Pokrowiec na przyczepe

[Karolus]

ZPT - byłeś pierwszy

[malinoispl]

No i największa ciekawostka. Niech mi ktoś wyjaśni. Po jaką cholerę ktoś napchał silikonu, kleju czy ch...j wie czego do prowadnicy przedsionka??

Gdyż albowiem zapewne przeciekała na wkrętach trzymających ową listwę.

ZONK! Utracił Pan jeden punkt
Też tak myślałem. ale śrubek nie ma wewnątrz prowadnicy zresztą nie wchodzą one do środka na wylot - zdzierałem tapicerkę. silikon nie był naprany po zewnętrznej stronie prowadnicy, ale do środka niej - co prędzej sugeruje, że komuś przeciekał przedsionek na prowadnicy i napchał tam silikonu... Ale takie rozwiązanie jest dla mnie na tyle abstrakcyjne, że nie podejrzewam nikogo o taki pomysł.

[ZPT]

Nie widziałem tego - wróżyłem z fusów

[NIL2]

Pamiętajcie - na hasło "FANKLUB NIEWIADÓWEK" przewidziane są rabaty .
No masz a ja zapomniałem ale za to kupiłem jako pokrowiec samochodowy na f. Vat jak się spisze po zimie dam znać na wiosnę ; do wysyłki pakują dodatkowo w duży worek z tego samego materiału który wykorzystałem do przykrycia dyszla
Pozdrawiam

Jako rzekłem to oceniam po zimie :
Pokrowiec rewelacja !!! , dzisiaj zdjęty przyczepka jak była okryta taką zastałem , żadnych zacieków ani brudu pokrowiec też w nienagannym stanie nigdzie nie obcierał założenie i zdjęcie zajmuje 2 minuty leciutki i świetnie ,, oddycha "; do nowej N126N też kupię mimo ceny warto.
Tak sobie myślę , że pogadam z producentem czy nie uszyłby daszku p. słonecznego z kedrą zakładanego w listwę i podpartymi 3-ma lekkimi słupkami na odciągach ( w ciepłych krajach bezcenny tak jak u nas przystawka ) - skoro szyje przystawki to co mu zależy a zbyt będzie miał , tylko warunek wszystko musi być lekkie i szybkie w montażu .

[Addeo]

Witaj, własnie też o markizie myslalem, aby zrobić takową wsuwaną w listwę przedsionka skoro nie mam pełnego.
Cieszę się że test zimowy wypadł pozytywnie, to mnie przekonało do zakupu i zapewnie po sezonie zanabedę droga kupna (bo poki co są inne wydatki przedsezonowe).
Rozumiem, że materiał z ktorego jest wykonany przedsionek nie przepuszcza wody w 100%?
Adrian

[NIL2]

Witam
Czy nie przepuszcza w 100 % to głowy nie położę ale przyczepkę miałem w ogródku pod domem i sprawdzałem niejednokrotnie i po deszczu i po roztopach śniegu i było sucho na skorupie a jak by przepuszczał to by były brudne zacieki na 100 %
Zamówiłem do nowej N126N i gość na hasło fanklub dał mi na dzień dobry 5 % upustu
Robi też daszki p. słoneczne z tego samego materiału co przedsionki czyli też p. deszczowe 2,40 x 3,20 i 3 wsporniki w cenie 260 zł ; na prośbę żeby na bokach nabił po 4 remizki ( oczka ) powiedział , że nie ma problemu ( możliwość doczepienia jakiejś ścianki na boczek);obiecał , że wrzuci foty daszku na swoją stronkę i zapoda na allegro.
Po niedzieli zrobi i wyśle jak będę miał w domu to zrobię foty.

