Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

dzin1975 pisze:zachowałem się jak gówniarz...na sprawdzaniu zestawu przed jazdą, nie wymieniłem podświetlenia tablicy

Jak ja zdawałem to siedziałem w kabinie i krzyczałem do egzaminatora stojącego za przyczepą pozycje, stop, lewy kierunek... a on odpowiadał jest, jest, jest...
Z ciekawszych haczyków to trzeba było rozsznurować plandekę z jednej strony i szarpnąć za pas, którym była przywiązana klatka dociążająca przyczepę. Taka imitacja kontroli ładunku.

dzin1975 pisze:Za 3 razem bez problemowo.Miła pani egzaminator-po zakończeniu egzaminu, stwierdziła, że od pół roku nie miała kursanta który tak płynnie jeździ.Albo urok osobisty zadziałał, albo pół roku na L-4 była

Po prostu zobaczyła w papierach, że już 2 razy na tobie zarobili

Mnie kurs nauczył dojeżdżania do przyczepy zamiast naciągania jej "z krzyza". A kamera cofania tylko udoskonaliła ten proces

tantalos pisze:Ja bym poszedł krok dalej i powiedział żeby odżałować te 12.000 i zrobić C+E .Potem to już kupujesz i jeździsz czym dusza zapragnie

Tylko najpierw trzeba odżałować kilka klocków na C. A poza tym mowa jest o autach do 3,5 z przyczepą.

Jeśli chodzi o egzamin B+E to w każdym WORDZIE jest inny cyrk. Które miasto to inne wytyczne. A największy to przy spinaniu zestawu, w jednym ośrodku można dociągnąć przyczepę do pojazdu jak jest w odległości 50 cm od haka natomiast w innym trzeba podjechać idealnie prostopadle aby można było opuścić kołem manewrowym na sworznia. W Polsce jest jedno rozporządzenie dotyczące szkolenia i egzaminowania kandydatów na kierowców i motorniczych a egzaminatorzy swoje , tak jak z kierunkowskazami na rondzie. Po co włączać kierunkowskaz w lewo jak znak (C-12) ruch okrężny nakazuje jazdę wokół wyspy lub placu. AMEN!!!.

Patrząc na to wszystko, myślę sobie, jak dobrze że kiedyś chciało mi się robić wzrastająco kategorie prawa jazdy, teraz rubryka C+E załatwia mi sprawę zarówno holowników jak i przyczep

https://autokult.pl/28649,prawo-jazdy-k ... na-jezdzic

" Zestaw może ważyć do 4250 kg pod warunkiem zdania dodatkowej części egzaminu praktycznego na prawo jazdy co zostaje potwierdzone stosowną adnotacją w dokumencie."

Paczek pisze:https://autokult.pl/28649,prawo-jazdy-kategorii-b-czym-mozna-jezdzic

" Zestaw może ważyć do 4250 kg pod warunkiem zdania dodatkowej części egzaminu praktycznego na prawo jazdy co zostaje potwierdzone stosowną adnotacją w dokumencie."

Ale że co jest Michał?
Wszystko się zgadza.
Do 4250 kg może jechać na "B" pod warunkiem odbycia kilkugodzinnego szkolenia zakończonego wpisem kodu 96 do prawka.
Oprócz tego kolejnym warunkiem jest to, żeby przyczepa ciągnięta byka lekka czyli max 750kg.
No i sprawa ostatnia... viaTOLL.

Murano pisze:

Paczek pisze:https://autokult.pl/28649,prawo-jazdy-kategorii-b-czym-mozna-jezdzic

" Zestaw może ważyć do 4250 kg pod warunkiem zdania dodatkowej części egzaminu praktycznego na prawo jazdy co zostaje potwierdzone stosowną adnotacją w dokumencie."

Ale że co jest Michał?
Wszystko się zgadza.
Do 4250 kg może jechać na "B" pod warunkiem odbycia kilkugodzinnego szkolenia zakończonego wpisem kodu 96 do prawka.
Oprócz tego kolejnym warunkiem jest to, żeby przyczepa ciągnięta byka lekka czyli max 750kg.
No i sprawa ostatnia... viaTOLL.

o tym akurat nie wiedziałem.

Ale już wiem i o tą wiadmość jestem mądrzejszy

Reasumując....
Na B można ciągnąć 4250 pod warunkiem, że przyczepa ma DMC max 750kg ale trzeba mieć viaTOLL.
Natomiast gdy w masie 4250 mamy już przyczepę powyżej 750kg to wtedy już konieczny jest egzamin państwowy i kod 96 w prawku.
Co wyczytałem przed chwilą nie jest konieczny kurs i szkolenie a jedynie przystąpienie do egzaminu....

A zachodu tyle że praktycznie by dorobił E

Romlas pisze:A zachodu tyle że praktycznie by dorobił E

No właśnie nie bo nie masz kursu (chyba 20+5 godzin) i koszty tylko egzaminu i nowego prawka (coś koło 200 zł zamiast 1300).

Formalnie tak, ale z doświadczenia wiem że nie wszystkie Wordy lubią eksternistycznych i utrudniają im życie.

Egzamin na b96 i b+e jest dokładnie taki sam. Jedyna różnica to kurs. Na b96 to nie ma, a na b+e już jest. Jeżeli ktoś zastanawia się nad b96 to lepiej odłożyć parę $ i zrobić b+e skoro po tym samym egzaminie można wtedy jeździć zestawem do 7t.

Pojawił się pomysł poszerzenia uprawnień w kat. B w zakresie ograniczeń tonażu, z 3,5t na 4,25t.
Może być to ciekawe rozwiązanie dla posiadaczy nieco większych zestawów oraz dla użytkowników kamperów.
Problem może jednak pojawić się w momencie wyjazdu zza granicę...

https://biznes.interia.pl/gospodarka/ne ... Id,4550221

Żadnej rewelacji w tym nie widzę.
System działa z przyczepą lekką a chodzi o kasę
Teraz tylko niektórzy mogą ciągnąć (i płacić) viaTOLL a chodzi o to, żeby tą ilość powiększyć.
To, że nie jest to zbieżne z unijnymi przepisami najlepiej świadczy o tym, że wcale nie chodzi o dobro ludzkie a o nabijanie worka z kasą.

I dotyczy tylko aut " ekologicznych " tj.elektrycznych lub CNG. O zestawach tam nie ma ani słowa.