 
 Dziś kończy się weekend majowy pt „Zostań w domu”. My majówkę spędziliśmy w Majówce
 2,5 metra od ściany domu
 2,5 metra od ściany domu   Było super
  Było super   Przyczepka w środku jest nie tylko śliczna, ale też bardzo wygodna- myślałam że będzie ciaśniej, a tu miłe zaskoczenie. Nawet mąż, który jest dość wysoki (184cm) zasnął na moim miejscu (tym krótszym) i całkiem wygodnie się wyspał
  Przyczepka w środku jest nie tylko śliczna, ale też bardzo wygodna- myślałam że będzie ciaśniej, a tu miłe zaskoczenie. Nawet mąż, który jest dość wysoki (184cm) zasnął na moim miejscu (tym krótszym) i całkiem wygodnie się wyspał 
Tydzień temu pierwszy raz spaliśmy w przyczepie (tak na próbę). Wieczorem włączyliśmy piecyk na chwilę, ale po 5 minutach zrobiło się zbyt ciepło, więc wyłączyliśmy. Do rana spaliśmy bez ogrzewania i było nam ciepło, a w nocy u nas na dworze było tylko 1 stopień Celsjusza.
Sprawdziliśmy też lodówkę- chodziła włączona cały weekend majowy. Nie wiem jakie są inne lodówki, ale ta jest rewelacyjna- bardzo cichutka. Ja śpię bardzo czujnie, a lodówka nie obudziła mnie ani raz (spałam w przyczepie 3 noce).
Najchętniej nie wychodzilibyśmy z Majówki. Nawet Felek (mój pies) siedzi w niej całymi dniami i nie chce wychodzić
 
 Przez te kilka dni zajrzałam w każdy kąt przyczepy, wypróbowałam chyba wszystko i wreszcie czuję się jak prawdziwy posiadacz Niewiadówki
 I jeszcze bardziej nie mogę doczekać się jakiegoś zlotu
  I jeszcze bardziej nie mogę doczekać się jakiegoś zlotu   
 Tymczasem bardzo fajnie odpoczęliśmy w ten nietypowy weekend majowy
 Wczoraj zrobiliśmy sobie „dzień lenia” i nawet nie złożyliśmy łóżka- okazało się, że tak też jest bardzo wygodnie  i przytulnie
 Wczoraj zrobiliśmy sobie „dzień lenia” i nawet nie złożyliśmy łóżka- okazało się, że tak też jest bardzo wygodnie  i przytulnie   
 




