Zimowanie przyczepki

Tylko sprawdzone porady, które warto zaprezentować Fanklubowiczom
Awatar użytkownika
Drednot
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 656
Rejestracja: poniedziałek, 12 sty 2015, 02:56
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zimowanie przyczepki

Postautor: Drednot » środa, 7 lut 2018, 22:45

ruciak76 pisze:
Drednot pisze: ....Co rok odkładam budowę zadaszenia i już mnie szlak trafia od corocznego szorowania budy.

He he, mam podobnie... tylko że u mnie trochę więcej tego szorowania bo dwie budki na placu :lol:


U mnie też. Tylko że zakładam że jedną to i tak bym szorował bo używam. Jednak ta druga to mogłaby być pucowana tylko raz od wielkiego dzwonu a tak muszę z obiema się siermiężyć.

BTW - pytanie do używających pokrowców. Czy pokrowiec na pewno rozwiązuje problem corocznego mycia? Czy tylko powoduje że jest tego pucowania mniej?
REMONT NIE DLA WRAŻLIWYCH: viewtopic.php?f=36&t=5157

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10844
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Zimowanie przyczepki

Postautor: reflexes » czwartek, 8 lut 2018, 07:19

Nie wiem jak Wy ale ja budę myję kilka razy w sezonie i nie jest to żadna wielka robota jak wie się jak to zrobić . Raz albo dwa szoruję tak porządnie, a między wyjazdami tak z grubsza. Od pewnego dobrego kolegi, który miał prawie identyczną Chateau jak moja i zdarzyło się kiedyś tak, że stał obok mnie swoją piękną lśniącą przyczepką dowiedziałem się, że do mycia najlepiej używać środka o nazwie Dimer. Ja co prawda Dimera nie znalazłem ale w czeluściach internetu znalazłem, że to to samo co Diper z firmy K2. Jest to tzw. aktywna piana i myje przyczepę genialnie. Na tyle genialnie, że na swojej zmyłem część ozdobnych pasków, bo zrobiłem zbyt mocno stężoną mieszanką więc trzeba uważać i sprawdzić jaki to będzie miało wpływ na laminat. Przyczepa po tym zabiegu nabrała nowego blasku, a wcale nie wymagało to wiele pracy. Później dla potrzymania efektu od czasu do czasu myłem tymże Diperem ale już zdecydowanie bardziej rozcieńczonym (instrukcja na etykiecie). Teraz od tego samego kolegi wraz z Adrianną otrzymałem poradę, żeby myć ją środkiem o nazwie Megilo. Jeszcze nie testowałem ale Adrianna wygląda jak nowa więc myślę, że działa :D .

Awatar użytkownika
ruciak76
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1650
Rejestracja: niedziela, 1 cze 2008, 09:08
Lokalizacja: EZG / Bratoszewice, gm. Stryków, woj. łódzkie

Re: Zimowanie przyczepki

Postautor: ruciak76 » czwartek, 8 lut 2018, 07:27

Ja właśnie myję tym odtłuszczaczem Mgilio i wg mnie robi robotę.
Skoda Octavia 3FL 1.6TDI 115KM 250Nm
Skoda Fabia 2, 1.4 MPI 86KM 132Nm
Kiedyś N132T, teraz N126e i N126N
Obrazek
Wątek remontowy N126e
Wątek remontowy N126N

2023 - 20 nocek 1861km
2022 - 30 nocek, 3748 km
2008-2021 - 244 nocki, 27983 km

Awatar użytkownika
Fiacior75
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1934
Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Zimowanie przyczepki

Postautor: Fiacior75 » czwartek, 8 lut 2018, 07:43

...bo wszyscy Polacy kochają Mgilio.... :mrgreen:
FB - Weselny Fiat 125p


Fiat125 1975r
Komar231B
N-250

Awatar użytkownika
CornBlumenBlau
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4372
Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
Lokalizacja: Siradiensis

Re: Zimowanie przyczepki

Postautor: CornBlumenBlau » czwartek, 8 lut 2018, 08:47

Drednot pisze:BTW - pytanie do używających pokrowców. Czy pokrowiec na pewno rozwiązuje problem corocznego mycia? Czy tylko powoduje że jest tego pucowania mniej?

Rozumiem, że pisząc "corocznego" chodzi Ci o mycie po zimie, bo normalnie to nasza jest myta kilka razy w ciągu sezonu w zależności od stanu :D

Odnosząc się do pytania, pokrowiec znakomicie zdaje egzamin i zabezpiecza przyczepę przed zimowym brudem. Myjemy przyczepę zawsze na jesień tuż przed założeniem pokrowca. Wiosną jest czysta jakby dopiero umyta i gotowa do drogi.
Myślę, że dużo też zależy gdzie przyczepa zimą stoi. Dwie pierwsze zimy nasza stacjonowała w miejscowości gdzie prawie każdy dom ma dymiacy komin. To był koszmar. Przyczepa mimo iż przykryta od góry plandeką, była cała w sadzy i trudnych do zmycia zaciekach. Teraz w jej pobliżu nie ma dymiacych kominów, więc czysta jest nie tylko przyczepa, ale i pokrowiec.
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km

Awatar użytkownika
kaiman
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 846
Rejestracja: czwartek, 10 gru 2015, 14:29
Lokalizacja: KR / RDE

Re: Zimowanie przyczepki

Postautor: kaiman » czwartek, 8 lut 2018, 09:13

Ja swoją przyczepę trzymam pod pokrowcem.
Ze względu na gabaryty wystarcza (a wręcz jest za duży) typowy samochodowy - u mnie zakupiony w Lidl-u

