość

Pozdro i nie denerwuj się

P.S. „Kwidzyniu” podpowiedział mi słownik i nawet nie zauważyłem, wybacz.

[Aganetka]

Eeee... bez prądu..... bez WC.... aż 2 dychy.... tak daleko.... sami faceci.......



Sorry, nie moglem sie powstrzymać

[reflexes]

Będzie czadowo, czuję to.

Jak zawsze.

Tradycyjnie zabieram kociołek i wiatrówkę.

Właśnie czekałem aż się zapiszesz na listę żeby prosić o zabranie wiatrówki ale widzę, że rozumiemy się bez słów

Wiadomo mniej więcej jak będzie lista wyglądała

Stary sprawdzony skład, niemniej jednak zapraszamy wszystkich, również marudy

P.S. „Kwidzyniu” podpowiedział mi słownik i nawet nie zauważyłem, wybacz.

Ostatni raz

Eeee... bez prądu..... bez WC.... aż 2 dychy.... tak daleko.... sami faceci.......

Dla Ciebie promocja, możesz wjechać za pół ceny.

Poza tym dla ścisłości to te 2 dychy były z czyli z przymrużeniem oka. Nic nie musimy ale możemy wspomóc całkiem fajnie działającą organizację do której zresztą należą moje dzieci.

[Aganetka]

Tomek, nie tłumacz się, przecież żartuję
Ja lubię takie klimaty w podstawówce jeździłem na obozy harcerskie. Przyczepa teraz to jak hotel 5 gwiazdkowy. Na razie to dla mnie odległy termin, jeszcze nie wiem jak mi się poukłada wolne.

[Fiacior75]

Nie no tym razem to już przesadziłeś. Naprawdę za daleko Ledwo dojadę, a już będę musiał wracać

[RAFALSKI]

Kurczę, faktycznie daleko

[reflexes]

Nie no tym razem to już przesadziłeś. Naprawdę za daleko Ledwo dojadę, a już będę musiał wracać

A planujesz siedzieć w Chorwacji do października?
Super, zazdroszczę!!

[reflexes]

No dobra chłopaki, żarty się skończyły. Do imprezy coraz mniej czasu a na liście bida aż piszczy także zapraszam, nie ma się czego bać . Prognoza mówi, że będzie całkiem ciepło, a lektury czekają i same się nie przeczytają

Do dyspozycji mamy spory teren, ale na 99% będziemy stacjonować tam gdzie stoi pinezka. Fajna polanka przy mało uczęszczanej drodze. Będę tam jeszcze najprawdopodobniej na zakończenie wakacji i się dokładniej przyjrzę terenowi w kontekście spotu i wtedy też wskażę dokładnie gdzie się ustawiać gdy ktoś będzie szybciej niż ja.

Plany planami a życie życiem. Niestety nie pojechaliśmy do tego czasu do Siemian i na pewno się to już nie zmieni. Postaram się być na miejscu pierwszy (może nawet w czwartek jakby ktoś chciał przedłużyć weekend) ale ogólnie lokalizacja wskazana w pierwszym poście jest mi znana i będzie dla nas wystarczająca.

Przy okazji.
Mam w garażu jakiś namiot ogrodowy tego typu

Więc świetlicę tym razem zbudujemy sobie sami Muszę to rozpakować na dniach, bo dostałem to od znajomego i nie wiem ile to ma ścian.
Fajnie jakby każdy wziął jakieś "przenośne" światło tzn. lampki gazowe, jakieś solarne itp. itd, bo ciemno tam będzie jak wiadomo gdzie , a o tej porze roku to już pewnie o 19-20.

Jeżeli ktoś planuje przedłużyć weekend o czwartek to proszę o info, bo sam nie będę tam siedział a urlop trzeba zaklepać.

[RAFALSKI]

Tomasz, nie wiem czy ten namiot to dobry pomysł bo one są dość liche. Jeszcze ta wielkość, będzie za duży a nas raptem kilku. Ogrzewania też brak.
Tak jak rozmawialiśmy, będziemy jechali z Krzycha eNką a on ma porządny i szczelny (nie to co mój) przedsionek który z resztą znasz. Dla nas kilku będzie w sam raz, ogrzewanie też jest, światło, itd. więc wydaje mi się, ze szkoda zabawy z tym namiotem no ale zrobimy jak uważasz.
Chyba, że nagle lista się zapełni i będzie za mały ale wątpię.