Czy na pewno gaz w przyczepie?
Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?
Na następne spotkanie zamówię kilka sztuk
- Załączniki
-
- Uwaga_Gaz_plynny_5m_strefy_bezpieczenstwa_uzywanie_otwartego_ognia_wzbronione-14678343951252604849.jpg (24.22 KiB) Przejrzano 8648 razy
- Fiacior75
- Fanklubowicz
- Posty: 1934
- Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?
sookinsyn pisze:Na następne spotkanie zamówię kilka sztuk
Ha ha ha od tygodnia, zaglądam do tego wątku i nareszcie widzę najlepsze zdjęcie ha ha ha ale się uśmiałem jak coś to ja zamawiam takie dwie tabliczki ......
Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?
sookinsyn pisze:Na następne spotkanie zamówię kilka sztuk
Dla każdego gazownia to powinno być obowiązkowe!
Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?
W tym wątku pasuje idealnie :
Komentarze ?
oko pisze:kolejna tragedia w niewiadówce: http://www.tvn24.pl/68-latek-nie-zyje-j ... 102,s.html
Komentarze ?
Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?
Paczek pisze:W tym wątku pasuje idealnie :oko pisze:kolejna tragedia w niewiadówce: http://www.tvn24.pl/68-latek-nie-zyje-j ... 102,s.html
Komentarze ?
Jak ja to wiedziałem, że nie odpuścisz. Ale akurat w tym przypadku to bardzo uzasadnione.
Poczekajmy jednak na więcej szczegółów.
Jako pewniak obstawiam brak jakichkolwiek czujników.
Niemniej jednak sprawcą na 99% był gaz i nie zamierzam wnikać w szczegóły. Jest to jednak kolejny powód aby nie oszczędzać na bezpieczeństwie.
Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?
Murano pisze: ...
Niemniej jednak sprawcą na 99% był gaz i nie zamierzam wnikać w szczegóły. Jest to jednak kolejny powód aby nie oszczędzać na bezpieczeństwie.
... i powrócić do pewnego i sprawdzonego zasilnia 230 V AC
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2602
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?
Paczek pisze:Murano pisze: ...
Niemniej jednak sprawcą na 99% był gaz i nie zamierzam wnikać w szczegóły. Jest to jednak kolejny powód aby nie oszczędzać na bezpieczeństwie.
... i powrócić do pewnego i sprawdzonego zasilnia 230 V AC
Tam gdzie był wypadek, to ci państwo pewnie AC by ciągnęli na lewo z linii energetycznej jak rozumiem, tak?
W domu też nie masz gazu bo się boisz? Tak z ciekawości pytam, bo i tak jak każdy czytający to forum wiem że prowokujesz
Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?
Paczek pisze:
... i powrócić do pewnego i sprawdzonego zasilnia 230 V AC
... pamiętasz jak umarł Jacek Chmielnik ?
Cywilizacja to piąty żywioł, jak nie gaz i nie prąd to w drewnianym kościele cegła na głowę spadnie.
Nie prowadzę statystyk ale śmię twierdzić, że jadąc samochodem po ulicy bardziej narażam życie aniżeli śpiąc w przyczepie z włączonym Carverem.
To napisałem ja, dworek
Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?
stachu_gda pisze:Paczek pisze:Murano pisze: ...
Niemniej jednak sprawcą na 99% był gaz i nie zamierzam wnikać w szczegóły. Jest to jednak kolejny powód aby nie oszczędzać na bezpieczeństwie.
... i powrócić do pewnego i sprawdzonego zasilnia 230 V AC
Tam gdzie był wypadek, to ci państwo pewnie AC by ciągnęli na lewo z linii energetycznej jak rozumiem, tak?
W domu też nie masz gazu bo się boisz? Tak z ciekawości pytam, bo i tak jak każdy czytający to forum wiem że prowokujesz
dworek pisze:Paczek pisze:
... i powrócić do pewnego i sprawdzonego zasilnia 230 V AC
... pamiętasz jak umarł Jacek Chmielnik ?
Cywilizacja to piąty żywioł, jak nie gaz i nie prąd to w drewnianym kościele cegła na głowę spadnie.
Nie prowadzę statystyk ale śmię twierdzić, że jadąc samochodem po ulicy bardziej narażam życie aniżeli śpiąc w przyczepie z włączonym Carverem.
Czyli co ? Nic się nie stało ?
- __ArroW__
- Fanklubowicz
- Posty: 1494
- Rejestracja: wtorek, 19 lip 2016, 19:48
- Lokalizacja: Stary Toruń CTR
Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?
Paczek pisze:stachu_gda pisze:Paczek pisze:Murano pisze: ...
Niemniej jednak sprawcą na 99% był gaz i nie zamierzam wnikać w szczegóły. Jest to jednak kolejny powód aby nie oszczędzać na bezpieczeństwie.
... i powrócić do pewnego i sprawdzonego zasilnia 230 V AC
Tam gdzie był wypadek, to ci państwo pewnie AC by ciągnęli na lewo z linii energetycznej jak rozumiem, tak?
