Remont a'la tomcat
- tomcat
- Moderator
- Posty: 3911
- Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
- Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska
Re: Remont a'la tomcat
Sobota,11 kwietnia 2015 roku - pierwszy dzień remontu po przerwie zimowej
Szybkie śniadanie i do garażu.Prace rozpocząłem od montażu szyb przedniej i tylnej.Oryginalnie pod listwą montażową była gruba uszczelka gumowa.Początkowo chciałem ją dać z powrotem,bo jest w bardzo dobrym stanie,ale zrezygnowałem ponieważ po wyrównaniu powierzchni przed lakierowaniem wyszło by zbyt "grubo".W jej miejsce zastosowałem taśmę butylową - jest OK.
Następnie przyszedł czas na wyklejanie wnętrza.
Jako izolację termiczną zastosowałem ekrany zagrzejnikowe na styropianie.Do klejenia kupiłem klej BONATAP M38 z racji jego "uniwersalności"-można go stosować do klejenia min.styropianu jak i materiałów tapicerskich.Wiąże szybko i mocno (nigdy więcej rękawic lateksowych;no chyba że ktoś ma ich całą "kupę"-sklejają się i rozrywają ;w końcu wziąłem "wampirki" i było znacznie lepiej).Rozprowadzałem go przy użyciu pędzla i zużyłem około 3 litrów.Powierzchnie płaskie poszły szybko;gorzej załamania nad którymi trochę trzeba się namęczyć.Do wieczora skończyłem boki oraz przód i tył;dach i wykończenia zostawiłem na niedzielę.
Myślę,że wyszło mi nienajgorzej-pozostaje tylko maskowanie połączeń
Szybkie śniadanie i do garażu.Prace rozpocząłem od montażu szyb przedniej i tylnej.Oryginalnie pod listwą montażową była gruba uszczelka gumowa.Początkowo chciałem ją dać z powrotem,bo jest w bardzo dobrym stanie,ale zrezygnowałem ponieważ po wyrównaniu powierzchni przed lakierowaniem wyszło by zbyt "grubo".W jej miejsce zastosowałem taśmę butylową - jest OK.
Następnie przyszedł czas na wyklejanie wnętrza.
Jako izolację termiczną zastosowałem ekrany zagrzejnikowe na styropianie.Do klejenia kupiłem klej BONATAP M38 z racji jego "uniwersalności"-można go stosować do klejenia min.styropianu jak i materiałów tapicerskich.Wiąże szybko i mocno (nigdy więcej rękawic lateksowych;no chyba że ktoś ma ich całą "kupę"-sklejają się i rozrywają ;w końcu wziąłem "wampirki" i było znacznie lepiej).Rozprowadzałem go przy użyciu pędzla i zużyłem około 3 litrów.Powierzchnie płaskie poszły szybko;gorzej załamania nad którymi trochę trzeba się namęczyć.Do wieczora skończyłem boki oraz przód i tył;dach i wykończenia zostawiłem na niedzielę.
Myślę,że wyszło mi nienajgorzej-pozostaje tylko maskowanie połączeń
- tomcat
- Moderator
- Posty: 3911
- Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
- Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska
Re: Remont a'la tomcat
Kolejny tydzień minął i robota trochę się posunęła
Po zakończeniu prac nad izolacją wziąłem się za wyklejanie wykładziną.Tak jak pisałem wcześniej,kupiłem "remontówkę" o niebieskim odcieniu.Na pierwszy ogień poszedł dach,a za nim ściany.Na dzień dzisiejszy do wyklejenia pozostały mi tylko panele pod oknami z przodu i tył oraz dach uchylny.Kupiłem 24m2 wykładziny ( 2m2 dostałem gratis,bo była to końcówka ) i jeszcze sporo mi zostanie.Klej spisuje się świetnie.Trzeba uważać,bo na poprawkę ułożenia wykładziny jest bardzo mało czasu
Po zakończeniu prac nad izolacją wziąłem się za wyklejanie wykładziną.Tak jak pisałem wcześniej,kupiłem "remontówkę" o niebieskim odcieniu.Na pierwszy ogień poszedł dach,a za nim ściany.Na dzień dzisiejszy do wyklejenia pozostały mi tylko panele pod oknami z przodu i tył oraz dach uchylny.Kupiłem 24m2 wykładziny ( 2m2 dostałem gratis,bo była to końcówka ) i jeszcze sporo mi zostanie.Klej spisuje się świetnie.Trzeba uważać,bo na poprawkę ułożenia wykładziny jest bardzo mało czasu
Re: Remont a'la tomcat
Z doświadczenia wiem, że nie jest łatwo wykleić. Przerabiałem to już 2 razy, w trakcie trzeciego jestem. Może i nie jest idealnie, ale czysto i schludnie na pewno.
- tomcat
- Moderator
- Posty: 3911
- Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
- Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska
Re: Remont a'la tomcat
...zwłaszcza jeśli do wyklejania brakuje pomocnika
Re: Remont a'la tomcat
Przesadzacie, ja kleiłem z rozp....dżonym dwa dni wcześniej kątówką paluchem lewej ręki (a jestem mańkut) i mega stłuczonym na rolkach kolanem (tak się kończy jak się ojciec przed dzieckiem popisuje ) ale i tak są lepsi, bo pamiętam jak w moim remontowym wątku ktoś pisał, że kleił ze złamaną nogą .
- tomcat
- Moderator
- Posty: 3911
- Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
- Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska
Re: Remont a'la tomcat
Nareszcie wyklejanie zakończone
Pozostał mi tylko mały element-ramka wokół drzwi.Na całe wyklejanie zużyłem około 7 litrów kleju.Zostało mi sporo wykładziny i myślę żeby wykorzystać ją na oklejenie frontów łóżek Kolejnym zadaniem był montaż szyb bocznych.I tu na mnie czekała niemiła niespodzianka .Po umyciu szyb okazało się,że są na nich "pajęczynki",których wcześniej nie widziałem Nie ma pęknięć,ale niezbyt fajnie to wygląda chociaż widać je tylko pod pewnym kątem.W tej chwili są już na swoim miejscu w przyczepie,ale w przyszłości jak kasa pozwoli to będe chciał wymienić je na nowe.
Później przyszedł czas na nowe uszczelki.Na montaż czeka też już dach uchylny.Troche problemu miałem ze śrubami bo stosowałem oryginalne z demontażu.Zastosowanie izolacji i wykładziny spowodowało,że zrobiły się za krótkie,ale...jakoś poszło.
Pozostał mi tylko mały element-ramka wokół drzwi.Na całe wyklejanie zużyłem około 7 litrów kleju.Zostało mi sporo wykładziny i myślę żeby wykorzystać ją na oklejenie frontów łóżek Kolejnym zadaniem był montaż szyb bocznych.I tu na mnie czekała niemiła niespodzianka .Po umyciu szyb okazało się,że są na nich "pajęczynki",których wcześniej nie widziałem Nie ma pęknięć,ale niezbyt fajnie to wygląda chociaż widać je tylko pod pewnym kątem.W tej chwili są już na swoim miejscu w przyczepie,ale w przyszłości jak kasa pozwoli to będe chciał wymienić je na nowe.
Później przyszedł czas na nowe uszczelki.Na montaż czeka też już dach uchylny.Troche problemu miałem ze śrubami bo stosowałem oryginalne z demontażu.Zastosowanie izolacji i wykładziny spowodowało,że zrobiły się za krótkie,ale...jakoś poszło.