Obrazek

Co do mycia, ja zawsze myłem zwykłym szamponem samochodowym z woskiem i myjka ciśnieniową, choć po malowaniu i złożeniu jeszcze nie była myta 8-)
Niewiadów n121 '93 mydelniczka (09.2016-05.2020)

Awatar użytkownika
Drednot
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 656
Rejestracja: poniedziałek, 12 sty 2015, 02:56
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zimowanie przyczepki

Postautor: Drednot » czwartek, 8 lut 2018, 12:03

Dzięki wszystkim za bardzo cenne porady. 126 myję tylko raz do roku odkąd jej nie używam.
Czyli co Reflexes, Diper czy Mglio? Czemu zrezygnowałeś z Diper - bo za ostry szatan?
REMONT NIE DLA WRAŻLIWYCH: viewtopic.php?f=36&t=5157

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10844
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Zimowanie przyczepki

Postautor: reflexes » czwartek, 8 lut 2018, 12:20

Nie zrezygnowałem. Cały czas stoi w garażu ale, że Faiocior polecił do mycia Adrianny Mgilio to kupiłem i przetestuję jak się ociepli. Diper faktycznie jest dość ostry ale to zależy od stężenie. Ja pierwszym razem litrowe opakowanie rozcieńczyłem do 5 litrów i nanosiłem spryskiwaczem ogrodowym. Domyło pięknie aż za bardzo :lol: . O tym, że nie zastosowałem się do instrukcji i nie użyłem rękawic gumowych nie wspomnę. Po dwóch dniach zmieniłem całą skórę na dłoniach. Uważać też trzeba na uszczelki gumowe, bo puszczają farbę i robią się zaciek, które później ciężko domyć. Do kolejnych myć dodawałem tak na oko 100-200 ml na wiaderko wody.

Awatar użytkownika
Drednot
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 656
Rejestracja: poniedziałek, 12 sty 2015, 02:56
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zimowanie przyczepki

Postautor: Drednot » czwartek, 8 lut 2018, 14:19

Ok, jasne. To daj znać po pierwszym myciu tym Mgilio co lepsze. Ja mam co roku masakryczne zielone zacieki bo przyczepa stoi za blisko lipy która jest wszakoż drzewem pięknym i wspaniałym ale pluje na wszystko co przy niej stoi.
REMONT NIE DLA WRAŻLIWYCH: viewtopic.php?f=36&t=5157

Awatar użytkownika
tantalos
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2566
Rejestracja: poniedziałek, 16 mar 2015, 17:32
Lokalizacja: Rybnik

Re: Zimowanie przyczepki

Postautor: tantalos » czwartek, 8 lut 2018, 20:13

Miałem właśnie napisać że Dimer jest mocny . U mnie uszczelki w oknach rozpuszczał. Ale one i tak swoje lata mają więc po zwykłym szamponie mniej puszczały.To jest środek do mocnych brudów np.w ciężkim transporcie . Osobówki bym tym nie umył z obawy o lakier i plastiki .

Samoogon

Re: Zimowanie przyczepki

Postautor: Samoogon » czwartek, 8 lut 2018, 21:35

Takie małe sprostowanie środek nazywa się:
Meglio Sgrassatore

Awatar użytkownika
Fiacior75
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1934
Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Zimowanie przyczepki

Postautor: Fiacior75 » czwartek, 8 lut 2018, 21:45

Samoogon pisze:Takie małe sprostowanie środek nazywa się:
Meglio Sgrassatore

OJ TAM OJ TAM :mrgreen:
FB - Weselny Fiat 125p


Fiat125 1975r
Komar231B
N-250

dzin1975

Re: Zimowanie przyczepki

Postautor: dzin1975 » środa, 14 lut 2018, 20:37

ruciak76 pisze:Tutaj szersza oferta tego producenta: https://polcover.sklep.pl/pokrowce-na-kempingi-c-6361.html


Wykorzystałem namiar, zamówiłem pokrowiec na n250c. Uwzględnili moje prośby odnośnie wymiarów, wszyli uchwyty na pas ściągający.Przeszycia potrójnym ściegiem. Ogólnie teoretycznie na 5, a praktycznie mam mieszane uczucia. Nie macałem (podobnie jak Ruciak ;) ) innych pokrowców, więc nie bardzo mam z czym porównać.Ten mój wydaje mi się jakiś taki delikatny.Bardzo miękki, a jednocześnie po kilkukrotnym zwinięciu pokazały się wyrazne załamania.W temp pokojowej. A co będzię na mrozie ? Nie wiem, sprawdzimy. Materiał 3-warstwowy, koszt 150zł z wysyłką
Załączniki
IMG_20180214_195744.jpg
IMG_20180214_195835.jpg

sookinsyn

Re: Zimowanie przyczepki

Postautor: sookinsyn » poniedziałek, 7 paź 2019, 21:03

Pewnie temat już się przewijał, ale jakoś nie mogę znaleźć. Co szanowni fanklubowicze robią w zimie z instalacją fotowoltaiczną? Wyciągać aku i zasłaniać panel? Czy zostawić jak jest?

Samoogon

Re: Zimowanie przyczepki

Postautor: Samoogon » poniedziałek, 7 paź 2019, 21:15

Ja będę miał pokrowiec więc temat sam się rozwiązuje :)
Aku won i na ładowarkę przez zimę(ma taką funkcję jak zimowanie)


Wróć do „Sprawdzone Porady”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości