Strona 12 z 19

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

: sobota, 7 paź 2017, 11:07
autor: tantalos
TomekMal pisze: ...Tak samo omyłką jest podłączanie przyczepy dwużyłowymi przedłużaczami kosiarkowymi. Czyli w miarę bezpieczne jest stosowanie tylko odbiorników posiadających tzw. drugą klasę ochronności, nie wymagających stosowania przewodu ochronnego i gniazda z "bolcem". A tej nie posiadają na ogół czajniki i wiele grzejników...

Nie ma co przesadzać znowu że przedłużaczy kosiarkowych nie można używać w przyczepach. Ja używam i wcale się z tym nie kryję - do ładowania aku i oświetlenia wnętrza czasami. Należy sobie tylko zdać sprawę jakie ograniczenia niosą się z używaniem takowego przedłużacza. Nie używamy go gdy podłączane urządzenie w przyczepie wymaga uziemienia, no i nie kładziemy w miejscu gdzie przejeżdżają samochody po kempingu typu asfalt ,żwir ,kamienie bo izolacja może tego nie wytrzymać. No i najważniejsze - moc. Należy uważać na podłączanie prądożernych urządzeń.To na tyle.

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

: sobota, 7 paź 2017, 11:47
autor: Murano
Paczek pisze:
Benior pisze:...

Michał zamiast pisać i namawiać na prund to może zachęć do corocznych przeglądów, może zorganizuj na zlocie przegląd takowy hmmm



Przemyślałem to sobie i .... bardzo mi się spodobał ten pomysł

Na najbliższym ogólnopolskim zlocie ( o ile oczywiście będę dopuszczony) zaproszę przedstawicieli ITD. Może coś się na wzajem dowiemy , pewnie wyrażą swoją opinię o przeróbkach w przyczepach , przedstawią jak to się ma do litery prawa , Może wezmą ze sobą wagę, poważa nasze przyczepki ,( bo i to jest też chyba nie bagatelny problem naszych przeróbek ) , może wystawią jakieś pokwitowania na dowody rejestracyjne .... Zobaczymy .....

Beniu - pomysł rewelacja- bardzo Ci dziękuje

Powołam się na Twój pomysł co to tych przeglądów bliżej ogólnopolskiego zlotu w 2018

Jeszcze raz dziękuję .

Pozwolę się wypowiedzieć w tej kwestii choć komentowanie ostatnio Twoich wypowiedzi Michał jest bardzo trudne. Ale "podniosłeś kamień, pod którym są robale" więc niech wychodzą...
Przyszłoroczny zlot o ile zdrowie i władza pozwoli organizuję ja i Marek. Zlot jest otwarty więc poczuj się zaproszony indywidualnie tu i teraz (reszta nie będzie miała takiego przywileju bo przeczyta o tym w ogólnym ogłoszeniu w swoim czasie).
Pozwól zatem, że jako organizator to JA i MAREK będziemy dobierać gości, miejsce zlotu, termin i jak się postaramy to i pogodę!
Po twoich przemyśleniach Benior raczej nie przyjedzie (chociaż osobiście uważam, że się postara...) srebrną willą bo skutecznie go do tego zniechęciłeś dobierając nam gości.
Tak samo jak zlot, tak i forum jest otwarte i dostęp do niego mają różni "goście". Dlatego nie rozumiem, po co brudzisz w różnych kwestiach nam i sobie?
Czy ty nie masz Niewiadówki? Masz i to nie jedną. Każdy wie, czym dorabiasz i nam to nie przeszkadza.
Nikt nie jest święty ale są i jakieś zasady!
Powtórzę to zdanie: forum jest OTWARTE i sam jestem ciekaw czy ktoś z US jest z nami lub zagląda z ciekawości...
Uczepiłeś się jak rzep psiego ogona gazu i DMC i wylewasz swoje żale. Może być coś doradził jako jeden z najstarszych forumowiczów młodym adeptom, może jakaś pomoc merytoryczna?
Zamiast siać non stop ferment weź się w garść i wróć do starych czasów. Polecam!

Re: RE: Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

: sobota, 7 paź 2017, 16:16
autor: chris_666
Paczek pisze: zaproszę przedstawicieli ITD. Może coś się na wzajem dowiemy , pewnie wyrażą swoją opinię o przeróbkach w przyczepach , przedstawią jak to się ma do litery prawa , Może wezmą ze sobą wagę


I na tym kończy się władza ITD, na całą resztę mogą sobie tylko popatrzeć, ewentualnie ocenić czy oponki i światełka są w porządku. Jeszcze najazd o ile ktoś ma.


