Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Witajcie,
Zaglądacie do tej przyczepy w trakcie zimy? Odmrażacie szyby lub uruchamiacie urządzenia w środku żeby nie zamarzły?

A co ma tam zamarznąć? Jedynie woda którą możesz zostawić.

Na zimę wyjmuję wszystkie bambetle z przyczepy,materace ustawiam na sztorc aby się nie dotykały i miały wentylację,wyjmuje aku do piwnicy gdzie jest doglądany. Szyby,dach,drzwi zamknięte a szafki pootwierane. Całkowicie wyłączam prąd nawet panel. Butla gazowa ląduje w garażu bo jest na zapas do domu. Na podporach trochę podparta. Stoi pod wiatą więc nie używam pokrowca. Ręczny hamulec spuszczony. Tak u mnie zimuje enka

Moja ma garaż wobec czego jedyne co robię na zimę to spuszczam wodę z instalacji.
Dodatkowo wyłączam zasilanie i podpinam akumulator do prostownika z funkcją zimowania.

60 km a nie sprawdziłem czy woda wylana z czajnika...

sookinsyn pisze:Pewnie temat już się przewijał, ale jakoś nie mogę znaleźć. Co szanowni fanklubowicze robią w zimie z instalacją fotowoltaiczną? Wyciągać aku i zasłaniać panel? Czy zostawić jak jest?

Akumulator odłączyć, przenieść w suche miejsce, kontrolnie można podładowywać co miesiąc a między czasie wzbudzać (podłączyć żarówkę itp.)
Panel należy ODŁĄCZYĆ! od regulatora (jeżeli odłączony jest aku.)

Ja swój zestaw FV w okresie zimowym, wykorzystuje do oświetlenia garażu

kogut pisze:Panel należy ODŁĄCZYĆ! od regulatora (jeżeli odłączony jest aku.)

A to niby czemu?
Przecież regulator zasilany jest z aku. Jak nie ma aku to regulator nie działa czyli dla panela jest tak jak by był odłączony.

Nie do końca, regulator nie działa, masz rację i dlatego może go uszkodzić prąd który podaje panel.
Przynajmniej tak mówią instrukcję i poradniki.
Nie testowałem bo szkoda mi 300 zł

Ja testowałem. Znaczy zrobiłem to nieświadomie, bo nie czytałem instrukcji. Było to jeszcze w Chateau dawno temu. Wymieniałem pękniętą klemę w pełnym słońcu i do końca urlopu musiałem jechać na przedłużaczu. Na szczęście u mnie to był zwykły, tani PWM. Więcej tego błędu nie popełniłem.

Kooba już gdzieś pisał i też się przychylam do pytania : jak walnie bezpiecznik przy aku to co wtedy?

Hmmm jest kilka opcji
Jeśli walnie w nocy chyba nie ma problemu, jeśli w dzień to albo instrukcja ma rację i jest możliwe uszkodzenia panela, albo nie i wszystko będzie w porządku. Jest jeszcze jedna możliwość, brak zabezpieczenia między aku i regulatorem i tym samym wyeliminowanie tej sytuacji.

Samoogon pisze:Jest jeszcze jedna możliwość, brak zabezpieczenia między aku i regulatorem i tym samym wyeliminowanie tej sytuacji.

Odradzam.

Tarapukuara pisze:...

Może Bartek się wypowie, bo też mnie to ciekawi. Tak zastanawiając się nad tym myślę, że, bezpiecznik przy aku najpewniej przepali się w wypadku zwarcia zapobiegając powstaniu pożaru przyczepy. Wtedy prąd płynący z panela z odłączonym akumulatorem faktycznie może uszkodzić regulator. Ale jak dojdzie do pożaru z powodu zwarcia, to regulator nie powinien być największym problemem...
Pewnie dlatego Bartek zawsze powtarza, że bezpiecznik przy aku to taka typowa zwarciówka, musi być zamontowany jak najbliżej klemy i dość mocny 15-30A.

No dokładnie
Ten bezpiecznik nigdy nie zadziała, a jeśli zadziała to nie regulator będzie problemem.

U mnie zimowanie wygląda tak :
Woda spuszczona,krany otwarte,lodówka otwarta wraz z zamrażalnikiem,pootwierane szafki,akumulator w domu,okna rozszczelnione.

Akumulator podłącza się najpierw bo regulator ma rozpoznać napięcie instalacji (12 czy 24V).