N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy

czyli nasza walka z przyczepą...
Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10860
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy

Postautor: reflexes » czwartek, 14 sie 2014, 11:48

Pamiętam Twoją historię i przez mgłę jak świeciły w Farmie podczas biesiady :)
O swój pasek się nie stresuję, bo u mnie atx daje 12,1 V więc nic mu się nie powinno stać i regulator jest zbędny. Co do żółtości światła zobaczę w praniu. Może na próbę przerobię 6 sztuk żarówek g4 led takie jak na foto, które zakupiłem do remontowanej kuchni ale właśnie zimnie i nie podobało nam się światło więc wymieniłem na zwykłe halogeny. Trzeba tylko dolotować jakieś kabelki i zobaczyć jak będą świecić pod tymi kloszami. Jak będzie ok to kupię rurki z zimną barwą, a jak będzie za zimno to kupię z ciepłą.
Załączniki
2010319171533166.jpg

Awatar użytkownika
Mobil-Zasada
Posty: 339
Rejestracja: środa, 2 paź 2013, 21:57
Lokalizacja: Warszawa

Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy

Postautor: Mobil-Zasada » czwartek, 14 sie 2014, 15:15

Takie paski diodowe należy zasilać maks 12V napięciem. Dlatego proponuję zamontować na przewodzie zasilającym trzy diody prostownicze celem zbicia napięcia. Jedna taka zbija około 0,6 - 0,7V. :)
Ciągnik: VOLVO S60 II D3
Przyczepa: N126ES

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10860
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy

Postautor: reflexes » czwartek, 14 sie 2014, 17:34

W sumie to nie mierzyłem ale 12,1 mam na wyjściu na zasilaczu więc biorąc pod wzgląd spadek napięcia na przewodach to na pasku raczej jest poniżej 12V. O diodach wiem.

reflexes z tapatalk

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5490
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Odp: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy

Postautor: kooba » środa, 20 sie 2014, 09:39

Tomciu,
Coś strasznie pozieleniałeś :)
Masz niestrawność?

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10860
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy

Postautor: reflexes » środa, 20 sie 2014, 10:02

Masz niestrawność?

Spoko spoko, z flakami wszystko ok.
Coś strasznie pozieleniałeś :)

W sumie masz rację, brzydko to wygląda :)

Awatar użytkownika
CornBlumenBlau
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4375
Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
Lokalizacja: Siradiensis

Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy

Postautor: CornBlumenBlau » środa, 20 sie 2014, 14:21

Teraz, to nawet mi się zaczynasz podobać :D
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10860
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy

Postautor: reflexes » środa, 20 sie 2014, 14:27

Teraz, to nawet mi się zaczynasz podobać :D

No ba... ma się ten urok osobisty :lol: :lol: :lol: O byciu skromnym nawet nie wspomnę :D

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10860
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Odp: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy

Postautor: reflexes » środa, 20 sie 2014, 17:56

W dniu dzisiejszym z lekkich nudów moja buda przeszła w pełni na oświetlenie led. Zakupiłem rurki led z 3 diodami smd 5050. W związku z tym, że miałem wrażenie, że będzie to słabo świecić to dolutowałem do każdej lampy po dwie walające się po garażu żarówki o których pisałem wcześnie. Efektu żółtego światła nie ma a wręcz odwrotnie. Światło jest raczej zimne. [attachment=-1]uploadfromtaptalk1408550136301.jpg[/attachment][attachment=-1]uploadfromtaptalk1408550152315.jpg[/attachment][attachment=-1]uploadfromtaptalk1408550173219.jpg[/attachment]

reflexes z tapatalk
Załączniki
uploadfromtaptalk1408550136301.jpg
uploadfromtaptalk1408550152315.jpg
uploadfromtaptalk1408550173219.jpg

Awatar użytkownika
CornBlumenBlau
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4375
Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
Lokalizacja: Siradiensis

Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy

Postautor: CornBlumenBlau » środa, 20 sie 2014, 20:48

Kierowany doświadczeniem z ubiegłego roku jeszcze przed rozpoczęciem sezonu wymieniłem właśnie takie zimne żarówki led na również led ale ciepłe, gdyż nie mogłem znieść tego lodowo-niebieskiego światła. Efekt zadowalający. Jedna taka żarówka pobiera 0,04A prądu, więc na pewno warto, choćby tylko z myślą o nocnych przerwach w podróży (o stacjonowaniu w dziczy nawet nie wspominam).
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10860
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy

Postautor: reflexes » poniedziałek, 1 wrz 2014, 14:04

Po kolejnym wyjeździe kolejne wnioski :)
CornBlumenBlau pisze:Kierowany doświadczeniem z ubiegłego roku jeszcze przed rozpoczęciem sezonu wymieniłem właśnie takie zimne żarówki led na również led ale ciepłe, gdyż nie mogłem znieść tego lodowo-niebieskiego światła. Efekt zadowalający. Jedna taka żarówka pobiera 0,04A prądu, więc na pewno warto, choćby tylko z myślą o nocnych przerwach w podróży (o stacjonowaniu w dziczy nawet nie wspominam).

