Uratowana przed śmiercią v2

czyli nasza walka z przyczepą...
naal

Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: naal » niedziela, 13 kwie 2014, 14:04

I stało się tak jak zapowiadałem. W dniu wczorajszym wraz z moją wybranką zakupiliśmy n126e. W zeszłym tygodniu odezwał się do mnie Marian z Przysuchy. Pewnie większość go kojarzy z handlu przyczepami. Po starej znajomości zaproponował mi przyczepkę n126e. Wszystko to było zaplanowane trochę na wariata. Hak do Nubiry dopiero co wstawiony i na biegu w piątek musiałem jechać do diagnosty. Zaświadczenie dostałem, więc mogłem już bez oporów jechać po cepka.

Pojechaliśmy i obejrzeliśmy dokładnie. Wszystko kompletne, klucz do podpór, kółko manewrowe, oświetlenie sprawne, rama ocynk, laminat w porównaniu z innymi, które oglądałem w bardzo dobrym stanie. Tylko trochę te okna problemem, ale nic... Już ja coś wymyślę, żeby było tanio :mrgreen: Przyczepka stosunkowo młoda bo 1986 a pierwsza rejestracja dopiero w 1996. Białe tablice i sztywny dowód. Cena też nie najgorsza bo 1200 zł. Dobra, zapinamy i wracamy do Łodzi. Wtedy też poczułem różnice w holowaniu. W zeszłym roku stary, poczciwy Golf 2 1,6 benzynka, a teraz kolumbryna Nubira 2,0. Podróż minęła bajkowo. Jeszcze tylko trochę manewrowania na podwórku i stoi.

Dziś rano postanowiłem do niej zejść i troszkę przejrzeć. Niestety tapicerka nie przetrwała podróży, a miałem nadzieję, że tylko trochę się podklei :lol: :lol: :lol: . Ogólnie nie ma tragedii, trzeba tylko wszystko wywalić ze środka i zrobić po swojemu. Oto kilka fotek:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Pierwszy etap prac? Wyprucie wszystkich mebli, tapicerki, podłogi. Na pewno koła też wymienię, bo trochę pordzewiały. Stąd też moje pierwsze pytanie. Piasta jest nowa. Jaki rozmiar kół mogę maksymalnie wstawić do przyczepy? Jaki jest rozmiar śrub? Czy rozstaw 4x100 będzie pasował i jeśli tak, to jakie śruby mam zastosować?

Awatar użytkownika
dworek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1457
Rejestracja: sobota, 30 cze 2012, 18:18
Lokalizacja: Opole

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: dworek » niedziela, 13 kwie 2014, 15:55

widzę kolego że Twój przypadek jest szczególny :shock:

"uzależnienie od roboty przy Niewiadówce" :lol:

no to kolejny raz powodzenia :wink:

jeśli o koła idzie to ja kupiłem jakieś (nie wiem od czego) 4*100 na Continentalach 155/70R13, przykręciłem oryginalnymi śrubami i jest ok (1800km przejechałem)
To napisałem ja, dworek 8-)

naal

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: naal » niedziela, 13 kwie 2014, 16:33

Sruby raczej nadaja sie do wymiany. Ciekawe czy da rade je odkrecic bez problemu. A kol bede szukal.

Ze smartfona

Awatar użytkownika
pawlo fiona n126e
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 945
Rejestracja: czwartek, 15 sie 2013, 19:52
Lokalizacja: Mielec

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: pawlo fiona n126e » niedziela, 13 kwie 2014, 17:41

Witam Ty to dopiero zakręcony jesteś,pozdrawiamy i powodzenia niewiele czasu Ci zostało do sezonu ale znając Twoje możliwości na pewno zdążysz.

naal

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: naal » niedziela, 13 kwie 2014, 23:46

Siedzę w domu, myślę i mnie nosi. Trza by było coś zadziałać. Ciemno i zimno niby, więc może coś stacjonarnie w domowy zaciszu podziałać. Przypomniałem sobie, że w kamiennicy, którą remontuję znalazłem w piwnicy stary drewniany leżak. Z materiału już raczej nic nie zostało, ale drewno zdrowe.

Obrazek
Obrazek

Pewnie większość z Was powiedziałoby 'niezły syf', ale ja patrząc na to widziałem za***sty leżak, który bardzo przyda się przy wakacyjnych wojażach. Papier ścierny i poszedł. Potem trochę gąbki i płynu do naczyń. Efekt na razie taki:

Obrazek

Może super nie jest, ale musi wyschnąć. Gdzieś jeszcze wala się resztka ciemnej lakierobejcy i chyba jutro pomaluje. Jeszcze trzeba będzie dorwać w jakimś lumpeksie kawał zasłony na wagę, dociąć obszyć i będzie oldschoolowy leżak w stylu vintage. Takich leżaków już nie ma, a ja taki sobie odrestauruje :wink:

Awatar użytkownika
jedrek101
Posty: 1941
Rejestracja: niedziela, 27 sty 2008, 10:33
Kontaktowanie:

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: jedrek101 » poniedziałek, 14 kwie 2014, 06:03

felgi rozstaw 4 x98 "fiatowski"

górny prawy róg strony jest wyszukiwarka..

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10871
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: reflexes » poniedziałek, 14 kwie 2014, 07:36

Takich leżaków już nie ma, a ja taki sobie odrestauruje :wink:

Są, są. Jakiś czas temu kupowałem na allegro za całkiem przyzwoite pieniądze (40-50 plnów). Chyba swój też wykopie z garażu i wrzucę do budy, bo na ile można siedzieć na krzesełkach. Czasem trzeba się uwalić i poleżeć :lol: .

Awatar użytkownika
dworek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1457
Rejestracja: sobota, 30 cze 2012, 18:18
Lokalizacja: Opole

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: dworek » poniedziałek, 14 kwie 2014, 11:07

naal pisze:... A kol bede szukal...


zerknij na "sprzedam" -Murano fajne kółka wystawił w dobrej cenie :wink:
To napisałem ja, dworek 8-)

naal

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: naal » środa, 16 kwie 2014, 08:13

Ze względu na niską temperaturę prace przy przyczepce musiałem nieco ograniczyć. Kolega Murano zainspirował mnie swoimi ładnymi kołami, dlatego też postanowiłem zrobić coś podobnego. Kompletne koła od Uno w ilości 2 sztuk wyhaczyłem na tablicy za całe 60 zł a za dodatkowe 5 zł gość dorzucił mi do nich śruby. Szczotka, papier ścierny, benzyna i lakier w sprayu poszły w ruch. Oto efekty:

Obrazek

Do tego dekielki fiatowskie, które znalazłem w remontowanej kamiennicy:

Obrazek

I tutaj mam pytanko. Dekielki są już troszeczkę wymęczone zębem czasu. Wyblakły i są porysowane. Macie jakiś pomysł, jak by można je odświeżyć?

Awatar użytkownika
cosi
Posty: 67
Rejestracja: poniedziałek, 24 mar 2014, 08:37
Lokalizacja: Kraków

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: cosi » środa, 16 kwie 2014, 11:28

naal pisze:I tutaj mam pytanko. Dekielki są już troszeczkę wymęczone zębem czasu. Wyblakły i są porysowane. Macie jakiś pomysł, jak by można je odświeżyć?


możesz spróbować opalarką
N126N (było mineło) +Volvo V70+..... szukam ale taniej do remontu dla majsterkowicza
http://www.v40.info.pl

naal

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: naal » środa, 16 kwie 2014, 11:32

Ciekawy patent. Mam w zapasie dwa dekielki więc mogę poeksperymentować.

Awatar użytkownika
ruciak76
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1659
Rejestracja: niedziela, 1 cze 2008, 09:08
Lokalizacja: EZG / Bratoszewice, gm. Stryków, woj. łódzkie

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: ruciak76 » środa, 16 kwie 2014, 15:43

"naal" w pierwszym poście pisałeś że planowałeś tapicerkę lekko podkleić, mam pytanko czym i w jaki sposób chciałeś to zrobić? U mnie właśnie mam taką potrzebę bo zaczynają się małe zwisy robić gdzie nie gdzie a nie chciałbym jeszcze w tym sezonie jej pruć bo nie ma aż tak dużej tragedii a wolałbym remoncik zaplanować na spokojnie na przyszłą zimę.
Skoda Octavia 3FL 1.6TDI 115KM 250Nm
Skoda Fabia 2, 1.4 MPI 86KM 132Nm
Kiedyś N132T, teraz N126e i N126N
Obrazek
Wątek remontowy N126e
Wątek remontowy N126N

2024 - 2 nocki 255 km
2023 - 20 nocek, 1861 km
2008-2022 - 274 nocki, 31731 km

naal

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: naal » środa, 16 kwie 2014, 15:50

Wiesz... Napisałem to trochę ironicznie, bo raczej ciężko jest podkleić tapicerkę, która jest stara i sparciała. Od początku miałem w zamyśle wymianę całości.

Awatar użytkownika
ruciak76
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1659
Rejestracja: niedziela, 1 cze 2008, 09:08
Lokalizacja: EZG / Bratoszewice, gm. Stryków, woj. łódzkie

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: ruciak76 » środa, 16 kwie 2014, 16:10

No to będę wiernie kibicował remontowi, bo mnie też to czeka zimą.
Skoda Octavia 3FL 1.6TDI 115KM 250Nm
Skoda Fabia 2, 1.4 MPI 86KM 132Nm
Kiedyś N132T, teraz N126e i N126N
Obrazek
Wątek remontowy N126e
Wątek remontowy N126N

2024 - 2 nocki 255 km
2023 - 20 nocek, 1861 km
2008-2022 - 274 nocki, 31731 km

Awatar użytkownika
krzychu.o
Posty: 1
Rejestracja: sobota, 12 kwie 2014, 12:47
Lokalizacja: Płock

Re: Uratowana przed śmiercią v2

Postautor: krzychu.o » środa, 16 kwie 2014, 16:38

prawie każdy szczęśliwy własciciel enki przechodził drogę przez mękę czyli remont.Ja w ubiegłym roku no i jest cudnie, powodzenia i wytrwałosci w odnawianiu tego cuda.ŻYCZĘ POGODY I FAJNYCH PRZYGÓD, NO I TANICH KEMPINGÓW.pozdrawiam z Płocka krzychu. :lol:


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 82 gości