Poradnik mały dla dużych

[GrzegorzBruta]

Nie wchodzi drugi rysunek dlatego w osobnym opisie. Wystarczy zapamiętać, że 40 mm do krawędzi zamka, odbić punktakiem rozstaw wkrętów i sprawa załatwiona. Wymiary są od środka drzwiczek ! Wiercąc od środka na zewnątrz może dojść do niespodzianki w postaci wyrwanej z drugiej strony otworu okleiny bądż samego drewna! Należy wiercąc, podłożyć kawałek deseczki, by wiertło ordynarnie nie wyszło z drugiej strony tworząc wyrwę.

Znalazłem parę deseczek na podkładkę do zatrzasków, trzeba to podkleić od wewnątrz szkieletu mebla. Nie będzie to widoczne od zewnątrz.

[GrzegorzBruta]

Jutro czeka mnie z samego rana montaż klamek i zamków. Pokażę też, jak w prosty sposób zrobić przyrząd do prostego wykonywania otworów, oraz jak wykonać otwór w drewnie, by z drugiej strony nie było poszarpanych brzegów, przez wychodzące wiertło. Może uda mi się zrobić szkielet szafki i pokażę przyrząd do niewidocznych połączeń w akcji Szkielet nie zajmie więcej czasu jak do godziny pracy. Ukośnica Metabo i przyrząd do połączeń to jedynie chwila.
Muszę się z tym ogarnąć. Wtorek wyjazd z przyczepą i przyjazd w bliżej nieokreślonym terminie ( czytaj jak mi się znudzi )
Emeryt ma wywalone na wszystko

[Romlas]

Emeryt ma wywalone na wszystko

No chyba nie do końca, bo robi dobrą robotę.

[GrzegorzBruta]

Emeryt ma wywalone na wszystko

No chyba nie do końca, bo robi dobrą robotę.

Jak to się mówi, wykonał kawał dobrej, nikomu niepotrzebnej roboty
Znalazłem takie coś na internecie, fajna sprawa do łączenia płyt meblowych i nie drogo
http://www.kwasek.pl/pl/p/B88-Profil-na ... C3-1m/4964

[Romlas]

Można z tym zbudować bezpieczne meble w domu.

[GrzegorzBruta]

Zamki zabudowane, szare olewam to i nie będę tego dotykał. Przy okazji to pomaluję.
Zostały jeszcze szuflady i koniec z szafką.

[GrzegorzBruta]

Kolejne zdjęcia

Kolejne prace z szufladami za kilka dni.
Jeszcze dwa odcinki serialu i kończymy temat.
Pozdrawiam.

[GrzegorzBruta]

Jeszcze kilka fotek z zamontowanych prowadnic, szuflady już się suszą

[GrzegorzBruta]

Szuflady wykonałem ze sklejki grubości 9 mm
Boki sklejki zrobiłem na zakładkę ( najszybsze połączenie ) oraz skręciłem małymi konfirmatami.
Dno płyta hdf oraz wykleję je przed przybiciem dna, materiałem obiciowym ( by nie obijały się rzeczy w szufladach podczas jazdy )

Trzeba uważać przy wkręcaniu konfirmatów. Trzeba dokładnie w osi wywiercić otwory. Ja zaliczyłem ( wejście delikatnie do środka szuflady )
Trzeba zeszlifować i materiał obiciowy zakamufluje co trzeba.
Potem trzeba dokręcić czoło szuflady identyczne jak drzwiczki nad piecykiem.
Trzeba jeszcze zamki kupić, Problem by był z tymi, które są w drzwiczkach,
Szlifowanie i malowanie to już jutro. Lekkie, to te szuflady nie będą ale z wagą wyjdę na swoje. Mam jeszcze dużo zapasu na górne szafki i nocny stolik.
Jak wszystko zrobimy jak trzeba, korpusy szuflad położone jeden na drugim, wszystko pasuje. W rogu widoczny wkręt od środka Jeden z szesnastu
Sama praca jest przyjemnością, pod jednym warunkiem ! Wszystko musi być starannie docięte i sklejone, nie trzeba używać kątownika do ustawiania drzwiczek, czy szuflad, Wszystko pasuje ale wszystko od początku do końca musimy być dokładni. Jak do szkieletu krzywego zabudować prosto opaski, jak do krzywo przyklejonych opasek dopasować drzwiczki, jak do drzwiczek krzywych zamontować potem zatrzaski. Dlatego stara zasada, jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz.

[Romlas]

Nie wdaję się tylko z idiotami w żadną dyskusję,

U mnie w pracy się mówi " do byka nie podchodzi się od przodu, do konia od tyłu a do idioty wcale"

[GrzegorzBruta]

Po moim ostatnim pobycie nad wodą z przyczepą przyszedł czas na małe korekty. Zauważyłem jedną rzecz, meble stoją i nie ma żadnych oznak na dokonanie poprawek, martwi mnie jednak woda z naniesionego obuwia. Żadne wycieraczki i inne wynalazki takie jak szmaty itp nie wchodzą w grę.
Nic pod nogami nie będzie leżało. Jutro dokładniej poprzyglądam się w jakiej odległości od mebli ( przednich szafek ) zabudować na podłodze listwę aluminiową. Delikatny profil kilka centymetrów od zabudowanych szafek na całej szerokości przyczepy.
Żadna woda, brud itp nie dostanie się w te sposób pod meble. Zniknie w ten sposób problem z jakim się borykam podczas każdego wyjazdu.
Decyzja w sprawie listwy już zapadła. Zmierzę tylko w jakiej odległości ją zabudować i ruszam z pracami.
Nigdy na tej listwie nie stanie żadna stopa i nie będzie możliwości ( nawet dotknięcia jej nogą ) Ma tylko jedno zadanie, nie dopuścić do migracji wody, błota i brudu pozostawionego przez mokre obuwie.
Kolejna rzecz to zrobiona instalacja sprawdza się znakomicie i jedynie muszę dołożyć tablicę bezpieczników i same bezpieczniki po 10 A na każde gniazdo ładowania. Wyświetlacz po naciśnięciu czerwonego przycisku wskazuje prawidłowo stan naładowanego akumulatora ( sprawdzone wartości miernikiem wysokiej klasy dokładności ) przez wzgląd na jedno miejsce po przecinku woltomierz zaokrągla pomiar i uważam, że takie wskazania są wystarczające. Odczyt naładowanego akumulatora na wyświetlaczu zabudowanym w desce wskazywał 13,2 V a miernik już bardziej dokładny wskazał napięcie 13,19 V
Następna sprawa to koniecznie muszę podświetlić wnętrza szafek dla pełnej wygody zabuduję również włączniki jak w lodówce ( otwierasz - świeci, zamykasz - gaśnie ) Mała rzecz a cieszy. Wszystkie te elementy elektryczne już dawno zostały zakupione i tylko czekają na montaż.
Kolejnym krokiem jest zakup elastycznego "solara" i albo blacha aluminiowa na podkładkę pod niego albo i tu chyba lepsze rozwiązanie spienionego pvc
https://rokad.pl/rokad.pl/pl/p/PCW-spie ... sgod7pcGVQ
Mam "solara" 150 W i rozstawiam go za każdym razem obok busa lub przyczepy. Elastyczny panel zamontuję na stałe i będzie spokój. Minimum 100 W bo mniejszego sobie nie wyobrażam i zresztą nie ma sensu w moim przypadku zakupu mniejszego.
Tu mamy 75 W http://www.soltec.sklep.pl/panel-slonec ... p-919.html
Można zrobić samemu taki panel spokojnie
https://www.youtube.com/watch?v=icW9rzDDKMs

[GrzegorzBruta]

Oświetlenie diodowe i skrzynka na bezpieczniki.

