Jaka przyczepka dla mnie?

[merceli]

Planuje zakup przyczepki kempingowej takiej do remontu , kasy niewiele ,czasu dużo bo idzie zima, zdolności manualne posiadam i garaż też.
Prosiłbym was o pomoc i Wasze sugestie co do zakupu a później co do remontu.
Przyczepka dla 2+2dzieci jedno 14l drugie 1,5l więc jak mała osiągnie dorosłe wymiary do starsza już nie będzie chciała ze starymi wakacji spędzać.
Jesteśmy zaprawieni w biwakach pod namiotem i pasuje nam taka forma.
Przyczepka dla tego, że człowiek coraz starszy i wygodniejszy ale z jezior i uroków pól biwakowych nie zamierzamy rezygnować.
W roku urlopujemy tylko w ciepłe miesiące kilka tygodni i kilka weekendów. Z racji pracy nie planowane są to wyjazdy więc kwatery odpadają.Jeździmy na mazury może jakieś morze wypadnie.
Od przyczepki oczekujemy przede wszystkim miejsca do spania (zbrzydły nam materace) wszystko inne planujemy w przedsionku.
Rozważam przyczepkę do 750kg (przegląd bezterminowy, auto to vw bora 2.0). Raczej niewiadówkę łatwość remontu i dostępność.
Tylko którą 126 czy 126n? Enka ciut większa 35cm dłuższa ale cięższa czy może coś zachodniego?
Niektórzy z Was użytkowali obie niewiadówki i proszę o wyjaśnienie mi wad i zalet użytkowania jednej i drugiej.

[reflexes]

Niewiadówka ma tylko zalety to po pierwsze. Po drugie dla 4 osób w tym jednego małego dziecka to N126N to niezbędne minimum, bo trochę większa ale ze względy na swój kształt zdecydowanie przestronniejsza. Ma ona w sumie tylko jedną wadę. Niestety nie rośnie razem z dzieciakami. My przejechaliśmy w dwa sezony całkiem spory kawałek naszego kraju N126N, służyła nam bardzo wiernie i praktycznie bezawaryjnie ale jednak po tych dwóch sezonach trochę nas ta ciasnota wkurzała i zapadła decyzja o zakupie większej przyczepy z kibelkiem (przy dzieciakach bardzo przydatna rzecz). Ważną kwestią jest to czy będziecie się często przemieszczać czy będziecie stać 2 tygodnie nad jeziorem. W drugiej sytuacji łatwiej jest przenieść życie i część gratów do przedsionka. Jeżeli zaś zwiedzacie i często się przemieszczacie to większa przyczepa ma tą zaletę, że nic do przedsionka nie trzeba wyciągać, a więc w ogóle nie ma sensu go rozkładać .

[merceli]

No właśnie my to biwakujemy w jednym miejscu tydzień lub dwa i do domu.
Przyczepka to tylko miejsce do spania przedsionek załatwi resztę.
Jeszcze jedna sprawa co skłania nas ku przyczepki to to , że urlopy nie zawsze planowane czasem tylko wypady na weekend.
W przyczepce było by wszystko przygotowane do nieplanowanego wyjazdu na te 2 noce, odchodzi denerwujące pakowanie się. A i najmłodsza też ma wpływ na decyzję.
Też bym wolał 126n od zapiekanki ale tych jest więcej dostępnych i są tańsze. Mam do wydania trochę ponad 2tyś nie licząc kosztu remontu bo to jakoś ogarnę. Najważniejsze aby skorupa była nie uszkodzona wnętrze i tak przerobie.

[reflexes]

Sezon się pomału kończy więc nie spiesz się, w tym roku pewnie i tak już nie pojedziesz, a po sezonie przyczep robi się jakoś więcej. Masz trochę czasu więc jest szansa, że znajdziesz w tej kwocie N126N. Ja kupiłem gołą skorupę z meblami sporo poniżej 2 tyś. Poza tym może uda się jeszcze parę złociszy dozbierać i wybór będzie łatwiejszy. Dla 4 osób nie ma innej opcji jak n126n.

[BobBudowniczy]

Dla 4 osób nie ma innej opcji jak n126n...

Nie zgodzę się z Tobą.
Że stajni Niewiadowa jest inna opcja i to nie jedna...
N132L lub z kibelkiem N132T oraz zgniłki N375 lub N390.

[dworek]

Jak mogę swoje trzy grosze wtrącić to powiem, że zapiekanka i tak najpraktyczniejsza a do tego najpiękniejsza

W mojej w ubiegłe wakacje przeżyłem z czwórką dzieci (troje nastoletnich) i nikt nie narzekał (może dlatego, że na nic już miejsca nie było )

...a podobnie jak Wy wcześniej wiele nocy pod namiotem spędziłem

[reflexes]

Nie zgodzę się z Tobą.

