stachu_gda pisze:Tommy Przytulas pisze:stachu_gda pisze:Uwierz mi, że pracownicy BP w temacie nano są jeszcze mniej ogarnięci. Sam tego doświadczyłem -masakra.
No nie wiem, dziewczę twierdziło że za 74 to mam pełną nową butlę "bo chyba to by było bez sensu żeby była pusta prawda? ale pójdę spytać....."
A ewidentnie była tam po to żeby promować w bluzeczce Amerigasu butle kompozytowe swoim wdziękiem
No nie wiem
W ostatni dzień promocji wymiany na BP stalowej na nano bez kaucji z reduktorem za 1 zł dopiero na 4 stacji sprawę załatwiłem. Straciłem kupę czasu i nerwów.
Na pierwszej stacji powiedziałem co chce ale oczywiście nie wiedzieli o co chodzi. Chcieli mi z uporem maniaka wymienić butlę 11kg na nano za 49 zł i skasować za reduktor 25 zł, gdy dalej stałem przy swoim - jeden pracownik pytał drugiego i w końcu na odwal się stwierdzili, że to jest na wybranych stacjach ale akurat ich wybrana nie jest. Byłem w dobrym humorze to machłem ręką i wsiadłem do samochodu zaparkowanego koło boxu z butlami nano oklejonego ulotkami tejże promocji i pojechałem na następną stację.
Tam znowu nikt nic nie wie, jeden pyta drugiego gdzieś dzwonią i znowu chcą mi wcisnąć butlę za 49 reduktor za 25 wkurzyłem się i poszedłem z jednym gościem do boxu z butlami i pokazałem znajdujące się na nim plakaty o tej promocji. Gość stwierdził, że to promocja w amerigaz nie u nich i mam sobie jechać amerigaz ale nie znał adresu siedziby gdzie to jest.
Delikatnie podkur....zony, pojechałem na trzecią stację, tam znów nikt nic nie wie, narada pracowników aż w końcu babka była o tyle domyślna że zadzwoniła do kierowniczki i po chwili już zaświeciło się światełko w tunelu ale.... Jak się okazało nie było odpowiednich formularzu/blankietów wymiany butli mieli zwykle a miały być różowe. Cóż zabrałem się i pojechałem na 4 stację i obiecałem sobie, że jak tam sprawy nie załatwię to powystrzelam wszystkich na miejscu.
Oczywiscie dla odmiany.... Nikt nic nie wiedział, ale gość w miarę konkretny jak nic się nie dowiedział od kolegów zadzwonił do kierownika i już byliśmy w połowie drogi, z instrukcjami przez telefon i wydrukiem procedury krok po kroku wypisał papiery, skasował odpowiednią kwotę i poszedł ze ma po butlę. Przed boxem zauważył i plakaty reklamowe tejże akcji i stwierdził, że faktycznie coś takiego jest i przyznał że nic o tym nie wiedział. Co i bez przyznawania było widać. Wydał nano, zabrał stalówkę i wrócił do kasy. Poszedłem za nim, poprosiłem o dużego browara, zapłaciłem i postawiłem mu za kasą, dziękując za pozytywne załatwienie sprawy.
Przypomnę tylko, że to było w ostatni dzień promocji, która trwała.... 3 miejsce ?!
Graba? Może innym razem... Tommy Przytulas