Witam wszystkich po długiej nieobecności w temacie.
Przyszła pora na małą aktualizację dużych zmian.
Zdjęć mam kilka i to niezbyt dobrych, ale zawsze coś - jak ktoś może polecić dobry hosting to chętnie dodam coś więcej.
Tak więc na początek, cała budka dostała nowy lakier - poliuretan, kolor naturalnie biały:
Wszystkie uszczelki, okien, drzwi, dachu są nowe, ubytki laminatu zalepione, ogólnie uszczelnione 100%.
Nieszczęsny poobijany kuferek również zrobiłem, teraz już nie straszy.
Na zewnątrz założyłem 2 lampki led, jedną bardzo słabą co by tylko oświetlić schodek wejściowy i nie pozabijać się podczas wchodzenia, a drugą co by nie stać z latarką nad grillem - ogólnie dobrze oświetla środek przedsionka.
Ogólnie z zewnątrz więcej zmian nie ma, ale całość wygląda sporo młodziej - mega mi się podoba!
Jako że po majówce padła lodówka (piezozapalnik) i musiałem ją wyciągnąć z szafki, to szafka stwierdziła że nie zamierza więcej stać w kupie i się rozlazła - budujemy nową.
Jak nowa szafka, to wpadł pomysł co by zyskać więcej wolnej przestrzeni i przebudować małe łóżko - tutaj strasznie chciałem piętrusa.
A jak nowe łózko i szafka kuchenna, to i nowa szafa ubraniowa, bakisty, no te półki pod sufitem by trzeba zmienić...
Miesiąc zabawy po godzinach i powstały nowe meble. Wszystkie od zera.
Mebelki robiłem ze sklejki wodoodpornej lakierowanej przezemnie lakierem połysk.
Stelaże, ścianki, wszystko grubość 8mm.
Drzwiczki są jak pamiętam z 10mm.
Zawiaski z castoramy z dociągiem, zameczki nowy typ.
Małe łóżko zwężyłem do mniej więcej tak, jak stało złożone, i na to poszło pięterko.
Wszystko na kantówkach 8x4, skręcane i wzmacniane kształtkami stalowymi.
Oddzieliłem płytą 12mm aneks kuchenny od łózka, tak to lepiej wygląda.
Drabinę robiłem sam, wygląda ładnie, a najważniejsze że śmiało mogę ja (84kg) na niej stać.
Spód górnego łóżka to płyta sklejka 18mm, wierzchy bakist to 12mm.
Jako że wpadło łóżko piętrowe, musiałem skrócić półkę pod sufitem, ale zrobiłem ją głębszą i zamykaną.
Blat na szafce jest standard 28mm, dziura pod zlew i kuchenkę po wycięciu skutecznie redukuję wagę całości.
Lodówka jest przykręcona za dolne nogi do podłogi, więc siedzi stabilnie.
Zlew jest z syfonem, kuchenka to amica, z zapalnikiem (ogi była już nieszczelna, rdza ją chlała od spodu
), tylko zapalnik zmieniłem na 12V.
Ogólnie zyskałem dodatkową szafkę koło lodówki i siedzą tam wszystkie nasze gary i naczynia.
W szafce po prawej mam gaz, skrzynkę z bezpiecznikami, kosz, i graty techniczne.
W miejsce fabrycznych lampek (które i tak zrobiłem w wersji led) wpadły listwy ledowe, z przodu i z tyłu po jednej.
Światło jest mega ciepłe i przyjemne, ogólnie polecam.
Małe szafki na górze to w zasadzie wykorzystanie płyty, nie planowałem ich, ale tak jakoś wyszło, zwłaszcza że żona nalegała.
Duża szafa jest podzielona w środku na 4 półki, i w końcu są 4 na ciuchy, a nie 2 na ciuchy i 2 na gary.
Szafa się trzyma, nie rozłazi się w czasie jazdy.
Ogrzewanie jest po remoncie, wszystko odmalowane, nowe uszczelki, nowe rurki miedziane.
Ogólnie cała instalacja jest na miedzi, została tylko część z kuferka do środka, a to dlatego że brakło mi rurki w otulinie.
Małe łóżka śmiało wytrzymują moją wagę, a podkulając trochę nogi mogę spać nawet na górnym - dla mniejszej osoby będzie spoko, a dla dziecka idealne.
Pionowe nogi na których trzyma się małe łóżko są "złapane" do listwy na której normalnie siedzi górna półka, ale to w celu usztywnienia konstrukcji budki, nie po to aby łóżko było stabilne.
Tylna półka jest w wersji nie zamykanej.
Aktualnie mam jeszcze stary stolik, bo nie mogę się zabrać za wykonanie nowego - będzie z tej samej płyty co blat.
Materace zostają stare.
Z przedniego i tylnego okna wyleciała zasłonka, i wpadła roleta.
Ponadto, wymieniłem tez ramy okienne, bo zaczęły gnić.
Wszystko ze sklejki 18mm, i przy okazji pozbyłem się tych białych plastików wokół okien, a dałem tam płytę HDF i ocieplenie ze styropianu.
Dlaczego wszystko jest z płyty bez oklejania? Bo jest tanie (remont ekonomiczny), bo szybko sam mogę to obrabiać, bo po lakierowaniu jest ładne.
Być może nie każdy się ze mną zgodzi, może nie każdemu się spodoba.
A co Wy myślicie o tym?