Zimowanie przyczepki
- pawlo fiona n126e
- Fanklubowicz
- Posty: 945
- Rejestracja: czwartek, 15 sie 2013, 19:52
- Lokalizacja: Mielec
Re: Zimowanie przyczepki
Oj żebyś się nie zdziwił czasem jak zapukam do drzwi.
Maćka nie za bardzo mam po drodze,ale pomyślimy. O Karolu też nie zapomnę,oj nie wylewa za kołnierz.
Maćka nie za bardzo mam po drodze,ale pomyślimy. O Karolu też nie zapomnę,oj nie wylewa za kołnierz.
Re: Zimowanie przyczepki
Trzymam za słowo : .
Re: Zimowanie przyczepki
dworek pisze:winko niebawem pociągnę więc czasu nie trać, w śmigłowiec wsiadaj -kierunek Opole ...
... Maćka zabierz "po dodze " ... upijemy się jak nieboskie stworzenia
Ale Maciej boi się "samolotów", tych przed i po także
To nie prawda, że tylko żółwie i ślimaki wędrują ze swoimi domkami po świecie.
Rzucam wszystko i jadę w Bieszczady
N126n, Golf Plus 1,9 TDI Touran 1,9TDI
2016 - 75 / 6892 km
2017 - 85 / 6820 km
2018 - 81 / 4651 km
2019 - 65 / 4476 km
2020 - 71 / 3230 km
Rzucam wszystko i jadę w Bieszczady
N126n, Golf Plus 1,9 TDI Touran 1,9TDI
2016 - 75 / 6892 km
2017 - 85 / 6820 km
2018 - 81 / 4651 km
2019 - 65 / 4476 km
2020 - 71 / 3230 km
- CornBlumenBlau
- Fanklubowicz
- Posty: 4377
- Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
- Lokalizacja: Siradiensis
Re: Zimowanie przyczepki
Karolus pisze:
Poza tym jak mowa o flaszce, lubicie pośpiewać przy akompaniamencie akordeonu (czyt. harmonii)? Bo ja nie piję, ale gram
pawlo fiona n126e pisze: O Karolu też nie zapomnę,oj nie wylewa za kołnierz.
Kurcze, a jak się rejestrował, to ciągle powtarzł, że on nie pijący...
...a ostatnio nawet harmonii w Bieszczady zapomniał... Co to forum z ludźmi robi
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km
Re: Zimowanie przyczepki
I wyszło szydło z worka dlaczego nie zabiera harmonii na zlociki
To nie prawda, że tylko żółwie i ślimaki wędrują ze swoimi domkami po świecie.
Rzucam wszystko i jadę w Bieszczady
N126n, Golf Plus 1,9 TDI Touran 1,9TDI
2016 - 75 / 6892 km
2017 - 85 / 6820 km
2018 - 81 / 4651 km
2019 - 65 / 4476 km
2020 - 71 / 3230 km
Rzucam wszystko i jadę w Bieszczady
N126n, Golf Plus 1,9 TDI Touran 1,9TDI
2016 - 75 / 6892 km
2017 - 85 / 6820 km
2018 - 81 / 4651 km
2019 - 65 / 4476 km
2020 - 71 / 3230 km
Re: Zimowanie przyczepki
Aby nie pisac nowego tematu zapytam w tym .
Ogolnie to moja przyczepka bedzie stala w garazu i tu moje pytanie do was czy sciagac kola i postawic na samych podporach czy zostawic na cala zime na kolach bez podpor ??
Ogolnie to moja przyczepka bedzie stala w garazu i tu moje pytanie do was czy sciagac kola i postawic na samych podporach czy zostawic na cala zime na kolach bez podpor ??
Tabbert Sportiv 395/ Opel Insignia Sport Tourer
2020- 7 nocy 700km
2019-46nocy 1577km
2018-39 nocek 3963 km
2020- 7 nocy 700km
2019-46nocy 1577km
2018-39 nocek 3963 km
Re: Zimowanie przyczepki
Generalnie ani jedno ani drugie . Najlepiej byłoby podnieść przyczepę, podstawić coś pod oś po obu stronach, opuścić, ustabilizować podporami i albo zwalić koła albo chociaż obniżyć ciśnienie. Przyczepa szkieletowa nie powinna nigdy być oparta tylko na podporach bo powoduje to spore naprężenia w konstrukcji i późniejsze nieszczelności. Z drugiej strony nie ma co histeryzować. Moja w zeszłym roku stała całą zimę na kołach tylko podparta podporami i nic się nie stało.
- tomcat
- Moderator
- Posty: 3911
- Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
- Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska
Re: Zimowanie przyczepki
reflexes pisze:Moja w zeszłym roku stała całą zimę na kołach tylko podparta podporami i nic się nie stało.
Ja garazuje podobnie bo od czasu do czasu zmuszony jestem ją przestawić i też nic złego ani niepokojącego nie zauważyłem.
Re: Zimowanie przyczepki
to mnie troche uspokoiliscie bo to w moje pierwsze zimowanie cepki
Tabbert Sportiv 395/ Opel Insignia Sport Tourer
2020- 7 nocy 700km
2019-46nocy 1577km
2018-39 nocek 3963 km
2020- 7 nocy 700km
2019-46nocy 1577km
2018-39 nocek 3963 km
Re: Zimowanie przyczepki
Wiesz, jak się rozpędziesz to sezon może potrwać cały rok więc bez sensu odstawiać przyczepę na zimę. Ja cały czas takie coś w domu forsuję ale żona za każdym razem wymownie puka się w czoło.
Re: Zimowanie przyczepki
reflexes pisze:Wiesz, jak się rozpędziesz to sezon może potrwać cały rok więc bez sensu odstawiać przyczepę na zimę. Ja cały czas takie coś w domu forsuję ale żona za każdym razem wymownie puka się w czoło.
Doskonale cię rozumiem, pojęcie sezon jest tak samo względne jak wszystko inne, a życie jest za krótkie na odkładanie na później.
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2602
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: Zimowanie przyczepki
Nic tylko pomyśleć kto byłby zaintresowany zimowym spotem.
Re: Zimowanie przyczepki
Stachu, nie wiem czy czytasz karawaning.pl ale tam co roku jest przez Naszą Brać organizowane tzw. spotkanie Panowe (tylko dla facetów). Najczęściej jest to w listopadzie. Ja się na 99% wybieram więc możemy zacząc od tego
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2602
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: Zimowanie przyczepki
reflexes pisze:Stachu, nie wiem czy czytasz karawaning.pl ale tam co roku jest przez Naszą Brać organizowane tzw. spotkanie Panowe (tylko dla facetów). Najczęściej jest to w listopadzie. Ja się na 99% wybieram więc możemy zacząc od tego
Czytam, ale akurat tego spotkania nie kojarzę. Można od tego zacząć, fajnie jakby nie było na drugim końcu Polski
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 53 gości