malowanie

Tylko sprawdzone porady, które warto zaprezentować Fanklubowiczom
chris_666
Posty: 1281
Rejestracja: sobota, 4 wrz 2010, 22:22

Re: malowanie

Postautor: chris_666 » niedziela, 3 mar 2013, 00:21

jaro12331 pisze:sam szlif


trochę za mało , podkład jakiś by się przydał

ale większość robi na szlif i teoretycznie daje radę - ale lakier musi być dosyć gęsty to wtedy bąbelki się nie robią, a od właściwości konkretnego lakieru zależy jak będzie się rozpływał

wojtas
Posty: 119
Rejestracja: poniedziałek, 6 sie 2012, 21:03

Re: malowanie

Postautor: wojtas » niedziela, 10 mar 2013, 17:21

A w jakiej temperaturze nakładasz farbę? Z tego co wiem to w temperaturze większej niż 20st powinno być ok

DarioBla
Posty: 19
Rejestracja: czwartek, 20 wrz 2012, 23:06

Re: malowanie

Postautor: DarioBla » niedziela, 17 mar 2013, 18:20

WITAM
Ja też przygotowuję się do malowania mojej przyczepki . Na razie w piwnicy pomalowałem kufer farbą Firmy OLIVA Emapur MARINA Emalia poliuretanowa, dwuskładnikowa. Farbę i całą resztę kupiłem tu http://www.sklepzeglarski.net/pl/c/Farb ... -Oliva/303
Pomalowanie wyszło nawet nieźle, myślę ze na wiosnę ruszę z całą przyczepką .
Pozdrawiam
N126E 1987 + Skoda Octavia 1,9 TDI 130KM 2003r

Awatar użytkownika
marcinek94
Posty: 230
Rejestracja: piątek, 18 sty 2013, 21:29
Lokalizacja: mazowsze wschodnie

Re: Odp: malowanie

Postautor: marcinek94 » wtorek, 18 mar 2014, 08:21

Moja sugestia to przygotować przyczepę samemu. Porozdzierać pajączki,po szpachlować,zmatować, odtłuścić, okleić. Pytałem kolegi lakiernika ile kosztowało by samo pryśnięcie koloru. Ok 200-400 bez zmiany koloru, 300-500 ze zmianą koloru. Najtrudniej przygotować i lakierować ciemne kolory. W okol. Wawki pomogę w ogarnięciu przyzwoitego "malarza". Pęcherze pod lakierem to może być efekt wody lub słabego odtłuszczenia. Na pewno coś było na skorupie. Samo malowanie na 2 razy (bez zmiany koloru)przy temp.powietrza ok 18*c trwać będzie ok 4-6 godz.+ok 24 na podeschnięcie.

Awatar użytkownika
trinio
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 453
Rejestracja: niedziela, 4 lis 2012, 18:20
Lokalizacja: Łódź

Re: malowanie

Postautor: trinio » wtorek, 18 mar 2014, 10:21

jaro12331 pisze:witam
mam pytanie czy ktoś malował pistoletem elektrycznym ewentualnie jakie za a jakie przeciw


Mi też chodziło po głowie zakup czegoś takiego ale .... po zgłębieniu tematu i rozmowie z lakiernikami i użytkownikami wyleczyłem się z tego przede wszystkim efekt końcowy straszny kiepski ... podobno za socjalizmu było coś takiego tyle że podłączało się do odkurzacza - efekt taki sam .
Ostatnio w Casto jest pistolet z 2 dyszami do malowania ścian ale i lakierowania - ale dysza strasznie duża a koszt to 450zł.

uczulam też na tanie kompresory gdyż ich efektywność jest strasznie mala od 192 l/m - za 400 ki i nie należy mylić z silą ssania która jest stanowczo wyższa - wprowadzają w błąd . W każdym razie ja wolę kupić uczciwy kompresor z siła 250 l/m- 510zł natomiast w juli był 300l/m za 700zł.

Awatar użytkownika
Paczek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4542
Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2009, 21:23
Lokalizacja: Opoczno

Re: malowanie

Postautor: Paczek » wtorek, 18 mar 2014, 12:52

To może ja też słówko w tym temacie

Zdecydowanie odpuściłbym sobie malowanie amatorskie - sam malowałem i wiem jak doskonale spierniczyłem.

Roboty było podwójnie bo wszystko co pomalowałem, ponownie zdzierałem .

Mam kompresor , pistolet , a mimo to wyszła kicha i to z kwasem .

Trzeba wiedzy i umiejętności - jak już ponownie zdarłem i ponownie przygotowałem do lakierowania to profesjionalny lakiernik "psiknał" wszystko w jedno popołudnie za 300 zł. Wyszło milion razy lepiej jak moje wypociny.

Wniosek na przyszłość - sam to mogę przygotować przyczepkę do lakierowania , poszpachlować , oczywiście wszystko zdemontować ( okna, światła, rączki ( im więcej tym lepiej - oklejanie to raczej amatorszczyzna ), ale samo lakierowanie to niech robi człowiek z branży . Oni tam wiedzą jak to psikać , ile utwardzacza, co i jak .

A i jeszcze malowanie wałęczkiem - na 100 % wyjdzie struktura skórki z pomarańcza - taki lakierniczy celulitiz :lol: . Jak się komuś podoba -czemu nie ?

Awatar użytkownika
Paczek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4542
Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2009, 21:23
Lokalizacja: Opoczno

Re: malowanie

Postautor: Paczek » wtorek, 18 mar 2014, 12:56

chris_666 pisze:
jaro12331 pisze:sam szlif


trochę za mało , podkład jakiś by się przydał

ale większość robi na szlif i teoretycznie daje radę - ale lakier musi być dosyć gęsty to wtedy bąbelki się nie robią, a od właściwości konkretnego lakieru zależy jak będzie się rozpływał



Podkład - tylko tam gdzie szpachla - tak mnie pouczył lakiernika

A farba - jeśli dobrze pamiętam - akrylowa - on kupował .

Awatar użytkownika
marcinek94
Posty: 230
Rejestracja: piątek, 18 sty 2013, 21:29
Lokalizacja: mazowsze wschodnie

Re: Odp: malowanie

Postautor: marcinek94 » wtorek, 18 mar 2014, 14:58

Paczek pisze:
A i jeszcze malowanie wałęczkiem - na 100 % wyjdzie struktura skórki z pomarańcza - taki lakierniczy celulitiz :lol: . Jak się komuś podoba -czemu nie ?


Zgadzam się w 100% wałkiem to ściany można pomalować... Pistolet malarski do lakierowania nadaje się jak "nasi politycy" do rzadzenia.
Zbyt dużo daje powietrza i daje je prosto tzn. brak mu filtrów, za dużo daje farby/lakieru. Szkoda czasu i kasy. Moja rada dogadać z lakiernikiem i prowadzić na samo malowanie ewentualnie, malowanie z polerowaniem

Awatar użytkownika
Addeo
Posty: 129
Rejestracja: środa, 12 lut 2014, 12:37
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: malowanie

Postautor: Addeo » wtorek, 18 mar 2014, 19:21

Wałkiem też można, nie mówię nie, tylko że miesiąc pózniej klocek w rekę papier 800 i szlifujemy na gładko, a na koniec polerka i mamy efekt jak spod pistoletu, oczywiśnie tutaj jest niewspółmierny nakład pracy wałka do pistoletu.
Adrian
N132t (1979) + Zastava Mediteran (1980) Opcjonalnie V70 (2000)

Awatar użytkownika
kozik
Posty: 35
Rejestracja: sobota, 3 mar 2012, 20:40

Re: malowanie

Postautor: kozik » sobota, 5 kwie 2014, 21:17

znajomy który zna się na robocie, malował swoją przyczepkę pistoletem, z tego co pamiętam 8 warstw, wyszło super.
ja planuję tak jak pisze Addeo wałeczkiem.

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7010
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: malowanie

Postautor: Murano » poniedziałek, 14 kwie 2014, 11:02

Wałeczkiem panowie...wałeczkiem
Obrazek
Obrazek

Tak wygląda wałeczek+ OLIVA + matowienie celulitu + polereczka 3G + w 3 du...y roboty...

ALE JAK SIĘ NA KONIEC PIĘKNIE "MALARZ" Z BUTELECZKĄ PIWKA ODBIJA W LAKIERZE.....mmmmmm :D :D :D

Szklanka
Posty: 20
Rejestracja: poniedziałek, 14 kwie 2014, 20:14

Re: malowanie

Postautor: Szklanka » poniedziałek, 14 kwie 2014, 20:29

Witam!
Planuje remont swojej 126b. Zamierzam pomalować ją tylko że nie bardzo wiem jak się do tego zabrać.
Murano mógłbyś powiedzieć jak Ty swoją malowałeś? Tzn malować to ja umiem bo z zawodu jestem malarzem tylko że takim od ścian :P Chodzi mi głównie jaką szpachlę kupić bo zrobiła mi się pajeczyna w kilku miejscach, jak ją nakładać? Jakim papierem ją potem dotrzeć ( nazwa i numer ) Jaką farbę kupić ( białą i ile jej ) I czy po pomalowaniu tą farbą muszę potem jakoś na mokro docierać? I polerować? A jeśli tak to jaką pastą? Polerkę mam elektryczną do samochodu. Aha, i jak zmatować stary lakier? Poniżej zdj mojej Niewiadówki
Załączniki
136047_N.JPG

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7010
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: malowanie

Postautor: Murano » poniedziałek, 14 kwie 2014, 21:19

Zapraszam do mojego wątku remontowego. Tam masz wszystko wyczerpująco opisane i fotografowane. " wątek remontowy murano 125p + N126e" w dziale PROBLEMY.
Przyjemniej lektury :D

Szklanka
Posty: 20
Rejestracja: poniedziałek, 14 kwie 2014, 20:14

Re: malowanie

Postautor: Szklanka » poniedziałek, 14 kwie 2014, 22:31

No widzę projekt konkret ;p jutro poczytam dłużej, mam tylko pyt, czy zamiast laminowania od środka nie można po prostu dać silikonu? A na zewnątrz szpachle? Bo nawet nie wiem jak się laminuje i pewnie to pracochłonne xp i nie zauwazalem nazw szpachlowek jakich używales?

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7010
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: malowanie

Postautor: Murano » poniedziałek, 14 kwie 2014, 22:41

polecam sklep:
www.farbyjachtowe.pl
Tam znajdziesz tanią matę 3m/2 za ok 45 zł, żywica (weź od razu 2 puszki).
Tam też kupisz w najlepszej cenie farby OLIVA (podkład i kolor - mój to biały RAL 9010)
Szpachlówki najlepiej na allegro.
Na rozwiercone pajączki szpachlówka z włoknem szklanym (ja miałem BOLLA - zielona)
potem zwykła szpachla uniwerslna a jak chcesz na koniec odpicować to wykończeniowa SOFT lub z aluminium - firma bez znaczenia ale przeważnie miałem BOLLA.
A laminowanie.... mieszasz żywicę z utwardzaczem, smarujesz miejsce pod matę, przykładasz matę, smarujesz po macie, przykładasz drugą warstwę maty i smarujesz, a jak jest bardzo osłabione miejsce to 3 warstwa i znowu smarujesz...OT LAMINOWANIE... :D
Szpachli NIGDY, PRZENIGDY !!!! nie nakładaj jako jedną warstwę. Najpierw z grubsza zakryj nierówności, przeszlifuj do równości z powierzchnią, przedmuchaj luźny pył kompresorem, przemyj benzyną ekstrakcyjną, nałóż kolejną warstwę szpachli, powtórz szlifowanie i czyszczenie, potem żółta szpachla - szlifowanie i jak już będzie wyglądać na cudo to nałóż cieniutką warstwę wykończeniówki (szara) i przeszlifuj.
Dla lepszego oznaczenia nierówności możesz (tak jak ja) użyć zwykłego podkładu w spray'u. Widać wtedy nierówności, których na gołej szpachli nie zawsze widać.
Do dzieła!!!


Wróć do „Sprawdzone Porady”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości