Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'
Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'
Powodzenia w wyprostowaniu sprawy
Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'
Ja wiem o co chodzi, dzisiaj też bym te dane prostował ale jak kupowałem swoją niewiadówkę to średnio byłem obeznany z modelach i literkach więc zostało tak jak zostało. Pozostałe dane dotytczące numerów i mas były takie same na tabliczce, ramie i w dowodzie.
- Fiacior75
- Fanklubowicz
- Posty: 1934
- Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'
Kurdeeee!!! Znowu nic nie załatwiłem musze jechać na okręgową stacje diagnostyczną i poprosić o zmianę modelu na właściwy tj. Z N126N na N126ES tak jak widnieje na mojej tabliczce . No tak nikt nie powiedział że będzie łatwo ale co tam damy rade Nie takie sprawy się załatwiało . Kiedyś miałem podobną sprawę z Junakiem w dowodzie numer silnika miał 1 a w papierach było 7 i też to musiałem wyprostować.
Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'
Fiacior75 pisze: ..... Jak napisałem wcześniej Fiat może ciągnąć przyczepkę maxx500kg bez najazdowego a w dowodzie cepki jest 620kg masa własna i za to mogę dostać porządny mandat i to musze wyprostować.......
Tylko i tak będziesz miał za dużo o 10 kg.
- Fiacior75
- Fanklubowicz
- Posty: 1934
- Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'
Wiem Ale te 10kg to już jakoś przejdzie To też mógłbym zmienić ale to znów cza by pisać prośbę do niewiadowa o zmianę homologacji że niby odciążyłem przyczepke sratatata .........
Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'
Fiacior75 pisze:Wiem Ale te 10kg to już jakoś przejdzie To też mógłbym zmienić ale to znów cza by pisać prośbę do niewiadowa o zmianę homologacji że niby odciążyłem przyczepke sratatata .........
Wg mnie jak już zmieniasz papiery to powinieneś zrobić tak jak Ci pasuje.
Jak Cię dojedzie policja to nie ma różnicy czy ciągniesz 10kg więcej czy 100kg. Każą odczepić cepkę i tyle.
Jedno załatwianie w wydziale komunikacji i u diagnosty.
Już nie wspomnę o sytuacji o której pisał Pawlo. Czyli kolizja i ubezpieczenie. Teraz ewidentnie się podkładasz. Świadomie ciągniesz przyczepę za dużą i za ciężką i to jest napisane w dowodzie czarno na białym.
-
- Posty: 300
- Rejestracja: czwartek, 1 sty 2015, 10:32
- Lokalizacja: Łomianki/Warszawa
Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'
Dokładnie, nie ma znaczenia czy przekroczysz kilo czy 100
- Fiacior75
- Fanklubowicz
- Posty: 1934
- Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'
Hmmm, no dobra może i racja za jednym razem załatwić to wszystko Zagadam do tego diagnosty czy by mi tego nie zmienił na równe 500kg
- pawlo fiona n126e
- Fanklubowicz
- Posty: 945
- Rejestracja: czwartek, 15 sie 2013, 19:52
- Lokalizacja: Mielec
Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'
Nie możesz sobie tego tak zmieniać jak chcesz w jedną czy drugą stronę.
Podstawą każdych zmian jest homologacja lub jej wyciąg czy to na tabliczce czy w papierach.
A w niej będzie dokładnie taka waga jak jest przypisana do Twojej przyczepy (nr. seryjny) ktoś właśnie wymyślił po to homologację aby nie kombinować przy tym. Jeżeli będziesz mimo wszystko chciał zmienić te wagi będziesz musiał mieć nową homologację.
I uwierzcie to nie są moje wymysły, tak mi mówiono podczas mojego prostowania danych.
Czeka Ciebie ciężka przeprawa, życzę dużo cierpliwości i samozparcia.
Podstawą każdych zmian jest homologacja lub jej wyciąg czy to na tabliczce czy w papierach.
A w niej będzie dokładnie taka waga jak jest przypisana do Twojej przyczepy (nr. seryjny) ktoś właśnie wymyślił po to homologację aby nie kombinować przy tym. Jeżeli będziesz mimo wszystko chciał zmienić te wagi będziesz musiał mieć nową homologację.
I uwierzcie to nie są moje wymysły, tak mi mówiono podczas mojego prostowania danych.
Czeka Ciebie ciężka przeprawa, życzę dużo cierpliwości i samozparcia.
Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'
Rok temu miałem trochę wyjaśniania podczas rejestracji małej towarówki typ HP produkt DDR ,
i wtedy dowiedziałem się że 1- dowód rejestracyjny 2- tabliczka znamionowa 3- nr VIN ,wszystkie dane zgodne jeżeli zniszczona tabliczka to Stacja nabija zastępczą
i wtedy dowiedziałem się że 1- dowód rejestracyjny 2- tabliczka znamionowa 3- nr VIN ,wszystkie dane zgodne jeżeli zniszczona tabliczka to Stacja nabija zastępczą
- Fiacior75
- Fanklubowicz
- Posty: 1934
- Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'
ZAŁATWIONE!!!
Poszło jak po maśle diagnosta bez problemu wpisał mi poprawne dane model N126ES cały numer vin, masa własna i masa całkowita, teraz mogę spokojnie spać . Acha jeśli chodzi o te 10kg to powiedział mi że przy pomiarze jest tolerancja 50kg i mam się tym nie przejmować.
Poszło jak po maśle diagnosta bez problemu wpisał mi poprawne dane model N126ES cały numer vin, masa własna i masa całkowita, teraz mogę spokojnie spać . Acha jeśli chodzi o te 10kg to powiedział mi że przy pomiarze jest tolerancja 50kg i mam się tym nie przejmować.
- pawlo fiona n126e
- Fanklubowicz
- Posty: 945
- Rejestracja: czwartek, 15 sie 2013, 19:52
- Lokalizacja: Mielec
Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'
Fiacior75 pisze:ZAŁATWIONE!!!
Poszło jak po maśle diagnosta bez problemu wpisał mi poprawne dane model N126ES cały numer vin, masa własna i masa całkowita, teraz mogę spokojnie spać . Acha jeśli chodzi o te 10kg to powiedział mi że przy pomiarze jest tolerancja 50kg i mam się tym nie przejmować.
Diagnosta wpisał ?
Tolerancja 50 kg ?
No nic, super że tak szybko się udało załatwić.
I obym i ja częściej spotykał takich diagnostów.
- Fiacior75
- Fanklubowicz
- Posty: 1934
- Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'
On poprostu spisał faktyczne dane z tabliczki znamionowej i wpisał do karty badań. Wytłumaczyłem mu ze ktoś od samego począdku wpisał dane przyczepki N126N która była następcą N126e,d,es itd. Pojechałem do wydziału komunikacji oddałem ten papier i do tego musiałem napisać prośbę o zmianę tych danych i oświadczenie że nie dokonywałem żadnych zmian ani przeróbek. Zapłaciłem na stacji diagnostycznej 60zł i teraz czekam na twardy dowód. Pytałem się go o te przekroczone 10kg (fiat ma wpis 500kg a przyczepka 510kg) powiedział ze jest coś takiego jak tolerancja do 50kg i mam sobie tym głowy nie zawracać.
- kooba
- Administrator
- Posty: 5516
- Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'
Fiacior75 pisze:Pytałem się go o te przekroczone 10kg (fiat ma wpis 500kg a przyczepka 510kg) powiedział ze jest coś takiego jak tolerancja do 50kg i mam sobie tym głowy nie zawracać.
Moim zdaniem to jakaś bzdura. Producent auta stwierdził 500 kg i koniec. Nie ma, że tolerancja 50 kg i auto wytrzyma. Dla dużego auta 50 kg faktycznie może nie zrobić różnicy, ale dla malucha to już dużo. Ty lepiej zapytaj o to jakiegoś policjanta z drogówki.
A dla bezpieczeństwa swojego i innych załóż najazd do zapiekanki. Wtedy będziesz miał problem z głowy.
- Fiacior75
- Fanklubowicz
- Posty: 1934
- Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'
Eeee no najazd to ja bym może założył ale to już wieksza inwestycja, do tej pory przyczepka pochłonęła mnie kupę kasy ,a przecież jeszcze jej nie skończyłem. Narazie o tym nie myślę, ale na pewno zapytam jakiegoś Policjanta,mam jeszcze kolegę który pracuje w ITD ciekawe co on powie jak to się ma w przepisach.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 135 gości