Światło jest faktycznie trochę białe ale załoga nie zgłaszała zastrzeżeń, mi też strasznie nie przeszkadzało więc na razie tak zostaje.

Co do oświetlenia przedsionka to moim zdaniem super. W końcu mam w nim na tyle jasno, że się człowiek nie potyka o wszystkie pierdoły. W wolnej chwili dorobię sobie jeszcze to o czym wspominał Vvarrior czyli dam pasek na dole drzwi żeby oświetlał stopień. Zrobię to przy okazji gdyż niestety muszę poprawić izolację, bo jak buda była mokra to lekko smyra prądem przez ościeżnicę drzwi.

Druga sprawa, którą na ostatnim wyjeździe dobrze przetestowałem to chłodzenie radiatora lodówki. Co prawda upały już minęły ale wcześniej nawet jak było chłodno to lodówka nie dawała rady. Po zastosowaniu wentylatorów na jednej z kratek i bezpośrednio na radiatorze jest wypas. Pierwszy raz nie rozpływało nam się masło, a nawet ciężko było je rozsmarować. Przez 48 godzin lodówka schłodziła wystarczającą ilość piwa dla dwóch spragnionych facetów. A tak całkiem poważnie to po tych dwóch dniach wymiennik w środku lodówki cały był piękni oszroniony aż żal było wyłączać :) .

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10860
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Odp: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy

Postautor: reflexes » sobota, 27 wrz 2014, 13:53

Dawno się nic nie działo, aż tu nagle wczoraj przeglądając olxa trafiam na ogłoszenie o 3 metrowym przedsionku w idealnym stanie całe 50 km ode mnie. Patrzę na cene i nie wierzę, przemiła pani winszuje sobie za niego 250 plnów. Szybki telefon i niestety jestem drugi w kolejce, ale ten pierwszy jakiś nie zdecydowany. Szybka i konkretna rozmowa, dzisiaj szybka wycieczka i mam nowy przedsionek od jakiejś angielki. Stan bardzo dobry, materiał mocny i niewypłowiały. Śledzie były jeszcze fabrycznie spakowane. Sporo mniej rurek niż w oryginalnym, ściany całe na suwakach. Ogólnie zakup uważam za bardzo udany. Szybka przymiarka wyszła też dobrze. Muszę tylko jakieś uchwyty do ściany dokupić i będzie miód.[attachment=-1]uploadfromtaptalk1411818737115.jpg[/attachment][attachment=-1]uploadfromtaptalk1411818752024.jpg[/attachment]


reflexes z tapatalk
Załączniki
uploadfromtaptalk1411818737115.jpg
uploadfromtaptalk1411818752024.jpg

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10860
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy

Postautor: reflexes » poniedziałek, 29 wrz 2014, 08:52

Czy ktoś z kolegów orientuje się czy i gdzie można dokupić takie przyssawki?
Wiem, że ogólnie bez problemu można kupić uchwyty przykręcana do przyczepy ale myślę sobie, że takie rozwiązanie byłoby ok. Nie trzeba dziurawić laminatu a przyssawka skutecznie zabezpieczy go przed uszkodzeniami jakie może zrobić rura stelaża.
Załączniki
31_07.jpg

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5490
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Odp: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy

Postautor: kooba » poniedziałek, 29 wrz 2014, 10:38

Jeżeli ma to być tylko zabezpieczenie laminatu to powinna idealnie pasować stopka od laski. Stopkę kupisz za grosze w każdym sklepie ortopedycznym i artykułami dla niepełnosprawnych.

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10860
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy

Postautor: reflexes » poniedziałek, 29 wrz 2014, 10:44

Z jednej strony zabezpieczenie ale z drugiej fajnie jakby się to lekko przyssało. Chodzi o to, że na przykład oryginalny przedsionek miał kieszenie w które się rury wkładało, ten który kupiłem ma tylko jakieś delikatne paseczki materiału przyszyte. Poza tym gumka od laski się tak dokładnie nie dopasuje i będzie się opierać tylko rantem, bo dach ma dość duży skos. Boję się, że przy silnym podmuchu wiatru może powodować pęknięcia. Ostatecznie zostają przykręcane uchwyty i haki do rurek.

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5490
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Odp: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy

Postautor: kooba » poniedziałek, 29 wrz 2014, 12:50

reflexes pisze:Ostatecznie zostają przykręcane uchwyty i haki do rurek.

I to chyba będzie najlepszym rozwiązaniem.


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 52 gości