N126E remont ekonomiczny by Shadow

czyli nasza walka z przyczepą...
Awatar użytkownika
vipwest
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 183
Rejestracja: niedziela, 7 kwie 2013, 18:40
Lokalizacja: Lwów / POLSKA

Re: N126E remont ekonomiczny by Shadow

Postautor: vipwest » niedziela, 29 mar 2015, 23:22

Shadow69 pisze:Decyzja podjęta, radmor zostaje tylko tymczasowo, później wpada zasilacz-ładowarka, w zasadzie działanie podobne, tyle że mocniejszy, i przystosowany do ładowania różnych typów akumulatorów.
http://allegro.pl/zasilacz-prostownik-1 ... source=mlt

Może uda się zamontować lodóweczkę, dobrze by było, jak nie to chociaż tymczasowo jakąś przenośną na 12V.
Pomysł jest typowo na elektroluxa, jak będzie kabelek podłączony, to będzie chodzić na 230V, jak nie będzie, to gaz.
12V zostawiam na wypadek dłuższej jazdy jak w lodówce będzie zawartość, która ma dojechać schłodzona, typu miesiwo czy piwko :mrgreen:
Do tego wykorzystam zasilanie z gniazda 13PIN w samochodzie.

Zasilanie 230V ograniczy się do 2 gniazdek i lodówki - kwestia bezpieczeństwa.

Nie podoba mi się ten zasilacz-ładowarka z allegro.pl/zasilacz-prostownik-12v ładowanie rożnych typów akumulatorów potrzebuje rożnych algorytmów ładowania (U,I,h), a jak to ustroistwo określa typ podłączonej baterii (samochodowe, żelowe lub AGM), na pewno on ładuje różny typy akumulatorów, ale niektóry akumulatory tylko raz :mrgreen: :cry:

Chociaż
Shadow69 pisze:Podkreślam, że ze względu na niski budżet nie bardzo uśmiecha mi się zestaw solarny.

ja bym patrzył w kierunku słońca (zestawu solarnego) z zestawem solarnym masz wolność od 230v i pewność ze akumulator przeżyje długie i szczęśliwe życie, nie będzie przeładowywany, nie będzie ugotowany i nie wybuchnie.

Shadow69 pisze:Do tego wykorzystam zasilanie (lodówki, na wypadek dłuższej jazdy) z gniazda 13PIN w samochodzie
Nie radzę, sieć samochodu nie przetrwa, nie jest przeznaczona do takiego obciążenia, niedawno była dyskusja na ten temat.
Zasilanie 230V ograniczy się do 2 gniazdek i lodówki - kwestia bezpieczeństwa.
OK, przez automatyczny wyłącznik (bezpieczeństwo).
Europę - tworzyć, Świat - rozumieć.

Ani się woda wróci, która upłynęła,
także ani godzina, która już minęła.

Shadow69
Posty: 208
Rejestracja: wtorek, 17 mar 2015, 11:49
Lokalizacja: Rzeszów

Re: N126E remont ekonomiczny by Shadow

Postautor: Shadow69 » niedziela, 29 mar 2015, 23:48

Kurcze, ja wiem że solarka jest mega, ta niezależność, obozowanie na dziko :roll:
Ale koszta to jak sądzę co najmniej 700pln.
Nie mam dużego zapotrzebowania na prąd, pompka wody, 2 może 3 punkty oświetlenia led, radio samochodowe (to coś więcej zje, ale nie będzie chodzić cały czas), może ładowarka do telefonu/aparatu.
W dodatku E ma mało wolnego dachu na montaż, także tutaj też nie poszaleję.
Obecnie zestaw zasilający składa się z owego radmora z wywaloną elektroniką (trafo, mostek prostowniczy i kondensator wygładzający) + ładowarka automatyczna ctek która zasila akumulator przy podłączeniu sieci, na pewno w tym sezonie już nie poszaleję, co najwyżej lodówka, może uda się tanio trumę dostać.
vipwest pisze: Shadow69 napisał(a):Do tego wykorzystam zasilanie (lodówki, na wypadek dłuższej jazdy) z gniazda 13PIN w samochodzie

Nie radzę, sieć samochodu nie przetrwa, nie jest przeznaczona do takiego obciążenia, niedawno była dyskusja na ten temat.


Mam do haka zasilanie stałe i po zapłonie po 15A, sądzisz że lodóweczka nie da rady?

Ogólnie zaproponuje ktoś w miarę ekonomiczny zestaw solarny, panel + sterownik?
Nie żebym już chciał kupować, ale tak żebym w wolnych chwilach patrzył i się nakręcał :mrgreen:


Tak sobie jeszcze myślę, trochę mnie złości "skoczność" mojej E, a gdyby tak zamontować jakieś amortyzatory?
Mam gdzieś z poloneza trucka, może by dorobił 2x ucho, dospawał do osi i drugie mocowanie do ramy?
Sądzę że dużo poprawiło by to komfort jazdy.
Mam przyczepkę towarową SAM właśnie na amortyzatorach z poloneza i resorach z syrenki, i czy pusta czy załadowana (a i tonę pociągnie) prowadzi się jak po sznurku.

Awatar użytkownika
vipwest
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 183
Rejestracja: niedziela, 7 kwie 2013, 18:40
Lokalizacja: Lwów / POLSKA

Re: N126E remont ekonomiczny by Shadow

Postautor: vipwest » poniedziałek, 30 mar 2015, 00:09

Shadow69 pisze:Kurcze, ja wiem że solarka jest mega, ta niezależność, obozowanie na dziko :roll:
Ale koszta to jak sądzę co najmniej 700pln.

W dodatku E ma mało wolnego dachu na montaż, także tutaj też nie poszaleję.

Ogólnie zaproponuje ktoś w miarę ekonomiczny zestaw solarny, panel + sterownik?
Nie żebym już chciał kupować, ale tak żebym w wolnych chwilach patrzył i się nakręcał :mrgreen:


zestaw solarny:
1. Panele fotowoltaiczne 95W/12V lub 60W/12V
2. kontroler-ladowania-tracer-1210rn-12v-24v-10a-mppt lub kontroler-ladowania REGULATOR LS1024 12V/24V 10A
3. konektory mc4 (para 2 szt.)
4. kabel 4mm2
5. i taki nie potrzebny bajerek jak byś chciał;) (Sterownik MT-5 z LCD do serii TRACER)
Europę - tworzyć, Świat - rozumieć.

Ani się woda wróci, która upłynęła,
także ani godzina, która już minęła.

Awatar użytkownika
Robert1975
Posty: 13
Rejestracja: piątek, 13 lut 2015, 12:51
Lokalizacja: Piaseczno

Re: N126E remont ekonomiczny by Shadow

Postautor: Robert1975 » poniedziałek, 30 mar 2015, 00:32

Shadow69 pisze:Decyzja podjęta, radmor zostaje tylko tymczasowo, później wpada zasilacz-ładowarka, w zasadzie działanie podobne, tyle że mocniejszy, i przystosowany do ładowania różnych typów akumulatorów.
http://allegro.pl/zasilacz-prostownik-1 ... source=mlt

Witaj,

Moim zdaniem ten zasilacz nie nadaje się do zainstalowania w przyczepie, odległość pomiędzy zaciskami prądowymi jak dla mnie za blisko, ażurowa konstrukcja ...hmmm no i cena powala na kolana. Jeśli chcesz dobrej klasy zasilacz wraz z ładowarką to polecam to:

http://allegro.pl/automatyczna-ladowark ... 70661.html

Cena podobna a jakość nieporównywalna, do tego ładowarka do wszystkich typów akumulatorów włącznie z AGM, GEL.-tu z myślą o solarze.

Pozdrawiam
R
...coś być musi do cholery za zakrętem...

Shadow69
Posty: 208
Rejestracja: wtorek, 17 mar 2015, 11:49
Lokalizacja: Rzeszów

Re: N126E remont ekonomiczny by Shadow

Postautor: Shadow69 » poniedziałek, 30 mar 2015, 19:38

Dzięki Panowie za opinie.
Na razie w planach są wyjazdy w miejsca względnie cywilizowane z dostępem do prądu, więc nie będę się przejmował (przynajmniej na chwilę obecną) zasilaniem.
Zostanie na jakiś czas to co jest.

Ogólnie dzisiaj z racji bardzo kiepskiej pogody (momentami grad) niewiele zdziałałem.
Wykleiłem do końca środek folią, wszystkie zakamarki etc, zreanimowałem tylną lampę oświetlenia tablicy, została oczyszczona z rdzy i pomalowana zwykłym sprejem na czarno. Sądziłem że w środku siedzą żarówki 10W, i przewidywałem wrzucić ledy, ale są to 5W, więc zdecydowałem się włożyć tradycyjny komplet. :)
Jako że trochę padało, zamknąłem się w środku i podłączyłem do końca i zabezpieczyłem instalację elektryczną świateł.
Lampy wszystkie są ori, po gruntownym czyszczeniu - świecą naprawdę fantastycznie, nawet w słoneczny dzień dobrze je widać.
Jak już przeciągałem kabelek od wtyku do środka, to przeciągnąłem sobie też przewody do pompki wody i akumulatora do kuferka, oczywiście wszystko zabezpieczone, w plastikowych peszlach owinięte dodatkowo szmacianą izolacją, i na przelotkach uszczelnione masą butylową.

W zamku drzwi był ułamany kluczyk, ktoś próbował go wyciągnąć, i w zasadzie więcej popsuł jak naprawił.
Także kupiłem komplet wkładek z kluczykami do drzwi i kuferka.
Do tego w zaczepie dyszla też brakowało zabezpieczenia - kupiłem więc i trzecią wkładkę. :D
W końcu będzie spokój i pewność że nikt mi nocą nie wpakuje się do środka i niczego nie zapierdzieli.
Z racji cugu zakupowego kupiłem też blokadę drzwi, żeby nie zamykały się same, koszt 8pln, a ile mniej przekleństw przy wiązaniu tego sznurkiem.
Ze starości, wszystkie 4 rączki manewrowe wyglądają strasznie, obskurne i kruszą się pod palcami, jedna się już urwała, zakup 5 sztuk nowych powinien problem rozwiązać, do tego na drzwi od środka wpadnie dodatkowa piąta sztuka.

Jako że zbiornik na wodę miałem wcześniej pod zlewem, musiałem dorwać wąż do wody, i przeciągnąć druga przelotką w podłodze do kuferka, bo tam będzie siedział baniak. No i kupiłem nową pompkę wody, wybrałem ekonomiczny model za 58pln, na jakiś czas wystarczy.
Teraz muszę złapać dobrej pogody na wyklejanie materiałem środka, i poprawić kuferek, tj. dorobić ściankę i wykminić jakieś mocowania na akumulator, baniak wody i butlę.

Zdjęcia wpadną niebawem, jak będzie się czym pochwalić.
Oczywiście spisuję koszt wszystkich użytych materiałów, co by później jakoś ładnie podsumować. :wink:

Shadow69
Posty: 208
Rejestracja: wtorek, 17 mar 2015, 11:49
Lokalizacja: Rzeszów

Re: N126E remont ekonomiczny by Shadow

Postautor: Shadow69 » piątek, 3 kwie 2015, 14:11

Mała aktualizacja:
Jako że od około tygodnia pogoda jest paskudna, prace przy remoncie prawie stoją w miejscu.
Jedynie w przerwach między opadami zdążyłem odkręcić kuferek i zabrać go do garażu, co by w spokoju coś porobić.
Kuferek jest, a raczej był wyjątkowo zniszczony, pordzewiałe wsporniki, zacinający się zamek, drewniana listewka doszczętnie zgnita.
Obrazek

Jako że wczoraj złapałem chwilkę wolnego, dorwałem odpowiednią kantówkę, zawiasy, klej polimerowy i farbę, więc zardzewiałe elementy zostały oczyszczone i pomalowane, listewkę wkleiłem na kleju, i przykręciłem wkrętami, do tego wleciały nowe zawiasy, teraz jest dodatkowo trzeci na środku pokrywy. Założyłem też nowe zamki do kuferka i drzwi, oba na ten sam klucz.
Co mnie irytowało, to brak tylnej ścianki kuferka - została dorobiona z blachy 2x0.5mm pomiędzy którą włożyłem matę bitumiczną.
Jeden arkusz blachy jest włożony od wewnątrz, a drugi od zewnątrz, po czym wszystko przewiercone i zanitowane miękkimi nitami, co by laminat nie popękał doszczętnie. Waga na + 1kg ale za to jest duża poprawa sztywności, i jakoś tak lepiej mi z tym że nie widać od tyłu zawartości.
Nie wiem co poprzednio znajdowało się w kuferku, ale środek był mega zapuszczony, po szorowaniu rożnymi płynami i środkami chemicznymi oraz zmontowaniu w/w udoskonaleń efekt jest taki:
Obrazek
Wstępnie pomyślałem żeby to tak zostawić, ale.... u mnie nie ma tego trzymadła butli :shock: A butla koniecznie będzie siedzieć w kuferku.
Widać że nawet nie dawno zginęło, są jeszcze świeże ślady po nim.

Teraz pytanie do was, ma ktoś może względnie dokładne foty obrazujące jak ten cały stelaż ma wyglądać?
Obawiam się że tego nie kupię, a nawet jeśli to i tak taniej mi będzie zrobić samemu, tylko żebym miał się na czym wzorować.

Po wewnętrznej walce zdecydowałem się na malowanie kuferka wewnątrz, swoje już przeszedł, laminat miejscami kruchy, pozaciągany, a zostało trochę chlorokauczuku z podłogi, to na tyle na ile wystarczyło pomalowałem najbardziej uszkodzone powierzchnie - wiem, nie wygląda to idealnie, ale ma spełniać swoje zadanie, a w kuferku się nie siedzi, ma być praktycznie i względnie schludnie.
Obrazek
Z blachy ocynkowej 1mm wyciąłem wzmocnienia podłogi kuferka pod śruby - będzie pewniej zamocowany, + kolejna poprawa sztywności.
Do tego myślę zamocować stelaż butli, zbiornika wody i akumulatora, jak już wszystko będzie gotowe, to wzmocnienie zakryje spód kuferka, a ścianki wtedy pociągnę białą farbą.

Ktoś wie jaką butlę gazową dam radę na pion schować w kuferku?
4,5kg wejdzie?

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: N126E remont ekonomiczny by Shadow

Postautor: RAFALSKI » piątek, 3 kwie 2015, 14:48

Fajnie wyszedł ten kufer, mnie też czeka reanimacja zawiasów i również pomaluję wnętrze. Używam butli 3 kg z kątowym reduktorem, nie widziałem nigdy 4,5 kg. Co do tylnej ściany kufra to nie jestem pewien czy to dobry pomysł, jeśli ma w nim jeździć butla z gazem. W takiej prawie szczelnej skrzyni będzie słaba wentylacja i podczas postoju w gorące dni na słońcu w środku może być bardzo gorąco. Zastanawiam się czy ta otwarta przestrzeń nie powstała właśnie z tego powodu chyba, że oszczędności w laminacie :)

Shadow69
Posty: 208
Rejestracja: wtorek, 17 mar 2015, 11:49
Lokalizacja: Rzeszów

Re: N126E remont ekonomiczny by Shadow

Postautor: Shadow69 » piątek, 3 kwie 2015, 15:37

Butlę 4.5 rzekomo ma mój wujek na działce, tylko właśnie nie wiem czy się po nią fatygować.
Reduktor kątowy też planuję zakupić, oryginalny niby sprawny, ale po tylu latach wolę jednak odesłać go na emeryturę.
Z wentylacją problemu nie będzie, od dołu jak widać są 2 duże otwory, i do tego tylna ścianka nie jest pełna - spokojnie przewiew powietrza będzie.
A powiedz mi, czy u Ciebie jest dużo miejsca pomiędzy butlą a pokrywą kufra? Nie ukrywam że chciał bym zapakować największą butlę jaka mi się zmieści :mrgreen:

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: N126E remont ekonomiczny by Shadow

Postautor: RAFALSKI » piątek, 3 kwie 2015, 15:47

Chyba chodzi o butlę 5 kg ale nie wiem czy taka się zmieści, niech ktoś obeznany się wypowie. Tak na szybko to nie powiem ci ile jest zapasu nad butlą bo nie pamiętam. Wieczorem sprawdzę i napiszę.

Awatar użytkownika
CornBlumenBlau
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4377
Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
Lokalizacja: Siradiensis

Re: N126E remont ekonomiczny by Shadow

Postautor: CornBlumenBlau » piątek, 3 kwie 2015, 17:01

Shadow69 pisze:
Teraz pytanie do was, ma ktoś może względnie dokładne foty obrazujące jak ten cały stelaż ma wyglądać?
Obawiam się że tego nie kupię, a nawet jeśli to i tak taniej mi będzie zrobić samemu, tylko żebym miał się na czym wzorować.

Co prawda stelaż jest z kufra od eNki, ale skoro masz zamiar go wykonać sam, może się przyda. Dodam tylko, że przynajmniej w N jest tak, że kufer jest dokrecony do ramy śrubami razem z tym stelażem.
viewtopic.php?f=36&t=3408&start=165#p66113
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km

Shadow69
Posty: 208
Rejestracja: wtorek, 17 mar 2015, 11:49
Lokalizacja: Rzeszów

Re: N126E remont ekonomiczny by Shadow

Postautor: Shadow69 » piątek, 3 kwie 2015, 17:23

Dzięki za wskazówki, już wymyśliłem mniej-więcej zarys całości, teraz tylko muszę załatwić jakiś materiał, żeby nie przegiąć z obciążeniem dysza.
Ogólnie chciałem skompletować wszystko co ma być w kuferku, i pod to wykonać stelaż, żeby wszystko było pewnie zamocowane.
Ahh, już czuję ten smak wolności na week majowy :mrgreen:

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: N126E remont ekonomiczny by Shadow

Postautor: RAFALSKI » piątek, 3 kwie 2015, 21:38

Shadow69 pisze:A powiedz mi, czy u Ciebie jest dużo miejsca pomiędzy butlą a pokrywą kufra?

Przed chwilą włożyłem do kufra butlę 3 kg, zmierzyłem i wyszło mi 10 cm luzu pomiędzy gwintem na butli (bez reduktora) a wysokością metalowego płaskownika do którego przymocowane są zawiasy pokrywy. Wychodzi na to, że jak się przykręci reduktor to już jest na styk i większa butla czyli 5 kg nie wejdzie.

Jak chcesz, to mogę zrobić fotkę stelaża, ale taka możliwość będzie dopiero w przyszłym tygodniu.

Shadow69
Posty: 208
Rejestracja: wtorek, 17 mar 2015, 11:49
Lokalizacja: Rzeszów

Re: N126E remont ekonomiczny by Shadow

Postautor: Shadow69 » piątek, 3 kwie 2015, 22:12

Super, dzięki wielkie za fatygę, czyli 3kg to max, w takim razie zostanę przy moich dwóch butlach, a tamtą nawet sobie głowy nie zawracam.
Jeśli masz jak zrobić zdjęcie, to będę wniebowzięty, zawsze to będzie łatwiej przy modzeniu. :)

Shadow69
Posty: 208
Rejestracja: wtorek, 17 mar 2015, 11:49
Lokalizacja: Rzeszów

Re: N126E remont ekonomiczny by Shadow

Postautor: Shadow69 » piątek, 10 kwie 2015, 19:50

No to piąteczek wolny, pogoda piękna, więc prac ciąg dalszy :)
Zasadniczo skupiłem się na wyklejaniu środka tapicerką (czyli słynną remontówką z castoramy :mrgreen: ).
Temperatura powyżej 18 stopni, więc butapren całkiem przyjemnie klei.
W jakieś 7 godzin na spokojnie wykleiłem większość powierzchni w środku.
Efekty na chwilę obecną są takie:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
A taki zachód słońca miałem pod koniec pracy 8)
Obrazek

Ogólnie zostało do wyklejenia miejsce za szafą, i te łuki nad półkami po długości przyczepki.
No i jeszcze samo okno dachowe, myślę że jutro ogarnę wszystko.
Starałem się kleić dokładnie, żeby nie było widocznych łączeń, wszędzie są delikatne zakładki.
Jako że nie wyjmowałem bocznych okien, miałem tam największy problem dopasować wszystko do uszczelek, ale jak widać wyszło nieźle.
Przynajmniej jak na pierwszy remont jest ok :wink:
Zastanawiam się czy nie wykleić jeszcze od środka drzwi, żeby tak tym białym tworzywem nie straszyły, ale mam wahanie.
Wyklejał ktoś z was drzwi?
Przy okazji zdemontowałem stare rączki manewrowe, ale jak na złość nie mam takich długich śrub (stare musiałem ciąć), i też poczeka to niestety do jutra.

Mam też przygotowaną wykładzinę na podłogę, klasyczne gumoleum, zmywalne, wodo odporne, z wzorkiem ala parkiet :mrgreen:
Jak jutro pogoda będzie nie gorsza jak dziś, to w poniedziałek może uda się ruszyć z meblami.
Pytanie premium, co to za sklejka która fabrycznie jest na skrzyniach pod łóżka?
Jest dość lekka, i wytrzymała, no ale jedną i tak ktoś uszkodził, więc nie chce wywalać całości, tylko dorobić jeden element.

Shadow69
Posty: 208
Rejestracja: wtorek, 17 mar 2015, 11:49
Lokalizacja: Rzeszów

Re: N126E remont ekonomiczny by Shadow

Postautor: Shadow69 » sobota, 11 kwie 2015, 19:56

Dzisiaj sukces, zakończyłem wyklejanie środka.
Najgorsze - gorsze nawet od upychania materiału pod uszczelki - okazało się wyklejenie tych "łuków" nad półkami pod dachem.
Strasznie ciężko ułożyć materiał tak, żeby prosto siedział, ale udało się i jest okej.
Tak wygląda całość wewnątrz:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Udało się także pozbyć starego materiału z dachu i po czyszczeniu okleić folią i wykładziną.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Zużycie kleju na poziomie 8,5 puszki, także w założeniach się wyrobiłem :mrgreen:
Obrazek

Dach udało się ponownie zamontować, poskręcać wszystkie zapięcia, wszystko zabezpieczyłem dodatkowo masą butylową.
Problem był taki, że na całym dachu nie miałem ani jednej czapeczki zabezpieczającej na śrubę.
Zdjęć od góry nie mam, pokaże jak umyję dach :mrgreen:
Od spodu jest tak:
Obrazek
Obrazek

Udało się także zamontować wszystkie 4 rączki manewrowe, rączkę drzwi, wszystko uszczelnione.
Plany na kolejne dni, to wrzucenie wykładziny, choć najpierw pasuje posprzątać środek ze śmieci, a później ruszam z mebelkami.


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 97 gości