Remont a'la tomcat
- tomcat
- Moderator
- Posty: 3911
- Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
- Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska
Re: Remont a'la tomcat
Chociaż od mojego wyjazdu urlopowego minął miesiąc,to dopiero teraz znalazłem czas na małe podsumowanie pierwszych wakacji z przyczepą.
Wg mnie,pierwszy taki wyjazd to swego rodzaju test,głównie wyposażenia i ekwipunku turystycznego oraz jego kompletności.
Sama przyczepa spisała się bardzo dobrze.Najtrudniej było "wstrzelić się" w prędkość jazdy,ale jakoś opanowałem to.
Poniżej lista elementów do uzupełnienia lub poprawki na podstawie własnych doświadczeń:
-dobrze wyposażona apteczka(miałem tylko podstawową) - bardzo ważna
-gumy napinające do przedsionka - nie sprawdzone dokładnie wcześniej;po napięciu dwie "załatwiłem" - wymagają wymiany - na szczęście miałem zapasowe
-do "lekkiego tuningu" przedsionek,tzn.dorobienie zasłon na boczne świetliki
-podłoga przedsionka - nie miałem jej na całej powierzchni wobec czego wieczorami trochę skraplała się woda na wewnętrznej części dachu - do uzupełnienia
-szafki rozkładane po przedsionka - ważna rzecz jeśli wewnątrz jest ich za mało(a ja lubię kiedy wszystko ma swoje miejsce)
-radioodbiornik - z braku czasu nie zdążyłem zainstalować go w przyczepie na stałe,a przenośne,które zabrałem to porażka
-lampki solarne - idealne do oznaczania konturów,linek napinających - niezastąpione na mocno obłożonym kempingu - do uzupełnienia
-wyciągacz do śledzi - niby błahostka o której zapomniałem,okazała się być bardzo przydatna - do uzupełnienia
-zewnętrzne oświetlenie 12V - na kempingu nie ma problemu,przeważnie mamy do dyspozycji 230V;gorzej "na dziko"- temat do przemyślenia i realizacji na jesienno-zimowe dni
-zewnętrzne gniazdo 230V - do przemyślenia ;posiłkowałem się wielogniazdowym przedłużaczem
-i...pewnie kilka drobiazgów o których zapomniałem
Trochę obaw miałem odnośnie wydajności lodówki turystycznej,ale było ok.Na czas jazdy miałem podłączoną do instalacji 12V a na miejscu 230V i wg mnie spisała się dzielnie.Wszystkie produkty były należycie schłodzone
Podsumowując;udany wyjazd bez niemiłych niespodzianek z lekcją na przyszłość.
I najważniejsze...zadowolona załoga - bezcenne
Wg mnie,pierwszy taki wyjazd to swego rodzaju test,głównie wyposażenia i ekwipunku turystycznego oraz jego kompletności.
Sama przyczepa spisała się bardzo dobrze.Najtrudniej było "wstrzelić się" w prędkość jazdy,ale jakoś opanowałem to.
Poniżej lista elementów do uzupełnienia lub poprawki na podstawie własnych doświadczeń:
-dobrze wyposażona apteczka(miałem tylko podstawową) - bardzo ważna
-gumy napinające do przedsionka - nie sprawdzone dokładnie wcześniej;po napięciu dwie "załatwiłem" - wymagają wymiany - na szczęście miałem zapasowe
-do "lekkiego tuningu" przedsionek,tzn.dorobienie zasłon na boczne świetliki
-podłoga przedsionka - nie miałem jej na całej powierzchni wobec czego wieczorami trochę skraplała się woda na wewnętrznej części dachu - do uzupełnienia
-szafki rozkładane po przedsionka - ważna rzecz jeśli wewnątrz jest ich za mało(a ja lubię kiedy wszystko ma swoje miejsce)
-radioodbiornik - z braku czasu nie zdążyłem zainstalować go w przyczepie na stałe,a przenośne,które zabrałem to porażka
-lampki solarne - idealne do oznaczania konturów,linek napinających - niezastąpione na mocno obłożonym kempingu - do uzupełnienia
-wyciągacz do śledzi - niby błahostka o której zapomniałem,okazała się być bardzo przydatna - do uzupełnienia
-zewnętrzne oświetlenie 12V - na kempingu nie ma problemu,przeważnie mamy do dyspozycji 230V;gorzej "na dziko"- temat do przemyślenia i realizacji na jesienno-zimowe dni
-zewnętrzne gniazdo 230V - do przemyślenia ;posiłkowałem się wielogniazdowym przedłużaczem
-i...pewnie kilka drobiazgów o których zapomniałem
Trochę obaw miałem odnośnie wydajności lodówki turystycznej,ale było ok.Na czas jazdy miałem podłączoną do instalacji 12V a na miejscu 230V i wg mnie spisała się dzielnie.Wszystkie produkty były należycie schłodzone
Podsumowując;udany wyjazd bez niemiłych niespodzianek z lekcją na przyszłość.
