N132 - remont daleki od oryginału

czyli nasza walka z przyczepą...
dzin1975

Re: N132 - remont daleki od oryginału

Postautor: dzin1975 » sobota, 25 lut 2017, 22:38

Benior pisze: na delikatny MT 245/70 R16


????
Jakie?

dzin1975

Re: N132 - remont daleki od oryginału

Postautor: dzin1975 » sobota, 25 lut 2017, 22:41

tantalos pisze:Stałem za takim jednym który miał jak widać dystans do siebie


Albo złośliwego sąsiada :D

Benior
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1857
Rejestracja: poniedziałek, 13 kwie 2015, 21:14

Re: N132 - remont daleki od oryginału

Postautor: Benior » sobota, 25 lut 2017, 22:56

Napisałem MTeki :oops: mój błąd to są ATeki. Kupowałem felgi na podmianę bo moje chcę oddać do piaskowania i w gratisie były Wranglery at/sa
Styknie na razie a jak odnowię felgi to wciągnę chyba Cooper Discoverer A/T 3, nie zamierzam już topić go w goownie więc da radę na przejażdżki turystyczne.

Opona w miarę tania i ma dobre indeksy nośności i prędkości.
https://www.inopony.pl/opony,0,84116/co ... 07-t-.html

dzin1975

Re: N132 - remont daleki od oryginału

Postautor: dzin1975 » sobota, 25 lut 2017, 23:12

Ja mustangowi zapodałem http://allegro.pl/4x-yokohama-geolandar ... 72727.html. Kumpel też gania na takich,sprawują się ok

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5507
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: N132 - remont daleki od oryginału

Postautor: kooba » sobota, 25 lut 2017, 23:22

dzin1975 pisze:Mam łałdi w tedei,ale do jeeeeeepów nie startuje ;)

Bo w tedei to należy mieć PASERATTI :lol:

dzin1975

Re: N132 - remont daleki od oryginału

Postautor: dzin1975 » sobota, 25 lut 2017, 23:46

kooba pisze:
dzin1975 pisze:Mam łałdi w tedei,ale do jeeeeeepów nie startuje ;)

Bo w tedei to należy mieć PASERATTI :lol:


EEE łałdi lepsze,350 000km nalatane,pali 6l,gnojówkę mam po 2,8.Dziewczyny się już nie oglądają,żona nie zazdrosna,rudej nie ma.Czego chcieć więcej?
Chyba tylko jeepa 4,7 ;)

Benior
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1857
Rejestracja: poniedziałek, 13 kwie 2015, 21:14

Re: N132 - remont daleki od oryginału

Postautor: Benior » niedziela, 26 lut 2017, 09:13

spalania tylko pozazdrościć

Opony podobne ale te które wybrałem mają przynajmniej +10% do szpanu za białe napisy :mrgreen:

dzin1975

Re: N132 - remont daleki od oryginału

Postautor: dzin1975 » niedziela, 26 lut 2017, 09:40

Benior pisze: +10% do szpanu za białe napisy


:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Benior
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1857
Rejestracja: poniedziałek, 13 kwie 2015, 21:14

Re: N132 - remont daleki od oryginału

Postautor: Benior » poniedziałek, 3 kwie 2017, 21:13

Pierwszy wyjazd z porządnym holownikiem zaliczony :) Tak to można budkę ciągać, po prostu bajka.

Obrazek

dzin1975

Re: N132 - remont daleki od oryginału

Postautor: dzin1975 » poniedziałek, 3 kwie 2017, 21:18

Fajniutki taki zestawik...
Gdzieś był?Chwal się:)

sMAJSTER

Re: N132 - remont daleki od oryginału

Postautor: sMAJSTER » poniedziałek, 3 kwie 2017, 21:29

Benior pisze:Pierwszy wyjazd z porządnym holownikiem zaliczony

Chyba szukałeś holownika pod kolor niewiadki .

Benior
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1857
Rejestracja: poniedziałek, 13 kwie 2015, 21:14

Re: N132 - remont daleki od oryginału

Postautor: Benior » poniedziałek, 3 kwie 2017, 21:36

dzin1975 pisze:Fajniutki taki zestawik...
Gdzieś był?Chwal się:)

Nad wodą i w lesie :mrgreen:

sMAJSTER pisze:Chyba szukałeś holownika pod kolor niewiadki .


Długo oj długo szukałem taki unikatowy kolorek to ciężko trafić :mrgreen:

sMAJSTER

Re: N132 - remont daleki od oryginału

Postautor: sMAJSTER » poniedziałek, 3 kwie 2017, 21:41

Benior pisze: porządnym holownikiem

Kolor trafiony . Patrząc na rejestracje to znowu masz Toyote, tym razem FJ . Witaj w klubie :lol:

Benior
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1857
Rejestracja: poniedziałek, 13 kwie 2015, 21:14

Re: N132 - remont daleki od oryginału

Postautor: Benior » poniedziałek, 3 kwie 2017, 21:42

Się dopatrzył tojtoja :lol:

Benior
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1857
Rejestracja: poniedziałek, 13 kwie 2015, 21:14

Re: N132 - remont daleki od oryginału

Postautor: Benior » wtorek, 11 kwie 2017, 20:38

Zrobiłem w końcu otwór na dolot ogrzewania do łazienki. Teraz to już można sobie nogi poparzyć a i podłoga pięknie wysycha po prysznicu :)

Chyba sobie licznik uruchomię bo idę na rekord :mrgreen:
W tym roku to już 11 nocek ;)


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości