Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Witam,
korzystając z wrześniowych ciepłych dni, zaglądnąłem pod przyczepę i stwierdziłem, że rama ocynk, ale osi przydałoby się malowanie na zimę.
Odkręciwszy koła, podlewarowałem cepke wyżej na podporach i wypoziomowałem (z duszą na ramieniu wlazłem pod spód, bo nie miałem podpór-koziołków)
i poskrobawszy rdzawy nalot szczotką drucianą, naniosłem warstwę preparatu wiążacego resztki rdzy (Brunox). Nastepnie uzupełniwszy niedobór witaminy c wywarem z chmielu, poszedłem do domu, aby dać czas i pole do działania brunox-owi. Nastepnego dnia naniosłem pierwszą, cienką warstwę minii i... uzupełniwszy niedobór wit.c, dalem czas farbie do wyschnięcia . Trzeciego dnia naniosłem drugą warstwę farby i... koniczynka wróciła na swoje miejsce (patrz zdjęcie), a ja... uzupełniłem niedobór.... . Teraz zastanawiam się jeszcze nad pomalowaniem warstwą "Bitgumu" (coś, jak bitex, ale miekkie, gumowe), ale czekam na dzień, -dwa ciepła i... opadnięcie poziomu wit.c hehe. Zdjęcia niżej. Tyle chciałem sie pochwalić.



Przed Malowaniem


Gruntowanie


Po Malowaniu

grunt to dbać o zdrowie przyczepy i swoje

będzie artykuł do ZróbToSam?

Jeżeli taki mały remoncik jest godny uwagi, to oczywiście, że opiszę i wyślę na maila

Pozdrawiam

Na zardzewiałe elementy dobra jest minia aktywna rozpuszczana na denaturacie.

wojtas pisze:Na zardzewiałe elementy dobra jest minia aktywna rozpuszczana na denaturacie.

Ciekawa informacja - nie spotkałem się. Zapodaj nazwę, fotkę i jak to działa. Zawsze można skorzystać

Odgrzeje kotleta - mnie to samo czeka, ale po malowaniu szafek metalowych w warsztacie-garażu na nie za bardzo wyczyszczone z rdzy farbą "Śnieżka na rdze" mam zamiar tą samą pomalować oś bo trzyma się jak cholera...
No i kolorów do wyboru