I najważniejsze...zadowolona załoga - bezcenne
- tomcat
- Moderator
- Posty: 3911
- Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
- Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska
Re: Remont a'la tomcat
Po zimowej przerwie przyszedł czas na małe modyfikacje.Na "pierwszy ogień" zaplanowałem montaż radia i głośników.
Obudowy wykonałem z paneli podłogowych i okleiłem wykładziną pozostałą po wyklejaniu wnętrza.Zamontowałem też dodatkowe gniazdo zapalniczki.Z racji zbyt niskiej temperatury w garażu dokończenie klejenia pozostawiam na cieplejsze dni.
Jako oświetlenie 230 volt do przedsionka zaadaptowałem lampę jarzeniową.
Do jej mocowania na stelażu zastosowałem uchwyty do rur,które idealnie się do tego nadają.
Trochę więcej czasu zajęło mi zrobienie lampy zasilanej na 12 volt.
Bazą była zakupiona lampka biurkowa z klamrą.Założyłem do niej oprawę oraz żarówkę led i nowy,dłuższy kabel zakończony wtykiem do gniazda zapalniczki.
Obudowy wykonałem z paneli podłogowych i okleiłem wykładziną pozostałą po wyklejaniu wnętrza.Zamontowałem też dodatkowe gniazdo zapalniczki.Z racji zbyt niskiej temperatury w garażu dokończenie klejenia pozostawiam na cieplejsze dni.
Jako oświetlenie 230 volt do przedsionka zaadaptowałem lampę jarzeniową.
Do jej mocowania na stelażu zastosowałem uchwyty do rur,które idealnie się do tego nadają.
Trochę więcej czasu zajęło mi zrobienie lampy zasilanej na 12 volt.
Bazą była zakupiona lampka biurkowa z klamrą.Założyłem do niej oprawę oraz żarówkę led i nowy,dłuższy kabel zakończony wtykiem do gniazda zapalniczki.
- tomcat
- Moderator
- Posty: 3911
- Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
- Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska
Re: Remont a'la tomcat
Po dłuższej przerwie ciąg dalszy usprawnień mojej "cepki".
Po kilku wyjazdach razem z żoną stwierdziliśmy,ze fabryczne umiejscowienie zbiornika z wodą jest mało praktyczne zwłaszcza przy napełnianiu.Wobec tego nowy większy zbiornik trafił do schowka . Oczywiście instalacja wymagała też małej przeróbki.
W szafce gdzie wcześniej znajdował się zbiornik dorobilem półkę.
Przyczepa otrzymała też nowe zasłonki(inicjatywa żony)
W międzyczasie założyłem też stałe podkładki pod podpory.
Dorobilem się też takiej szafki
http://www.decathlon.pl/mebel-do-przech ... 03442.html
Sprawdzona podczas tegorocznych wakacji spisała się świetnie.
Po kilku wyjazdach razem z żoną stwierdziliśmy,ze fabryczne umiejscowienie zbiornika z wodą jest mało praktyczne zwłaszcza przy napełnianiu.Wobec tego nowy większy zbiornik trafił do schowka . Oczywiście instalacja wymagała też małej przeróbki.
W szafce gdzie wcześniej znajdował się zbiornik dorobilem półkę.
Przyczepa otrzymała też nowe zasłonki(inicjatywa żony)
W międzyczasie założyłem też stałe podkładki pod podpory.
Dorobilem się też takiej szafki
http://www.decathlon.pl/mebel-do-przech ... 03442.html
Sprawdzona podczas tegorocznych wakacji spisała się świetnie.
- __ArroW__
- Fanklubowicz
- Posty: 1494
- Rejestracja: wtorek, 19 lip 2016, 19:48
- Lokalizacja: Stary Toruń CTR
Re: Remont a'la tomcat
Gratuluję remontu, dużo wytrwałości było, ale patrząc na efekty opłacało się.
Pozdr ArroW!
Pozdr ArroW!
N126E + Volvo V50 2.0 136PS 2007r.
Remont zapiekanki - MaNdArYnA
2019 - 1311 km - 8 nocy
2017 - 530 km - 4 noce w Taborach - 2 noce w Pałacach
Remont zapiekanki - MaNdArYnA
2019 - 1311 km - 8 nocy
2017 - 530 km - 4 noce w Taborach - 2 noce w Pałacach
- tomcat
- Moderator
- Posty: 3911
- Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
- Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska
Re: Remont a'la tomcat oraz pozniejsze modyfikacje
No i u mniej trochę usprawnień...
Trwało to ale w końcu dorobilem się "solara". Na początku przygody z niewiadowka nie myślałem aż o tak daleko idących zmianach.Jednak kilka wyjazdów na dziko przeswiadczylo mnie o takiej potrzebie.
Mój zestaw to dwa panele o mocy 30 watt każdy.
Zdecydowalem się na takie rozwiązanie biorąc pod uwagę potrzebną mi moc oraz wielkość.
Chciałem je zamontować tak żeby chowaly się za daszkiem i jednocześnie nie wystawały zbyt daleko nad okno.Wzorowalem się trochę na pomyśle Stacha ( myślę że nie ma patentu na swoją konstrukcję ).
Solary przykrecilem do aluminiowej rury kwadratowej ,po jednej na kazda strone,a następnie za pomocą wsporników do dachu.Wszystko za pomocą śrub nierdzewnych.Połączenie z dachem uszczelnilem taśmą butylowa.Uszczelnienie właśnie przeszło próbę,bo przed chwilą był spory deszcz i jest ok .
Od wewnątrz śruby zamaskowalem zaslepkami od Dariusa.
Następnie zabralem się za przeciągnięcie kabli do wnętrza. Uzylem oryginalnej przelotki którą i tak trochę musiałem " ztuningowac".
Okazało się, że u podstawy jest trochę szersza i nie mieści się między wyprofilowanie na dachu.
Po lekkim doszlifowaniu leży jak należy; tak mi się zrymowalo
Wielkość dlawikow z zestawu jest nieadekwatna do średnicy przewodów więc i tu musiałem dodatkowo uszczelnic połączenie.
Do dachu przykleilem ją klejem montazowym i dla "pewnizny" krawędź poprawilem silikonem.
Próba szczelności zaliczona pozytywnie.
Sporo czasu zajęło mi przeciągnięcie kabli.Nie chcąc demontować mebli meczylem się przeciągając je za szafą a następnie w progu i dalej pod sklejką podłogową do przodu.Na szczęście przewody są dość sztywne więc ułatwiło to robotę.
Ostatni element zestawu trafił do schowka pod łóżkiem obok akumulatora.
Najprzyjemniejszy moment-podpiecie do instalacji i...DZIAŁA
Trwało to ale w końcu dorobilem się "solara". Na początku przygody z niewiadowka nie myślałem aż o tak daleko idących zmianach.Jednak kilka wyjazdów na dziko przeswiadczylo mnie o takiej potrzebie.
Mój zestaw to dwa panele o mocy 30 watt każdy.
Zdecydowalem się na takie rozwiązanie biorąc pod uwagę potrzebną mi moc oraz wielkość.
Chciałem je zamontować tak żeby chowaly się za daszkiem i jednocześnie nie wystawały zbyt daleko nad okno.Wzorowalem się trochę na pomyśle Stacha ( myślę że nie ma patentu na swoją konstrukcję ).
Solary przykrecilem do aluminiowej rury kwadratowej ,po jednej na kazda strone,a następnie za pomocą wsporników do dachu.Wszystko za pomocą śrub nierdzewnych.Połączenie z dachem uszczelnilem taśmą butylowa.Uszczelnienie właśnie przeszło próbę,bo przed chwilą był spory deszcz i jest ok .
Od wewnątrz śruby zamaskowalem zaslepkami od Dariusa.
Następnie zabralem się za przeciągnięcie kabli do wnętrza. Uzylem oryginalnej przelotki którą i tak trochę musiałem " ztuningowac".
Okazało się, że u podstawy jest trochę szersza i nie mieści się między wyprofilowanie na dachu.
Po lekkim doszlifowaniu leży jak należy; tak mi się zrymowalo
Wielkość dlawikow z zestawu jest nieadekwatna do średnicy przewodów więc i tu musiałem dodatkowo uszczelnic połączenie.
Do dachu przykleilem ją klejem montazowym i dla "pewnizny" krawędź poprawilem silikonem.
Próba szczelności zaliczona pozytywnie.
Sporo czasu zajęło mi przeciągnięcie kabli.Nie chcąc demontować mebli meczylem się przeciągając je za szafą a następnie w progu i dalej pod sklejką podłogową do przodu.Na szczęście przewody są dość sztywne więc ułatwiło to robotę.
Ostatni element zestawu trafił do schowka pod łóżkiem obok akumulatora.
Najprzyjemniejszy moment-podpiecie do instalacji i...DZIAŁA
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2602
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: Remont a'la tomcat
Udało Ci się przejść pod progiem? U mnie coś w 2/3 szerokości wadziło i po wielu próbach dałem spokój
- tomcat
- Moderator
- Posty: 3911
- Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
- Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska
Re: Remont a'la tomcat
Jakimś cudem udało się. Gdyby nie,to zabrakło by mi przewodów więc porażka nie wchodziła w rachubę
- tomcat
- Moderator
- Posty: 3911
- Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
- Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska
Re: Remont a'la tomcat
Stachu-poprawka.Nie pod progiem, a w progu pod listwą progową;źle Cię zrozumiałem.
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2602
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: Remont a'la tomcat
Ja to właśnie miałem na myśli
Re: Remont a'la tomcat
A jaki koszt tych solarow?
Wysłane z mojego SM-G357FZ przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G357FZ przy użyciu Tapatalka
- tomcat
- Moderator
- Posty: 3911
- Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
- Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska
Re: Remont a'la tomcat
Całość około 680 złotych z przesyłka.
- tomcat
- Moderator
- Posty: 3911
- Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
- Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska
Re: Remont a'la tomcat i poźniejsze modyfikacje
Ciąg dalszy usprawnień w przyczepie.
Po założeniu w szafie półek okazało się, że jest tam trochę ciemno. Znalezienie czegoś zwłaszcza po zmroku było trochę denerwujące.
Aby ułatwić sobie życie zainstalowałem oświetlenie półek. Użyłem do tego celu pasków ledowych COB które przykleiłem taśmą dwustronną. Rolę włącznika spełnia krańcówka stosowana w alarmach samochodowych.
Efekt na załączonych zdjęciach.
Sorry za "przewrócone"zdjęcia
Po założeniu w szafie półek okazało się, że jest tam trochę ciemno. Znalezienie czegoś zwłaszcza po zmroku było trochę denerwujące.
Aby ułatwić sobie życie zainstalowałem oświetlenie półek. Użyłem do tego celu pasków ledowych COB które przykleiłem taśmą dwustronną. Rolę włącznika spełnia krańcówka stosowana w alarmach samochodowych.
Efekt na załączonych zdjęciach.
Sorry za "przewrócone"zdjęcia
Re: Remont a'la tomcat
Czyli jednym słowem, kupiłeś sobie solary, by mieć piękne światło w szafie
- tomcat
- Moderator
- Posty: 3911
- Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
- Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska
Re: Remont a'la tomcat
Luca pisze:Czyli jednym słowem, kupiłeś sobie solary, by mieć piękne światło w szafie
Coś z tą nagromadzoną energią trzeba zrobić
- tomcat
- Moderator
- Posty: 3911
- Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
- Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska
Re: Remont a'la tomcat i poźniejsze modyfikacje
Kolejny "gadzet"do listy wyposażenia mojej przyczepy już na miejscu
Długo zastanawiałem się nad tym elementem; zakładać - nie zakładać; potrzebne czy nie; oryginalny czy wg własnego pomysłu
Po decyzji o montażu wybór padł na wersję oszczędnościową.
Oryginalne gniazda są dość drogie więc zdecydowałem, że zmodyfikuje zwykłe ogólnodostępne w handlu.
Kupiłem porządne gniazdo o stopniu izolacji IP55 i lekko je przerobiłem. Jedna cześć pozostała bez zmian natomiast w drugiej zainstalowałem gniazdo zapalniczki.
Całość skręcona śrubami nierdzewnymi a miejsce połączenia ze skorupą uszczelnione uszczelką silikonową.
Miejsce montażu nieprzypadkowe.
W ten sposób pozbyłem się ohydnego zadrapania na które nie mogłem patrzeć
Długo zastanawiałem się nad tym elementem; zakładać - nie zakładać; potrzebne czy nie; oryginalny czy wg własnego pomysłu
Po decyzji o montażu wybór padł na wersję oszczędnościową.
Oryginalne gniazda są dość drogie więc zdecydowałem, że zmodyfikuje zwykłe ogólnodostępne w handlu.
Kupiłem porządne gniazdo o stopniu izolacji IP55 i lekko je przerobiłem. Jedna cześć pozostała bez zmian natomiast w drugiej zainstalowałem gniazdo zapalniczki.
Całość skręcona śrubami nierdzewnymi a miejsce połączenia ze skorupą uszczelnione uszczelką silikonową.
Miejsce montażu nieprzypadkowe.
W ten sposób pozbyłem się ohydnego zadrapania na które nie mogłem patrzeć
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 115 gości