Re: Remont a'la tomcat
Kapitalnie
Fajnie te przetłoczenia okleiłeś, u mnie tak ich nie widać
Oby reszta tak super wyszła
Fajnie te przetłoczenia okleiłeś, u mnie tak ich nie widać
Oby reszta tak super wyszła
- tomcat
- Moderator
- Posty: 3911
- Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
- Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska
Re: Remont a'la tomcat
Kolejne kilka dni upłynęło mi na "zbrojeniu" wnętrza przyczepy.Na pierwszy ogień poszła wykładzina.Jako podkład i izolację zastosowałem ekran zagrzejnikowy,którego nie wiedzieć dlaczego,kupiłem o dwie rolki za dużo
Ciąg dalszy,to półki,które o dziwo pasowały i nie musiałem nawiercać nowych otworów pod śruby.
Układ wnętrza pozostał bez zmian;meble nie są zniszczone więc po umyciu i odświeżeniu wróciły na swoje miejsce.Okleina fabryczna może nie jest zbyt piękna,ale trwalsza niż okleina foliowa,którą początkowo miałem w planie okleić mebelki.
Plany na przyszły tydzień to:
-montaż elektryki wewnętrznej ( oświetlenie i gniazda 12/230V)
-sprawdzenie kuchenki,która podobno od nowości nie była używana
...i jak czas pozwoli,to coś jeszcze...
acha;dach uchylny też już jest na swoim miejscu;brakuje tylko moskitiery,którą ma uszyć małżonka(będzie zamontowana na rzepy)
Ciąg dalszy,to półki,które o dziwo pasowały i nie musiałem nawiercać nowych otworów pod śruby.
Układ wnętrza pozostał bez zmian;meble nie są zniszczone więc po umyciu i odświeżeniu wróciły na swoje miejsce.Okleina fabryczna może nie jest zbyt piękna,ale trwalsza niż okleina foliowa,którą początkowo miałem w planie okleić mebelki.
Plany na przyszły tydzień to:
-montaż elektryki wewnętrznej ( oświetlenie i gniazda 12/230V)
-sprawdzenie kuchenki,która podobno od nowości nie była używana
...i jak czas pozwoli,to coś jeszcze...
acha;dach uchylny też już jest na swoim miejscu;brakuje tylko moskitiery,którą ma uszyć małżonka(będzie zamontowana na rzepy)
Re: Remont a'la tomcat
witam .super Ci to wyszło jestem pod wrażeniem.
Re: Remont a'la tomcat
Wyklejenie na prawdę pierwsza klasa. Chciałbym zobaczyć na żywo.
- tomcat
- Moderator
- Posty: 3911
- Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
- Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska
Re: Remont a'la tomcat
Dzięki! Pewnie będziesz miał okazję na jakimś zlocie ale wpierw muszę ją "ogarnąć" do końca
- tomcat
- Moderator
- Posty: 3911
- Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
- Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska
Re: Remont a'la tomcat
Nareszcie elektryka ogarnięta
Do zainstalowania pozostał mi tylko akumulator i prostownik.
Moja instalacja to połączenie 230 i 12 volt.Z sieci 230 zasilane jest oświetlenie i gniazdka natomiast 12 volt zasila oświetlenie,gniazdo zapalniczki oraz pompę wody.Żeby to jakoś ogarnąć zbudowałem sobie małą tablicę rozdzielczą.Znajdują się na niej puszki z bezpiecznikami oraz rozgałęźniki.Na wypadek dokoptowania dodatkowych odbiorników prądu przygotowałem sobie dodatkowe przyłącza.