Nic nowego

Że stajni Niewiadowa jest inna opcja i to nie jedna...
N132L lub z kibelkiem N132T oraz zgniłki N375 lub N390.

Tak, za 2 tysie nic z tego nie kupisz. Ostatnie 2 pozycje pomińmy również ze względu na jakość wykonania.

Jak mogę swoje trzy grosze wtrącić to powiem, że zapiekanka i tak najpraktyczniejsza a do tego najpiękniejsza

Andrzeju, wiedziałem, że to napiszesz

[merceli]

Dzięki za opinie.
A jeszcze wyjaśnijcie mi różnice w użytkowaniu zapiekanki i enki.
To , że enka wyższa rozumiem i doceniam ale dla mnie bez znaczenia chyba, bo przedsionek a cepka z założenia tylko do spania.
Enka dłuższa ale tylko o 30cm. Co mi by dało te 30cm? Jak to praktycznie się sprawdza?

Oczywiście wolałbym enkę lub n132 ale zapiekanki są dostępniejsze i łatwiej będzie znaleźć taką, żeby nie jechać po nią na drugi koniec Polski.

I jeszcze jedno nie mam doświadczenia ale te zachodnie cepki nawet ładnie wyglądają są trochę większe i nie są drogie. W sumie jak bym taką po swojemu odświeżył, odnowił , podleczył to co Wy na to? Mam gdzie trzymać więc stała by zawsze pod dachem mógłbym . Pisałem o 2tyś ale oczywiście to nie jest sztywna granica.

[Benior]

Jeśli ma Ci służyć tylko do spania to wybrałbym zapiekankę mimo że mniejsza.
Jak dla mnie jest tam lepszy układ do spania 2+2.
W eNce jakoś ten hamak mi nie podchodzi.

Poza tym jak piszesz masz ograniczony budżet i coś tam możesz dorzucić ale to dorzucić zostawiłbym na ulepszanie cepy.
Ja niby niewiele zrobiłem przy swojej a pochłonęła 1500zł
(Akumulator, zasilacz, przekaźnik, żarówki, nowy zaczep, pompka do wody, reduktory, przewody, baniaki, mocowanie koła zapasowego, kran, szafka zamiast kuchenki gazowej, kuchenka gazowa turystyczna, butla gazowa, daszek, kedra, i pewnie jeszcze można dłuuugo wymieniać jakieś drobiazgi)

[reflexes]

A jeszcze wyjaśnijcie mi różnice w użytkowaniu zapiekanki i enki.

N126N ma w standardzie hamulec co jest jej dodatkową zaletą. Oczywiście zapki też z hamulcem się trafiają ale to już trzeba szukać. Poza tym te 30 cm, ścięta tylna ściana i niski dach w zapce robią na prawdę dużą różnicę w przestrzeni i osobiście jako użytkownik N126N z 4 osobami na pokładzie nie wyobrażam sobie jazdy w zapce. My też tylko spaliśmy, bo większość czasu spędzaliśmy na wycieczkach i zwiedzaniu ale podstawowe czynności jakieś trzeba tam wykonywać. Ubrać się rano, rozebrać wieczorem czy chociażby wstać do maleństwa z mlekiem, świeżym pampersem czy tym podobne. Jak się w zapiekance rozłoży wszystkie spania to już praktycznie nie ma gdzie postawić nogi.

I jeszcze jedno nie mam doświadczenia ale te zachodnie cepki nawet ładnie wyglądają są trochę większe i nie są drogie. W sumie jak bym taką po swojemu odświeżył, odnowił , podleczył to co Wy na to? Mam gdzie trzymać więc stała by zawsze pod dachem mógłbym . Pisałem o 2tyś ale oczywiście to nie jest sztywna granica.

O zachodniej za 2 tysiące to raczej ciężko marzyć. Mając 3, 4 razy tyle coś znajdziesz. Oczywiście nie twierdzę, że się nie da ale szczerze w to wątpię. Dozbieraj parę groszy i szukaj eNki a może i nawet 132. To na prawdę jest niezbędne minimum dla 4 osób, z których 2 ciągle rosną, a przyczepa nie. Sam to przerabiałem i też nie miałem na początku luźnej kasy na szaleństwa. Jednak po 2 sezonach w eNce się zmobilizowałem i kupiłem zachodnią i teraz dopiero wiem co to przyjemność mieszkania w przyczepie. Zaraz mnie tu paru zlinczuje ale takie są fakty. Wiele osób tu podchodzi do swoich przyczep z sentymentem i wielką namiętnością ale nie ma się co oszukiwać, że da się w nich stworzyć komfortowe warunki dla 4 osób na 2 tygodniowe wakacje.
Szczególnie na stacjonarne wakacje, bo przy częstym przemieszczaniu i długich trasach idzie się też na pewne kompromisy czyli mniejsza przestrzeń kosztem lepszej mobilności i mniejszej masy.