[GrzegorzBruta]

Dzisiaj przyszła kolej na szuflady, wcześniej (czytaj wczoraj ) zakupiłem zamek wciskany do szuflad, szaf, szafek itp itd
Zakup zamków sprawił, że szuflady musiałem przerobić, delikatnie mówiąc wprowadzić małą przeróbkę przedniej ścianki 2 szuflad.
Szuflady są zrobione ze sklejki 9 mm a czoło szuflady ( ofornirowany MDF ) ma grubość 10 mm
Zamek natomiast jest pod grubość 16 mm Wyfrezowałem szczelinę z lekkim zapasem i zaokrągliłem wymiar do grubości 15 mm
Szerokość zamka to dokładnie 47 mm w środku szuflady, ja zrobiłem miejsce na około 60 mm
Teraz jest dobrze, czekając na zamki okleję szuflady w środku cienkim filcem, uniknę w ten sposób obijania się przedmiotów schowanych w szufladzie podczas jazdy.
Wszystko robię dobrze ( czytaj bez pomyłek i dobrze, to mało powiedziane, użyłbym słowa bardzo dobrze, wyśmienicie ) jednak muszę mieć jakiś zapas przed sobą, by dalej się rozwijać Nie można spocząć na laurach i zawsze iść z impetem do przodu. Kto nie robi kroku w przód ten robi dwa do tyłu.
Jak widać wszędzie padają liczby i ile dociąć ile odciąć itp
Dlatego jest takie greckie powiedzenie
Niechaj tu nie wchodzi ten, komu nieznana matematyka

Spód szuflady wklejony i pozostaje montaż już w przyczepie, teraz nie będzie łatwo. Prowadnice są zbyt blisko ściany przyczepy, nie można ich rozebrać, trzeba będzie użyć zakrętarki kątowej i zastosować pewien stary sposób ( żaden nawet najmniejszy śrubokręt tam nie wejdzie. Jakieś 6 cm od ściany !

[GrzegorzBruta]

Przyszedł czas i szuflady zamontowane. Zostały fronty ( czekają na obróbkę a dokładniej złapie klej fornir i frezowanie )
Dzisiaj fronty będą zabudowane i pomalowane jeden raz
Bez widocznej przystawki kątowej do wkrętów, montaż szuflad do prowadnic by był niemożliwy.
Wreszcie mam szuflady Wszystko równe i pasuje Otwiera się i jak dojdą zamki będzie zamykanie na poziomie.
Praca lekka i przyjemna pod warunkiem, że jak pisałem na wstępie, wszystko musi być przemyślane i zaplanowane.
Po odkręceniu wkrętarką kilku śrub można mebelki wyjąć z przyczepy bez najmniejszych problemów w całości !
Oczywiście trzeba wypiąć wszystkie przewody wcześniej ( woda, prąd )

[GrzegorzBruta]

Przyszedł czas na małe podsumowanie prac. Jeśli ktoś zdecyduje się na swoje meble wykonane z MDF po wcześniejszym fornirowaniu doradzam zastosować
fornir dębowy ( ciemniejsze fronty ) lub bukowy ( jaśniejsze fronty ) Drzwiczki wykonać z MDF grubości 10 mm i pionowe opaski, poziome opaski z MDF grubości 6 lub 8 mm Fornir kleimy klejem PATTEX jak wcześniej można było zobaczyć na zdjęciach. Klejem smarujemy obie powierzchnie ( fornir oraz MDF ) klej nanosimy bezpośrednio z tuby ( opakowania) wężykowo jak wcześniej na foto i potem przy użyciu plastkiowej szerokiej szpachelki rozprowadzamy równo po fornirze i płycie MDF
Następnie przyklejamy fornir do płyty i jeździmy żelazkiem aż do przytwierdzenia obu powierzchni ( zrobić próbę na jednym kawałku płyty )
Fornir trzyma lepiej niż klejony przy użyciu prasy stolarskiej ! Warunkiem jest tutaj mała powierzchnia oklejania ! Sprawdzone latami doświadczeń ( czytaj około 30 lat doświadczenia w tej dziedzinie )
Nie porównywać mi tu czasami okleiny na kanty płyty bo to inna bajka i tandeta i zwykle odpada ( do tej czynności stosuje się elektryczne ręczne lub stacjonarne okleiniarki z podajnikiem kleju, regulacją temperatury i odpowiednim dociskiem )
Kanty MDF lakierujemy podkładem ( czytaj IZOLANT bezbarwny do MDF ) tworzy gładką powierzchnię i nie wsiąka lakier podczas lakierowania.
Lakier bezbarwny najlepiej zastosować poliuretan. Nanoszenie pędzlem lub pneumatycznie przy użyciu sprężarki i pistoletu lakierniczego.
Warstwy lakieru nanosimy do uzyskania żądanego efektu. Dla ludzi, którzy mają tu coś do powiedzenia ( meble MDF w każdej łazience i kuchni ) wytrzyma to sto lat pod warunkiem odpowiedniego traktowania! Zalejesz wodą MDF czy drewno podobny efekt zniszczenia !
Waga mebla jest na tyle lekka i solidna, że nie ma się co nad tym zastanawiać. Meble ważą mniej niż zakładałem ! Po wyrzuceniu dwóch materacy, jednego łóżka i szafki zrobiło się 7 kg więcej ! Czytaj uważnie 7 kg ! Około 1 kg waży jedna szuflada z prowadnicami a reszta to piec TRUMA ! Zostało 33 kg z 40 kg ładowności !
Sprawdzone na wadze na złomowisku!
Klejenie opasek stosujemy ten sam klej co do fornirowania PATTEX , klejenie frontów szuflad stosujemy taśmę samoprzylepną dwustronną a potem dopiero przykręcamy wkrętami ( unikniemy błędów podczas montażu i przesunięć przy zastosowania wkrętów )
Cała konstrukcja mebla była opisana wcześniej i co tu dodać. Na koniec budowy dolnej szafki ( za chwilę zamontuje fronty szuflad ) zdjęcie całości.
Koszt MDF to śmiech na sali i nawet o tym nie piszę w poście ( wszystko zależy od grubości płyty ) Okleina dębowa nie wiem 8 czy 9 zł m kwadratowy
Najdroższe są okucia i lakiery! Czas pracy nie powinien przekroczyć 1 tygodnia pod warunkiem ciągłości tych prac a nie jak w moim przypadku z doskoku i w wolnej chwili. Cały mebel można zbudować w garażu i wnieść później do przyczepy ale tu już wszystko zależy od naszej budki, moja jest krzywa jak ...
Dlatego wolałem uniknąć późniejszych klinowań lub podkładek pod meble. Każdy wie, że na zawiasach tu zastosowanych nie ma regulacji i trzeba wszystko dopasować za pierwszym razem ( błędy się mszczą ) Ja uniknąłem rozczarowań i te bzdury, które potem napotykałem były jak bułka z masłem.
Pisałem o BHP i mam wszystkie palce, zdrowe oczy i nawet zadrapanego naskórka na dłoniach.
Nie mdliło mnie podczas malowania i nie dławiłem się pyłem przy cięciu czy też szlifowaniu. Organizacja miejsca pracy to podstawa sukcesu. Plan bo bez niego nawet nie podchodź do niczego. Oświetlenie, bo widzisz co robisz. Mierz trzy razy a raz tnij i efekt będzie murowany.
Tak jest w każdym prawdziwym zakładzie pracy a jak nie jest, to nie jest to zakład pracy tylko zakład "produkujący" wypadki i choroby zawodowe.
Jak widać na zdjęciach prace z dolnymi szafkami zakończone ! Zamki do szuflad zamontuję i pokażę jeszcze na foto.
To jednak już tylko formalność Ja dolne szafki już mam Jak są jakieś pytania to odpowiem.