Jakie popełniliście błędy przy remoncie?

[Maćko]

Hmm błędy jakie jeszcze zrobiłem przy zapiekance. Na pewno brak piecyka gazowego, który potem wmontowałem, ale błąd z tego względu że wszystkie meble były inne mojej produkcji i po dodaniu Carvera wyglądało to z d..y. W sumie błędem są też rolety dzień - noc bynajmniej bez kaset. Jak mi coś przyjdzie jeszcze do głowy to napiszę...

Czemu rolety "dzień/noc" są błędem? Możesz rozwinąć.

[CONFEX]

Maćko wiesz rolett w kasetach było by na pewno lepiej ze względu na pochyłość ścian, a tak nie są w stanie dolegać do ściany i leciutko odstawały od ściany i po zasłonięciu raz że po bokach no można było zobaczyć co się dzieje w środku, a dwa nie mogły pełnić roli moskitiery i Pr...e muchy i komary je..e wlatywały....

[Witold]

Prawie skończyłem remont. Nie wiem jak to się stało: buda niebieska środek limonkowy.

[tomcat]

Prawie skończyłem remont. Nie wiem jak to się stało: buda niebieska środek limonkowy.

Nie zaklasyfikowałbym tego jako błąd w remoncie
Po prostu masz kolorową eNkę

[tantalos]

Może nie błąd ale mała niedogodność: Wyłącznik lampy przedsionka zamontowałem zaraz za lampą a wygodniej byłoby koło drzwi np. na szafie.

[reflexes]

Może nie błąd ale mała niedogodność: Wyłącznik lampy przedsionka zamontowałem zaraz za lampą a wygodniej byłoby koło drzwi np. na szafie.

To nie tylko Twój błąd, nie zadręczaj się. Fabrycznie też tak czasem montowali. W Chateau miałem lampę, której wewnętrzna część przypadała w szafce kuchennej a na jej tylnej obudowie był włącznik. Miejsce wybitnie idiotyczne, bo czasem trzeba było coś z szafki powyciągać żeby zapalić światło Na szczęście możesz to naprawić kupując włącznik na pilota. Ja już mam, mimo, że teraz mam włącznik przy drzwiach, ale jak wiele rzeczy u mnie czeka na swój moment

[tantalos]

W szafce!? No to pojechali po bandzie Nie zadręczam się ale jak mnie dopadnie wena to rzucę go na szafę

[RAFALSKI]

Dawaj go na szafę, to najwygodniejsze miejsce. Do tego ściemniacz na pilota i jest baja.

[kubuś]

Do tego ściemniacz na pilota i jest baja.

Też tak myślałem i wyszło jak wyszło...
Zakupiłem dla siebie i jeszcze dwóch kolegów.
Ja z nimi nie mam problemów, ale oni ze sobą mają.
Stacjonując obok siebie, w odległości coś około 20m-25m, ich piloty reagują na siebie nawzajem.
Dochodzi do śmiesznych sytuacji bo dzwoni (czasami nie chce się z przyczepy wychodzić) jeden do drugiego by mu swoim pilotem nie zapalał światła bo chce iść spać