[NIL2]

Moim zdaniem ten pokrowiec to nie jest to.
Jeżeli jest wykonany z takiego (lub podobnego) materiału jak oryginalne przedsionki, to chciałbym go zobaczyć po dwóch/trzech zimach ... bo przedsionki są na zewnątrz przez kilka tygodni, a pokrowiec będzie resztę czasu.
Ciekawe ile trzeba go suszyć po zdjęciu z przyczepki i ile waży jak się zmoczy. A będzie przeciekał jak coś na niego spadnie i będzie na nim leżeć - jak w oryginalnych przedsionkach ?
Moim zdaniem powinni go zrobić z takiego materiału jak robi się zachodnie przedsionki.
Za 500 można zbić jakąś wiatę, która na pewno będzie lepsza niż szmata.

To jest inny materiał jak z przedsionka - oddychający i b. lekki ;jak zmoknie to pewnie waży tyle samo bo nie nasiąka woda się po nim ześlizguje sprawdzałem po deszczu i pod spodem było sucho ; wysycha momentalnie jak tylko przestaje padać . Kiedyś miałem do N126N taki jak typowe plandeki do ciężarowych i ooo matko założyć go to dopiero była męka ze względu na wagę , pod spodem parował i po zimie przyczepa była brudna to był szajs sprzedając przyczepę dorzuciłem go nowemu nabywcy w gratisie

[tantalos]

Po dłuższym namyśle jednak skłaniam się do zakupu pokrowca na przyczepę. Wiem że na fb też dostanę momentalnie odpowiedź ale czy dobrą to nie wiem poza tym mam sentyment do tutejszego forum
Przyczepa stoi pod wiatą obok której jest wybieg dla kur więc można sobie wyobrazić ten czarny piach na przyczepce. Z żoną zdecydowaliśmy że koniec z tym bo żal patrzeć.
Temat trochę zapomniany ale myślę że omawiane wcześniej pokrowce mają już wyrobione opinie po tylu latach i możecie takowy polecić do eNki. Ma być lekki, nieprzemakalny, oddychający z zamkiem na drzwi.

[Murano]

Po dłuższym namyśle jednak skłaniam się do zakupu pokrowca na przyczepę. Wiem że na fb też dostanę momentalnie odpowiedź ale czy dobrą to nie wiem poza tym mam sentyment do tutejszego forum
Przyczepa stoi pod wiatą obok której jest wybieg dla kur więc można sobie wyobrazić ten czarny piach na przyczepce. Z żoną zdecydowaliśmy że koniec z tym bo żal patrzeć.
Temat trochę zapomniany ale myślę że omawiane wcześniej pokrowce mają już wyrobione opinie po tylu latach i możecie takowy polecić do eNki. Ma być lekki, nieprzemakalny, oddychający z zamkiem na drzwi.

Przedsionki.pl
Trwałością przebije wszystkie inne i ma wszystkie cechy, które wymieniłeś. Tym bardziej pod wiatą...

[BoskiWalenty]

Nie zastanawiaj się tylko zamawiaj w Przedsionki.pl. Mam od nich na dwie przyczepy i poza tym że lekko wyblakł już jeden to mega fajne. Zadowolony jestem.

[tantalos]

Dziękuję za pomoc w wyborze pokrowca. Padło na firmę Active Life.

[Herne]

Chciałem się zapytać, czy mieliście podobne przygody z pokrowcami na przyczepę. Mój pokrowiec rozszedł się i łuszczy się, ale tylko górny pas. Boki są OK. Boki i góra mają trochę inne odcienie, wygląda jakby były z dwóch różnych typów materiału. Pokrowiec był używany około 2 lat, po czym go zdjąłem i schowałem. Pokrowiec na najazd nie był nawet użyty.

Dostałem informację (nie od producenta, z którym się nie kontaktowałem), że: "Takie zniszczenia powoduje słońce i promienie UV. Tkanina była bez tych dodatków i się po prostu spaliła."

Pewnie kupię nowy pokrowiec, aczkolwiek od innego producenta. Zdjęcia poniżej.

[krzysztof_cw]

Ja mam taki sam z firmy Polcover 3-4 lata i nic się z nim nie dzieje. Ale może dlatego, że używany jest tylko w sezonie zimowym gdy nie ma takiego mocnego słońca.

[Murano]

Od 3 lat mam jednowarstwowy od ActiveLife z Łodzi i polecam.