Do oświetlenia na 12V wykorzystałem fabryczne lampy wymieniając w nich standardowe żarówki na ledy;oświetlenie 230V to kinkiety uzbrojone także w żarówki led.Otwór po starym gnieździe 230V był trochę duży żeby zainstalować poprawnie nowe gniazdo więc zaślepiłem go kratką wentylacyjną
Jest także gniazdo zapalniczki,które zasilane jest ze stałego plusa holownika.Można wykorzystać je do zasilania lodówki w czasie jazdy lub ewentualnie do zasilania całej przyczepy(12 volt) w ekstremalnej sytuacji.Do ładowania akumulatora zakupiłem automatyczny prostownik Telwina,model T-Charge 18. Instalacja 230 volt zabezpieczona jest bezpiecznikami automatycznymi.W gnieździe przyłączeniowym przyczepy bezpieczniki wymieniłem na 10-cio amperowe.Dzisiaj spróbuję je przetestować,tzn."obciąże" i sprawdzę na ile mogę sobie pozwolić
Do zainstalowania pozostał mi tylko akumulator i prostownik.
Moja instalacja to połączenie 230 i 12 volt.Z sieci 230 zasilane jest oświetlenie i gniazdka natomiast 12 volt zasila oświetlenie,gniazdo zapalniczki oraz pompę wody.Żeby to jakoś ogarnąć zbudowałem sobie małą tablicę rozdzielczą.Znajdują się na niej puszki z bezpiecznikami oraz rozgałęźniki.Na wypadek dokoptowania dodatkowych odbiorników prądu przygotowałem sobie dodatkowe przyłącza.
Do oświetlenia na 12V wykorzystałem fabryczne lampy wymieniając w nich standardowe żarówki na ledy;oświetlenie 230V to kinkiety uzbrojone także w żarówki led.Otwór po starym gnieździe 230V był trochę duży żeby zainstalować poprawnie nowe gniazdo więc zaślepiłem go kratką wentylacyjną
Jest także gniazdo zapalniczki,które zasilane jest ze stałego plusa holownika.Można wykorzystać je do zasilania lodówki w czasie jazdy lub ewentualnie do zasilania całej przyczepy(12 volt) w ekstremalnej sytuacji.Do ładowania akumulatora zakupiłem automatyczny prostownik Telwina,model T-Charge 18. Instalacja 230 volt zabezpieczona jest bezpiecznikami automatycznymi.W gnieździe przyłączeniowym przyczepy bezpieczniki wymieniłem na 10-cio amperowe.Dzisiaj spróbuję je przetestować,tzn."obciąże" i sprawdzę na ile mogę sobie pozwolić
- CornBlumenBlau
- Fanklubowicz
- Posty: 4377
- Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
- Lokalizacja: Siradiensis
Re: Remont a'la tomcat
Wszystko cacy, tylko prościej byłoby w te kinkiety wsadzić żarówki led 12v i zasilać je do wyboru z sieci 230v poprzez zasilacz, lub bezpośrednio z akumulatora. Kinkieciki są też w wersji z własnym włącznikiem co daje możliwość ukrycia kabli skoro i tak są przykręcone na stałe.
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km
- tomcat
- Moderator
- Posty: 3911
- Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
- Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska
Re: Remont a'la tomcat
Przez ostatnie klika dni nie zrobiłem zbyt wiele ponieważ miałem inne tematy do ogarnięcia.Na swoje miejsce trafił kufer.Będzie tam miejsce na butle z gazem,baniak do brudnej wody itp "gadżety".Na miejsce trafiły też kliny maskujące listew aluminiowych.Ogarnąłem też elektrykę zewnętrzną-wszystko działa jak należy Przygotowałem też do montażu kosz koła zapasowego zaadaptowany z auta marki francuskiej oraz felgę do zapasówki.
I w końcu po około 8-miu miesiącach postoju w garażu w miniony weekend zobaczyła "światło dzienne".Wytargałem ją głównie po to żeby zrobić "test szczelności", a przy okazji zmyć nagromadzony kurz.Zrobiłem też rundę honorową w krótkiej przejażdżce
I w końcu po około 8-miu miesiącach postoju w garażu w miniony weekend zobaczyła "światło dzienne".Wytargałem ją głównie po to żeby zrobić "test szczelności", a przy okazji zmyć nagromadzony kurz.Zrobiłem też rundę honorową w krótkiej przejażdżce
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości