Remont u maxim08

[maxim08]

Po małej przerwie w pisaniu i małej załamce przedstawiam dalsze prace. Rama pospawana wygląda tak:

Postanowiłem zamaskować wzmocnienie styropianem podobnie jak ociepla się domy aby uzyskać gładką powierzchnię do której przykleję ekran. Taka podpowiedź dla innych którzy będą tak robić (oby nie musieli) zamiast zwykłej pianki do klejenia styropianu jest odpowiedni klej (różowy na zdjęciach). Od pianki styropian bardzo łatwo odchodzi a na kleju trzyma się idealnie.

[maxim08]

No i czas na malowanie. Na początku podkład - był bardzo gęsty ale przy odpowiednim rozcieńczeniu wyszło rewelacyjnie. Wspomnę, że nigdy nie malowałem pistoletem a tym bardziej małą sprężarką 50l. Dzięki poczytaniu kilku wątków na forach lakierniczych kupiłem nowy pistolet + odwadniacz i reduktor i poszło całkiem nieźle przy małej wydajności kompresora. Niestety malowanie pod chmurką ma swoje następstwa - wiatr nie pomagał nawet malutki oraz plaga małych muszek. Niestety wyszły mi dwa zacieki ale przy matowieniu podkładu zeszlifowałem je jak i same muszki.

p... muszki ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma

[maxim08]

Patrząc na ten dachowy problem, zaczynam doceniać mały świetlik w n132
Jak już rury to najlepiej aluminiowe, aby nie korodowały i aby zejść z wagą maksymalnie.

Co do wzmocnienia to jak już pisałem - miałem pewne przeczucia dlatego zrezygnowałem z aluminium (testowałem rurki alu jakie miałem i wydały się słabe). Po kilku dniach codziennego sprawdzania pułapu wysokości dachu , odległość od podłogi wychodzi stała na poziomie 155cm Jak malowałem dach przez świetlik oraz jak docierałem szpachlę swobodnie opierałem się o dach, nie trzeszczał ani się nie uginał - stosunkowo sztywny czyli problem uważam za rozwiązany. Zobaczymy jak będzie z maskowaniem orurowania wewnątrz. Już mam zamiar dokupić odpowiedni kask do cepki bo będzie to usportowiona wersja N126 z klatką bezpieczeństwa

[maxim08]

No i efekt malowania poniżej. Zastanawiam się czy nie kłaść dodatkowej warstwy (raczej jestem na nie) oraz zastanawiam się czy jest sens polerowania bo roboty sporo ale jak patrzę na efekty uzyskane przez kolegę Murano to się zastanawiam bo piękne lustro wyszło (gratulacje dla kolegi).

poniżej pierwsza wpadka początkującego lakiernika - podczas malowania zagiął mi się przewód powietrza i plunęło mi kroplami farby. ,,Zalałem" to większą ilością farby dzięki czemu krople nieco się rozlały. Jak farba wyschnie to spoleruję te krople i wtedy podejmę decyzję czy polerować całość.

oto jaka wyszła powierzchnia

[maxim08]

Na szybko pomalowałem jeszcze pokrywę dachu więc zostanie jeszcze kufer i drzwi a z nimi mam problem. Odstają na dole naprzeciwko zawiasów. Obecnie wiszą na strychu poziomo zamocowane od strony wypaczenia w gorącej temperaturze podczas słonecznych dni ale jak starałem się je dopasować to zawsze był problem. Na nowo zakleiłem i nawierciłem otwory w skorupie na zawiasy ale i tak nie pasują na całości. Jakby otwór (futryna) był nieco mniejszy taki wypaczony przez co zawsze w jednym miejscu drzwi ocierają nieco o futrynę. Może przytnę drzwi na dole z jakieś 30cm w każdą stronę od rogu z jednej strony ale boję się że jak zdejmę z 0,5 cm na boku to zniszczę zarazem usztywnienie drzwi.

[Addeo]

U mnie mimo że minął m-c od malowania nadal lakier miękki, nie nadaje się jeszcze do polerki, a utwardzacz był dodany wg zaleceń producenta.
Niestety z doświadczenie już wiem iż należy podwajać ilość utwardzacza, tę samą sytuację mam na lakierze zastavy. Nie wiem ile trzeba będzie czekać i wystawiać ją do słońca, aby dało radę ją spolerować...

Nie ma się czym stresować, każdemu się zdarzają zacieki, nawet najstarszym lakiernikom. po stwardnieniu lakieru papier wodny 800 na kostkę i polerka... Minus tego taki, że ma się więcej pracy.

[cosi]

Niestety z doświadczenie już wiem iż należy podwajać ilość utwardzacza,

przesadzisz z utwardzaczem to albo pościąga lakier albo popęka -- jak będę malował swoją budkę kiedyś to tylko akryl i to bazowy a na to bezbarwny łatwiej położyć i lepszy efekt

[Addeo]

Pytanie tylko czy jest sens... bo to nawet koło Bentleya nie stało...

[cosi]

jak mawiał klasyk "można deskami op....ć a można też wełną wykończyć"

1l. akrylu koszt ok 50złna taką 126-kę potrzeba ok 2l + 2l bezbarwnego daje nam to ok.200zł
za żywice, sorki ---autorenolak lub inne na bazie żywic zaplacę niewiele mniej gdyz po ok.45-50/1l ale potrzebuje ok 3-3,5l + utwardzacz
Teknodur też kosztuje 99zł /1l
mogę też kupić ftalowo karbamidową do okien
ale jaki to sens mając na uwadze to że ten lakier co sezon będzie miał inny odcień i to zarówno autorenolak jak i ta do okien

ja proponuje akryl baza + bezbarwny bo nie wyblaknie, jest trwalszy i twardszy a jak mi sie juz jakieś nieszczęście w postaci zlewki na bezbarwnym (bo na bazie to raczej niemożliwe) zdarzy to max za tydzień mogę to spolerować
czas schnięcia powierzchniowego też o wiele krótszy a biorąc pod uwagę że nasze przyczepki często malowane są pod chmurką to bardzo ważne

[yourij]

nie podoba mi się ten patent z usztywnieniem dachu spawanymi rurkami - waga materiału.
Ja bym raczej był za użyciem do tego celu drewnianych listewej, maty i żywicy.
Ściana boczna u mnie była usztywniona pionową listwą, również zalaminowaną matą i żywicą.
Po jednej ze stron ktoś zalaminował dwie sztuki, jedną na drugą i przez to ścianka też u mnie latała jak głupia ale po dołożeniu kawałka maty i zapaćkaniu żywicą ściana zrobiła się sztywna.

listwa oryginalnie zamontowana po prawej stronie okna jest widoczna


aha... i mam pytanie, po co jest dospawany do ramy ten kawałek perforowanego kątownika tuż obok podparcia kufra ?

[Budyń]

Jakoś tanio liczysz ten lakier.
Dzisiaj kupowałem 0,8l lakieru samochodowego + 0,4l utwardzacza,kupowałem to w firmie która miesza te lakiery,zapłaciłem za wszystko 90zł
Dorobiłem połowę którą pomalowałem daszek otwierany i kuferek jednokrotnie straciłem na to około 300ml. Malowałem wałkiem.

[cosi]

Baza http://allegro.pl/t4w-lakier-samochodowy-biala-baza-bazowy-bialy-1l-i4111323943.html
utwardzacz http://allegro.pl/t4w-thu-utwardzacz-harter-akrylowy-do-lakieru-0-5-i4067430802.html
bezbarwny http://allegro.pl/t4w-444-lakier-samochodowy-bezbarwny-hs-i4031389185.html

[maxim08]

yourij - więc tak, ten perforowany kawałek stali pod kufrem to jak pisałem wcześniej na koło zapasowe a co do listew tudzież sklejki to nie sprawdziłyby się. Jeżeli wyrwało stalowe rurki, gięło rury aluminiowe to listwy i sklejka jeszcze szybciej się poddadzą. Ciężar niby niewielki ale lata ugiętego i w ten sposób utwardzonego laminatu dają stale obciążenie statyczne czyli ciężar własny + siła od ugięcia dachu a ten siadł aż 15cm.
a dla prostego rachunku:
rura Φ2,5cm ścianka 2mm (ja dałem chyba 1,8) waży 1,13kg/m czyli 2x1,6m+4x1,5m4*0,3m=10,4m*1,13kg/m=11,75kg czyli stosunkowo mało
Sklejka waży od 600-1000kg/m3 licząc że dam 2 pasy które nie mają prawa wytrzymać o szerokości ok 10cm i gr. 0,6cm to 0,1m*0,006m*2(pasy)*2,5m*800kg/m3=2,4kg do tego z litr żywicy ok1kg z matą = ok 3,5kg czyli zyskam 8,25kg na czymś co nie wytrzyma i wymaga więcej pracy. Zakładałem owszem że sklejka czy listwa ma inną wytrzymałość jak jest swobodnie podparta a jak zamocowana na całej długości ale nawet sklejka gr 0,6cm i szerokości 6cm postawiona w pionie dł. 2,5m nawet w części nie miała tyle wytrzymałości co stal.

[yourij]

rura była prosta w wygiętym suficie, ta co strzeliła ?
bo generalnie to trochę bym się wkurzył na Twoim miejscu, gdybym odkrył, że buda jest tak zmasakrowana...

a sama listwa to nie to samo, co listwa zalaminowana - to jak porównanie drutu stalowego i drutu zalanego betonem.
No ale nic, byle teraz wytrzymało - tylko pamiętaj, że w papierach masz określoną ładowność (taki "margines bezpieczeństwa" między własną masą a DMC), którą zmiejszasz każdym dodaniem materiału ponad stan

prawie 12kg rurki, do tego waga dospawanego haka z tyłu i tego ceownika... masz 50kg czy 100kg ładowności ?

[maxim08]

Oj wk... się i to bardzo ale nie miałem doświadczenia w temacie przyczep kempingowych. Co do masy to u nas nie ma jeszcze wag automatycznych z fotoradarem a te raczej łapią ciężarówki. Ale jak co to więcej towaru wsadzę do auta (ale tu też niby przepisy) - temat też wałkowany odnośnie transportu rowerów. Na chwilę obecną nie martwię się wagą - na koniec odwiedzę jakiś złom i sprawdzę a dziś mundurowi jak im się chce to sprawdzają DMC przyczepy i jak to się ma do dowodu samego holownika.