Murano pisze:Grzegorz, czy jak już lodówka zawita do przeczesywać jesteś w stanie podać przybliżony koszt całkowity łącznie z poprzednią lodówka, częściami, przesyłkami i całą resztą oraz ilość roboczogodzin?
Ciekawi mnie czy właśnie taki sposób na niektóre rzeczy ma sens.
Skoro zostałem wywołany do tablicy odpowiem tak.
Pierwszą lodówkę dostałem w gratisie.
Czyszczenie parownika oraz malowanie to 32 zł za środek do usuwania lakierów, farba w spreju 17 zł ( termoodporna )
jeden sprej lakieru koloru białego ( akryl ) 15 zł
podkład sprej akryl 14 zł
benzyna ekstrakcyjna 5 zł
papier ścierny 5 zł
wymiana przewodów 19 zł
Zakup drugiej lodówki wraz z przesyłką 230 zł
środek do usuwania lakierów ( sprej do czyszczenia pistoletów lakierniczych ) 21 zł
baza metalik plus podkład plus klar 70 zł
papier ścierny 7 zł ( kilka arkuszy papieru wodnego plus wełna stalowa )
spienione PCV 50 zł ( na drzwiczki lodówki) kolor szary wymiar 53 cm x 53 cm ( będzie docinane po naklejeniu na drzwiczki )
benzyna ekstrakcyjna 5 zł
kabel plus wtyczka z uziemieniem ( zakupiłem przedłużacz i odciąłem kabel 1,5 m ) 10 zł przewód o przekroju 1,5 kwadrat
zastosowałem kabel od przedłużacza gdyż posiada wtyczkę już oryginalnie zgrzaną z kablem
uszczelka lodówki 50 zł
wełna mineralna gratis
taśma samoprzylepna aluminiowa około 10 zł ( reszta została )
Jeżeli się nie pomyliłem przy podsumowaniu to wychodzi dokładnie 560 zł za remont !
Teraz komin lodówki to koszt 80 zł
kratki plus wentylatory ( tu nie wiem co zastosuję ) nie mam pojęcia czy kratek drzwiowych nie zastosować ? to pewnie z przesyłką około 70 zł
dwa wentylatorki komputerowe to pewnie koszt 30 zł plus jakiś włącznik 10 zł
Do lodówki trzeba doliczyć kabel 12 V dwużyłowy 12 zł
Razem 202 zł
Koszt całkowity 762 zł
Wszystkie podane ceny zawierają koszty przesyłki.
Teraz ile zajęło to roboczogodzin.
Rozebranie lodówki na części pierwsze plus czyszczenie zdemontowanych elementów 3 godziny
Czyszczenie i usuwanie lakieru z parownika, pokrycie odrdzewiaczem i farbą 2 godziny
Szlifowanie, położenie podkładu, szlifowanie, położenie bazy, położenie klaru 2 dni ! pracy około 3 godziny ale trzeba liczyć całe dwie doby na czekanie aż wszystko przeschnie ( praca z doskoku )
Czas na wyschnięcie całkowite około 7 dni !
Montaż 4 godziny
czyszczenie wnętrza 3 godziny ( papier wodny, pasta polerska )
Montaż uszczelki 30 minut
Żeby nie znudzić się pracą to 10 dni po kilka godzin dziennie. Nie da się przebywać w pomieszczeniu gdzie wszystko schnie. Jeśli bym to robił latem, to zupełnie inna sprawa. Ja mam jedno duże pomieszczenie ogrzewane i tam wszystko zimą muszę robić. Brak miejsca skazuje mnie na taki czas.
Podsumowując koszty, to muszę powiedzieć, że jeszcze są znośne. Oglądałem lodówki i ich ceny ( olx, allegro) to trzeba na prawdę wyszukać okazję. Mnie interesowała tylko lodówka polar. Pierwsza sprawa, to części, które już posiadałem. Druga rzecz, to dostępna nowa uszczelka drzwi.
Zakup innej lodówki typu dometic, elektrolux jak dla mnie nie miał sensu. Polar na pewno lepiej chłodzi i to za sprawą dwóch rzeczy ale o tym się nie będę rozpisywał, bo każdy ma swoje zdanie. wiem jedno, czynnika w polarze jest więcej. Wszystkie elementy gazowe, termostaty itp są zachodniej produkcji. Polar jest prosty w naprawie i nawet laik sobie z tym poradzi. Trzeba też pamiętać, ze lodówki oferowane na rynku pochodzą z demontażu. Później przetrzymywane są w różnych warunkach, najczęściej w nieogrzewanych pomieszczeniach takich jak stodoły, wiaty, hale, garaże itp Zakup droższej nie zawsze idzie w parze z lepszą
Zakupiona lodówka z demontazu też wymaga małych poprawek.Ważną rzeczą w zakupionej lodówce jest wymiana dyszy! Pamiętać trzeba, że płonące przyczepy to powód przeważnie ( skorodowanej ) dyszy. dysza jest wykonana z aluminium, które najnormalniej w świecie "rdzewieje" w układzie gazowym, zawsze gdzieś tam mamy wodę ( postać pary ) potem to wszystko wraz z nieczystościami osiada na dyszy i zwykle dysza się powiększa tzn robi się w niej większy otwór, który powoduje większy płomień ! Każdy widzi, że płomień jest ale nikt nie widzi jaki on jest wielki. Podwyższa się temperatura komina i pali nam laminat a potem już tylko patrzeć jak wszystko płonie