W eNce jakoś ten hamak mi nie podchodzi.

Ale jak się niewielkim w sumie kosztem zrobi stałą piętrówkę dla dzieciaków to już zupełnie inaczej to wygląda, a przede wszystkim w układzie "na noc" nie zagracamy całej podłogi i można się poruszać. Teraz w nowej przyczepie zrobiłem hamak i też sobie chwalę.

[Mobil-Zasada]

Jeśli ma Ci służyć tylko do spania to wybrałbym zapiekankę mimo że mniejsza.
Ja niby niewiele zrobiłem przy swojej a pochłonęła 1500zł
(Akumulator, zasilacz, przekaźnik, żarówki, nowy zaczep, pompka do wody, reduktory, przewody, baniaki, mocowanie koła zapasowego, kran, szafka zamiast kuchenki gazowej, kuchenka gazowa turystyczna, butla gazowa, daszek, kedra, i pewnie jeszcze można dłuuugo wymieniać jakieś drobiazgi)

Ja połowy z tego co tutaj wymieniłeś nie posiadam, a moja pochłonęła 5tys.

[merceli]

Dzięki wszystkim za odpowiedzi.
Trochę się ukierunkowałem i poszukam sobie enki a jak będzie trudno znaleźć w odpowiedniej kwocie to zapiekankę.
Wiem dzięki Wam, że remont to kosztowna sprawa ale wtedy robimy po swojemu.

Mało mówicie o małych przyczepkach zachodnich, czy przekreślić je w ogóle?
Laminat jest sztywniejszy i lepszy na bezdroża?
Te zgniłki naprawdę gniją?
Jak bym trzymał zgniłkę pod dachem w garażu(mam wolny) poza sezonem to zgnije czy może wytrzyma kilka lat?
Zachodnie zgniłki małe o dmc 750kg są po ok 3tyś. Są trochę większe od enki . Nie lecę na wyposażenie tych zachodnich bo dla mnie to zbędne.

Chciałbym poznać Wasze opinie o zachodnich małych cepkach takich ok 3tyś. Może ktoś ma doświadczenie, remontował takie coś?

[reflexes]

Każdy Ci powie, że w takim budżecie nie ma szans na zachodnią, sucha przyczepę. Poza tym jeżeli szukasz takich gabarytów to tylko laminat. Ja też chętniej niż Chateau-a kupiłbym na przykład NRD-owskiego Intercampa. Tylko, że to towar mocno deficytowy. Rozmiar ten sam a zawsze laminat. Poza tym z tymi kosztami to też nie koniecznie musi być tak tragicznie. Zależy jakie chcesz mieć luxusy. Ja swoją eNke zrobiłem za coś koło 3,5 tys. Fakt, że drobne błędy popełniłem ale nawet jakbym ich uniknął to kosztów znacząco by to nie podniosło.

reflexes z tapatalk

[dworek]

...jeden z moich kolegów kupił (wiosną 2010roku) Adrię z 1986 o ile dobrze pamiętam za 6500 PLN.

Przyczepka wyglądała elegancko, w środku zapach neutralny, kompletna, siadać jechać itp
pojechał nad morze, podczas ustawiania przyczepy na kempingu "wyrwały się" uchwyty manewrowe tylne, doraźnie taśmą zbrojoną zakleił i tak zostało do następnego roku (zimował pod wiatą).
Wiosną zauważył nieznaczne pofalowanie tylnej i prawej ściany u dołu na narożniku/styku z podłogą.
Postanowił naprawić to po wakacjach, pojechał do Rumunii nad Morze Czarne (spełnić marzenie )... i była to ostatnia podróż tej przyczepki.
Po powrocie zrobiła się konkretna dziura w rym narożniku-można było rękę włożyć, widoczne były zgniłe listewki i paździerz sypała się obficie.
Rozpoczął remont.
Usuwał poszycie zakładając że zakotwiczy na zdrowym szkielecie i tak oskubał całą tylną i boczną prawą ścianę -obraz był nieciekawy -jedna zgnilizna -listwy szkieletu czarne i spróchniałe, dosłownie nic kupy się nie trzymało a do tego dach zaczął się chwiać i fale pojawiły się na poszyciu lewej ściany.
Przyszła kolej na męską decyzję - wymontował wszystko co można sprzedać a resztę na kupkę położył polał naftą i ...

...z przyczepy się wyleczył, dopiero w tym roku pojechał w Beskidy z HOBBY (z wypożyczalni)

Jeśli mogę Ci poradzić to szukaj tej N-ki ... czy też zapiekanki .. ale zdecydowanie omijaj przygody ze zgniłym paździerzem

[reflexes]

Ale z drugiej strony nie można generalizować, że tylko przyczepy za 15 tys. i więcej są suche i fajne.. Trzeba szukać i oglądać bardzo wnikliwie.

reflexes z tapatalk