Dałem się oszukać... chyba remont.
Dałem się oszukać... chyba remont.
Kupiłem w poniedziałek przyczepkę N126 chyba e. Gdy do niej zaglądałem sprawiała wrażenie świeżej, nie czuć było żadnej stęchlizny mimo że sprzedający przy mnie odkrywał ją spod plandeki. Po tygodniu stania u mnie zamkniętej bo nie mam ogrodzonej działki z każdym dniem coraz bardziej było czuć ten specyficzny zapach. Dziś nie wytrzymałem i zerwałem wykładzinę z podłogi. Masakra! Sprzedający zapewniał że podłoga jest sucha, ale wykładziny nie pozwolił odkręcić. Dałem się zrobić jak małe dziecko. Zwrócić nie mogę...
W związku z tym czeka mnie remont. Najpierw lektura tematów z działu. Ma ktoś jakieś rady dla początkującego?
W związku z tym czeka mnie remont. Najpierw lektura tematów z działu. Ma ktoś jakieś rady dla początkującego?
pozdrawiam
Przemek
N126e
Przemek
N126e
Re: Odp: Dałem się oszukać... chyba remont.
Rada pierwsza to czytaj, a jak nie będzisz czegoś konkretnego wiedział to pisz. Każdy tu ma inne podejście do tematu więc każdy będzie miał inne rady. Najważniejsze to uszczelnić skorupę, a dalej to już wedle wlasnych upodobań i wielkości sakiewki. Poczytasz na forum i na stronie remonty to na pewno coś dla siebie znajdziesz. Ważne jest również żebyś określilł przeznaczenie swojej cepki, bo to częściowo determinuje wyposażenie.
reflexes z tapatalk
reflexes z tapatalk
Re: Dałem się oszukać... chyba remont.
Czytam, oczywiście czytam. Tylko co użytkownik to inne cechy preferuje. Na każdym forum w stosie postów ciężko jest dla laika wywnioskować która rada jest słuszna a która napisana przez osobę która nie miała z tematem do czynienia. Zastanawiałem się czy najpierw zrobić środek a potem pomalować i zabezpieczyć z zewnątrz ale chyba słuszniej będzie rozebrać i najpierw uszczelnić, naprawić, uzupełnić z zewnątrz a dopiero potem środek.
Jesień to chyba nie najlepsza pora na takie zabawy. Zacznę od remontu podwozia. To mogę zrobić w garażu nawet w zimie.
Długa droga a sakiewka dziurawa
Jesień to chyba nie najlepsza pora na takie zabawy. Zacznę od remontu podwozia. To mogę zrobić w garażu nawet w zimie.
Długa droga a sakiewka dziurawa
pozdrawiam
Przemek
N126e
Przemek
N126e
Re: Dałem się oszukać... chyba remont.
Jak nie chcesz zwracać lub nie możesz to bym spróbował odzyskać część pieniędzy ,jeżeli sprzedający zataił stan faktyczny przyczepy, jak się nie uda to bym mu chociaż michę sklepał a wrażenia bezcenne.
Re: Dałem się oszukać... chyba remont.
Najgorsze że to starsi ludzie. Rolnicy. Powinna mi dać do myślenia druga przyczepa na ogrodzie. Niby syna. A oni sprzedają bo odnowili i tylko raz użyli. Oddać mi się nie opłaca...
pozdrawiam
Przemek
N126e
Przemek
N126e
Re: Dałem się oszukać... chyba remont.
Nie Ty pierwszy i niestety nie ostatni. Ja też myślałem, że jak poczytałem forum, to już dam radę sam kupić przyczepę. Guzik prawda! Kupiłem od starszych ludzi, dostałem gratisy (przedsionki, szyby, aku, podest....). Sczelna miała być na 100%, a podejrzany zapach wytłumaczyłem sobie, że kupuję od osób palących (dużo palili!). Remont i tak planowałem, ale pośpiech i kupowanie tylko oczami bez pomocy fachowca nie jest najlepszym sposobem nabycia cepki. Jedyną pociechą było forum i zdjęcia na których zobaczyłem cepki jeszcze bardziej ,, stytrane". Głowa do góry i do roboty!
Re: Dałem się oszukać... chyba remont.
A moim zdaniem jak ktoś kupuje 20-30 letnią cepkę, może się spodziewać wszystkiego włącznie z generalnym remontem niestety.
NIBY WSZYSCY WIEDZĄ ŻE FLASZKA KIEDYŚ SIĘ SKOŃCZY ALE ZAWSZE JEST TO ZASKOCZENIE
Re: Dałem się oszukać... chyba remont.
Przemia,gdzie kupiłes przyczepke? okolice krakowa,dosyc bliskie? a remont w 2012 poparty fakturą?
- TomekN126N
- Fanklubowicz
- Posty: 3843
- Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 18:54
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Re: Dałem się oszukać... chyba remont.
Jeśli dużo nie przepłaciłeś, to się nie przejmuj. W końcu, to nie kradziony passat za 50 tysi. Zrobisz pod siebie i dla siebie, a potem zajedź do sprzedającego i pokaz mu, co stracił. Lepiej podziała, niż klepanie michy, bo Ty wyremontowaną cepką na wakacje, a on już pewnie kasę przeje.
Nocki/km
2023: 11/460
2022: 12/440
2021: 3/425
2020: 5/1040
2019: 3/420
2018: 30/4184
2017: 24/2850
2016: 12/2540
2015: 23/2530
2014: 15/950
2013: 16/2310
2012: 23/1665
N126N
Corolla kombi - służbówka
Octavia kombi 1.6 TDI
jawa175(59)
komar3(81)
komar sztywniak
Suzuki GSX750E(83)
Honda Hornet 900 (05)
2023: 11/460
2022: 12/440
2021: 3/425
2020: 5/1040
2019: 3/420
2018: 30/4184
2017: 24/2850
2016: 12/2540
2015: 23/2530
2014: 15/950
2013: 16/2310
2012: 23/1665
N126N
Corolla kombi - służbówka
Octavia kombi 1.6 TDI
jawa175(59)
komar3(81)
komar sztywniak
Suzuki GSX750E(83)
Honda Hornet 900 (05)
-
- Posty: 727
- Rejestracja: czwartek, 6 mar 2014, 07:41
Re: Odp: Dałem się oszukać... chyba remont.
dzin1975 pisze:Przemia,gdzie kupiłes przyczepke? okolice krakowa,dosyc bliskie? a remont w 2012 poparty fakturą?
Znasz tę przyczepę?
Re: Dałem się oszukać... chyba remont.
Faktury nikt mi nie pokazywał, ale remont ponoć 2012. Gmina Krzeszowice.
Oczywiście nic innego niż remont mi nie pozostaje, ale niesmak jest. Czytam właśnie relacje z remontów. Wiem już że najpierw muszę zaplanować wystrój i wyposażenie, potem robić środek od nowa. Powie mi ktoś czy lodówka na gaz może być używana w trakcie jazdy? Ta informacja ułatwi mi wybór gazowej lub na ogniwo.
Ehhh życie.
Oczywiście nic innego niż remont mi nie pozostaje, ale niesmak jest. Czytam właśnie relacje z remontów. Wiem już że najpierw muszę zaplanować wystrój i wyposażenie, potem robić środek od nowa. Powie mi ktoś czy lodówka na gaz może być używana w trakcie jazdy? Ta informacja ułatwi mi wybór gazowej lub na ogniwo.
Ehhh życie.
pozdrawiam
Przemek
N126e
Przemek
N126e
Re: Dałem się oszukać... chyba remont.
Przemyśl dobrze ostateczność (ogniwo) ... bardzo słaba wydajność
Re: Dałem się oszukać... chyba remont.
Zapraszam do Jaworzna. Właśnie kończę remont mojej cepki. Mogę podpowiedzieć i pokazać co i jak. Drogi przez mękę prawie koniec.
Re: Dałem się oszukać... chyba remont.
Chętnie skorzystam Teraz każda pomoc jest na wagę złota.
Ehh.. Boli mnie tylko głupio wydana kasa
Ehh.. Boli mnie tylko głupio wydana kasa
pozdrawiam
Przemek
N126e
Przemek
N126e
- kooba
- Administrator
- Posty: 5515
- Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Re: Dałem się oszukać... chyba remont.
przemia pisze:Powie mi ktoś czy lodówka na gaz może być używana w trakcie jazdy?
Znajdziesz tu wielu, którzy powiedzą że to jest strasznie niebezpieczne/głupie/nieodpowiedzialne i można wysłać przyczepę na księżyc. Druga sprawa to nie wiem czy są jakiekolwiek przepisy zabraniające tego procederu. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że lodówka na gazie spisuje się w czasie jazdy wyśmienicie i nigdy mi nie zgasła. Ponadto każda lodówka na gaz ma zabezpieczenie termoparą, więc nawet gdyby zgasłą w trakcie jazdy to za max 2-3 minuty gaz zostanie odcięty. Tak więc jedyne czym ryzykujesz to rozmrożenie lodówki, ale na to też trzeba chwilę czasu gdy lodówka jest zamknięta, więc jest spora szansa, że wcześniej zauważysz zgaśnięcie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 46 gości