W domu też nie masz gazu bo się boisz? Tak z ciekawości pytam, bo i tak jak każdy czytający to forum wiem że prowokujeszdworek pisze:Paczek pisze:
... i powrócić do pewnego i sprawdzonego zasilnia 230 V AC
... pamiętasz jak umarł Jacek Chmielnik ?
Cywilizacja to piąty żywioł, jak nie gaz i nie prąd to w drewnianym kościele cegła na głowę spadnie.
Nie prowadzę statystyk ale śmię twierdzić, że jadąc samochodem po ulicy bardziej narażam życie aniżeli śpiąc w przyczepie z włączonym Carverem.
Czyli co ? Nic się nie stało ?
Stało się, każda tragedia jest niemiłą informacją tym bardziej, że to w przyczepie i prawdopodobnie przez gaz...
Niestety spora ilość idzie w koszta i olewa coś takiego jak czujnik, gro użytkowników już montuje lub ma zamiar montować czujniki gazu, według mnie to zmniejsza ryzyko przynajmniej o 50%. Ja od zawsze pamiętam posiadanie gazu w domu, do dziś użytkuje go również sam w mieszkaniu swoim i nie uważam, że to zło, trzeba potrafić to użytkować z głową, a instalację jeśli odbudowujemy w przyczepie to również ją kontrolować jeśli nie robimy z nowych podzespołów (choć i nowe potrafią puścić).
N126E + Volvo V50 2.0 136PS 2007r.
Remont zapiekanki - MaNdArYnA
2019 - 1311 km - 8 nocy
2017 - 530 km - 4 noce w Taborach - 2 noce w Pałacach
Remont zapiekanki - MaNdArYnA
2019 - 1311 km - 8 nocy
2017 - 530 km - 4 noce w Taborach - 2 noce w Pałacach
Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?
A tak zapytam Michał: wymieniłeś w 132 tą aluminiową rurę kominową? Z tego co pamiętam to rok temu zwracałem Ci na to uwagę.
Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?
naal pisze:A tak zapytam Michał: wymieniłeś w 132 tą aluminiową rurę kominową? Z tego co pamiętam to rok temu zwracałem Ci na to uwagę.
Dzięki przyjacielu za troskę - wiem , ze na Tobie mogę polegać !
Nie wymieniłem , bo .... nie użytkuje gazu.
Mam lodówkę "gazową" - użytkuje wyłącznie na 230 V ,
mam Trumę - w ogóle nie włączam - gdyby nie dziury ( jakie o niej pozostaną ) to bym zdemontował
W Netto będzie od 7-go płyta indukcyjna 2 KW za 90 zł ( bodajże) - zamienię ją z kuchenką gazową.
Ten czujnik gazu , który mi kiedyś ściągnąłeś - ma zastosowanie w domu !
Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?
Wypadki z gazem się zdążają czy to w domach czy przyczepach. Nie ma co histeryzować, bo na całe szczęście zdążają się bardzo rzadko. Przykro, że znowy ktoś zginął ale to tym bardziej powinno nas uczulić na to, żeby instalacji pilnować, sprawdzać i dbać o jej dobrą kondycję, a nic się nie stanie. Kropką nad i powinien być czujnik gazu i czadu zamontowany zgodnie ze sztuką i można spać spokojnie. Miałem elektryczną budę i nigdy więcej. Tylko gaz+solar daje pełną swobodę i niezależność.
Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?
reflexes pisze:Wypadki z gazem się zdążają czy to w domach czy przyczepach. Nie ma co histeryzować, bo na całe szczęście zdążają się bardzo rzadko. Przykro, że znowy ktoś zginął ale to tym bardziej powinno nas uczulić na to, żeby instalacji pilnować, sprawdzać i dbać o jej dobrą kondycję, a nic się nie stanie. Kropką nad i powinien być czujnik gazu i czadu zamontowany zgodnie ze sztuką i można spać spokojnie. Miałem elektryczną budę i nigdy więcej. Tylko gaz+solar daje pełną swobodę i niezależność.
Możesz rozwinąć myśl ?
Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?
A co tu rozwijać. Z mojej niewiadówki wywaliłem cały gaz i miałem wszystko na 230V. Kuchenka elektryczna, lodówka tylko na prąd, wożenie dodatkowego grzejnika to pomyłka, brak możliwości zrobienia kawy, obiadu w trasie też. Pamiętam jak zaczynałem remont i ludzie mnie przekonywali żeby zostawić gaz a ja byłem mądrzejszy i chciałem zrobić po swojemu, bo bałem się gazu w przyczepie. Brak gazu i kibla oraz brak możliwości dorobienia go (musiałbym robić remont na nowo) były powodami dla których się jej pozbyłem. Kupiłem pieczarkarnię i dzisiaj korzystam z uroków gazu i fotowoltaiki w 100%. Przedłużacz wożę ale to tylko z przyzwyczajenia i tak w razie gdyby (rok temu zjarał mi się regulator od solara na wakacjach). O zaletach gazu przekonałem się jadąc na ostatnie wakacje gdy w podróży spędziliśmy ponad 33 godziny. Wcześniej takich długich tras nie robiłem więc też nie doceniałem takich luksusów.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 69 gości