Wysłane z telefonu

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

: sobota, 7 paź 2017, 17:01
autor: Benior
tantalos pisze:Po twoich przemyśleniach Benior raczej nie przyjedzie (chociaż osobiście uważam, że się postara...) srebrną willą bo skutecznie go do tego zniechęciłeś dobierając nam gości.


Spokojnie Marcin ;) takie śmieszne straszenie nie jest mnie w stanie zniechęcić do przyjazdu tam gdzie mi się podoba. Może mnie powstrzymać raczej tylko coś ważnego lub nadmiar pracy ale na pewno nie waga. Mam nadwagę od kilkunastu lat :mrgreen: Moja 132 też ma delikatną nadwagę. Do wiosny być może nawet papiery będą się zgadzały z wagą? kto wie ;) teraz jeszcze tylko wymiana osi na taką do 1300kg. Rama przecież jest porządnie zrobiona i to lepiej jak fabryka. Będę dążył do wyprostowania wszystkiego ponieważ budka posłuży mi lat kilka no chyba że znajdzie się napalony kupiec :twisted: :lol: Marzę o kamperze ale to wcale nie oznacza sprzedaży 132 bo może synio przejmie "dyszel" :roll: w końcu za kilka miesięcy będzie robił prawko 8-)

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

: sobota, 7 paź 2017, 17:12
autor: desperos
Paczek pisze:
Na najbliższym ogólnopolskim zlocie ( o ile oczywiście będę dopuszczony) zaproszę przedstawicieli ITD. Może coś się na wzajem dowiemy , pewnie wyrażą swoją opinię o przeróbkach w przyczepach , przedstawią jak to się ma do litery prawa , Może wezmą ze sobą wagę, poważa nasze przyczepki ,( bo i to jest też chyba nie bagatelny problem naszych przeróbek ) , może wystawią jakieś pokwitowania na dowody rejestracyjne .... Zobaczymy .....


Tak się zastanawiam czy to na poważnie czy to taki żarcik?? Mi się wydaje,że dopuszczony do zlotu będziesz bo przecież to zlot OTWARTY ale czy z takim "konfidentem" ktoś usiądzie do stołu?? bo ja raczej nie...

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

: sobota, 7 paź 2017, 18:18
autor: Murano
desperos pisze:Tak się zastanawiam czy to na poważnie czy to taki żarcik?? Mi się wydaje,że dopuszczony do zlotu będziesz bo przecież to zlot OTWARTY ale czy z takim "konfidentem" ktoś usiądzie do stołu?? bo ja raczej nie...


Grubo!...
Ale już cię lubię ;-)

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

: sobota, 7 paź 2017, 18:43
autor: dzin1975
Nie dziwię się Desperosowi za reakcję, za to dziwię się Tobie Michale...Mam nadzieję, że to Twoja kolejna ,,prowokacja,, ale tylko w celu wywołania dyskusji. Tylko poco ? Temat wag, legalności itp wałkowany tyle razy...

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

: sobota, 7 paź 2017, 19:14
autor: tantalos
desperos pisze:... czy z takim "konfidentem" ktoś usiądzie do stołu?? ...


Trafiłeś w samo sedno. Paczek wynajmuje przyczepy ogłaszając się tutaj, jednocześnie strzela sobie w kolano swoimi postami. Doprawdy nie pojmuję tego...

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

: sobota, 7 paź 2017, 19:17
autor: DIZZY
Murano pisze:
Paczek pisze:
Benior pisze:...

Michał zamiast pisać i namawiać na prund to może zachęć do corocznych przeglądów, może zorganizuj na zlocie przegląd takowy hmmm



Przemyślałem to sobie i .... bardzo mi się spodobał ten pomysł

Na najbliższym ogólnopolskim zlocie ( o ile oczywiście będę dopuszczony) zaproszę przedstawicieli ITD. Może coś się na wzajem dowiemy , pewnie wyrażą swoją opinię o przeróbkach w przyczepach , przedstawią jak to się ma do litery prawa , Może wezmą ze sobą wagę, poważa nasze przyczepki ,( bo i to jest też chyba nie bagatelny problem naszych przeróbek ) , może wystawią jakieś pokwitowania na dowody rejestracyjne .... Zobaczymy .....

Beniu - pomysł rewelacja- bardzo Ci dziękuje

Powołam się na Twój pomysł co to tych przeglądów bliżej ogólnopolskiego zlotu w 2018

Jeszcze raz dziękuję .

Pozwolę się wypowiedzieć w tej kwestii choć komentowanie ostatnio Twoich wypowiedzi Michał jest bardzo trudne. Ale "podniosłeś kamień, pod którym są robale" więc niech wychodzą...
Przyszłoroczny zlot o ile zdrowie i władza pozwoli organizuję ja i Marek. Zlot jest otwarty więc poczuj się zaproszony indywidualnie tu i teraz (reszta nie będzie miała takiego przywileju bo przeczyta o tym w ogólnym ogłoszeniu w swoim czasie).
Pozwól zatem, że jako organizator to JA i MAREK będziemy dobierać gości, miejsce zlotu, termin i jak się postaramy to i pogodę!
Po twoich przemyśleniach Benior raczej nie przyjedzie (chociaż osobiście uważam, że się postara...) srebrną willą bo skutecznie go do tego zniechęciłeś dobierając nam gości.
Tak samo jak zlot, tak i forum jest otwarte i dostęp do niego mają różni "goście". Dlatego nie rozumiem, po co brudzisz w różnych kwestiach nam i sobie?
Czy ty nie masz Niewiadówki? Masz i to nie jedną. Każdy wie, czym dorabiasz i nam to nie przeszkadza.
Nikt nie jest święty ale są i jakieś zasady!
Powtórzę to zdanie: forum jest OTWARTE i sam jestem ciekaw czy ktoś z US jest z nami lub zagląda z ciekawości...
Uczepiłeś się jak rzep psiego ogona gazu i DMC i wylewasz swoje żale. Może być coś doradził jako jeden z najstarszych forumowiczów młodym adeptom, może jakaś pomoc merytoryczna?
Zamiast siać non stop ferment weź się w garść i wróć do starych czasów. Polecam!


Kto sieje wiatr, zbiera burzę. Przez takie "pomysły i "dyskusje"" tylko czekać, aż światło dzienne ujrzy poselski projekt obowiązkowych badań technicznych, legalizacji instalacji gazowej, corocznych przeglądów i ......
Jak dla mnie cały ten temat nadaje się tylko do skasowania.

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

: sobota, 7 paź 2017, 19:25
autor: WB55
Przestanmy komentowac a temat sam zdechnie.

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

: niedziela, 8 paź 2017, 08:24
autor: Benior
desperos pisze:ale czy z takim "konfidentem" ktoś usiądzie do stołu?? bo ja raczej nie...


Czyli większość osób odebrała post Michała identycznie :roll: nie chciałem aż tak dosadnie tego nazywać i liczę na refleksję Michała jak bardzo brnie w bagno.

DIZZY pisze: Przez takie "pomysły i "dyskusje"" tylko czekać, aż światło dzienne ujrzy poselski projekt obowiązkowych badań technicznych, legalizacji instalacji gazowej, corocznych przeglądów i ......


Wcześniej czy później i tak to nastąpi.

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

: niedziela, 8 paź 2017, 09:32
autor: tantalos
DIZZY pisze: tylko czekać, aż światło dzienne ujrzy poselski projekt obowiązkowych badań technicznych, legalizacji instalacji gazowej, corocznych przeglądów i .....

Wydaje mi się że to kwestia czasu i nie chodzi o to że nasze przyczepki przeglądu nie zaliczą - bo zaliczą - tylko będzie jeden kłopot więcej no i znowu koszty...

Re: RE: Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

: niedziela, 8 paź 2017, 14:19
autor: chris_666
tantalos pisze:
DIZZY pisze: tylko czekać, aż światło dzienne ujrzy poselski projekt obowiązkowych badań technicznych, legalizacji instalacji gazowej, corocznych przeglądów i .....

Wydaje mi się że to kwestia czasu i nie chodzi o to że nasze przyczepki przeglądu nie zaliczą - bo zaliczą - tylko będzie jeden kłopot więcej no i znowu koszty...

Ani kłopot ani koszty, kwestia jak będą robione przeglądy, jeżeli tak w samochodach to rzeczywiście szkoda czasu i kasy.

Wysłane z telefonu

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

: niedziela, 8 paź 2017, 21:09
autor: Norbert_Marta
Benior, Murano macie u mnie po browarze na najbliższym zlocie na którym się spotkamy ;)

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

: niedziela, 26 lis 2017, 00:57
autor: Murano
Skazani na gaz