Strona 37 z 41

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

: piątek, 4 lis 2016, 22:45
autor: stachu_gda
DIZZY pisze:Stachu, ze Stęszewa po drodze na Poznań jest muzeum rolnictwa w Szreniawie, a tam jest akurat teraz wystawa powozów z XIX i XX wieku, no i wiele stałych eksponatów nawet jakieś latające maszyny. Może skorzystacie.


Dziękuję za podpowiedź.

Mam póki co plan co chcemy zobaczyć, bardziej się martwię czy organizacyjnie uda się nam wyruszyć z domu :/

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

: poniedziałek, 7 lis 2016, 21:16
autor: stachu_gda
No, próba chłodzenia lodówki na gazie udana. Temperatura w pomieszczeniu około 17-18 stopni, temperatura w lodówce po półtorej godziny pracy 3 stopnie. Jak dojdzie zawirowywacz spalin, powinno być chyba jeszcze lepiej.

Jedyne co mnie martwi to to że jednak wbrew zaleceniom producenta lodówki będę musiał dać szerszy wąż. 6,3mm taki jak zaleca producent lodówki... no powiem Wam że nijak nie udało mi się go naciągnąć na choinkę lodówki, a o choince z drugiej strony węża (przy przejściu z rurki fi8) nie ma mowy - za ciasno. Wąż 9mm wchodzi z kolei dość luźno - tzn. po zmontowaniu w pokoju gaz nie ucieka, ale jako że w przyczepce warunki są zmienne, to oczywiście będzie mocno zmontowane na dwie naprawdę solidne opaski zaciskowe. Musi dać radę.

Szkoda że w zimie prace przy lodówce muszą stanąć, ale cóż, poczekamy na wiosnę.

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

: poniedziałek, 7 lis 2016, 22:48
autor: Murano
Za lodówką widać materiał doświadczalny...
Brawo Ty!

125% normy każdego dnia!
MURANO

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

: wtorek, 8 lis 2016, 17:56
autor: stachu_gda
Dzisiaj do zapiekanki trafiła czujka dymu. Czujki dymu montuje się na suficie, ale już takie kombinowanie sobie odpuściłem (bo, jak wiecie, przestrzeń w pionie jest w niewiadówce ograniczona ;) )

Wiem, że część z Was uzna, że taka czujka niepotrzebna, bo przyczepa pali się w moment. Ale doświadczenie innych osób z tego forum pokazuje, że przy pożarowo-zatruciowych problemach z grzejnikiem może następować kopcenie, dymienie, a nie od razu wybuch płomienia na 20 metrów.

Więc - zaszkodzić, nie zaszkodzi. Czy pomoże? Oby nie było okazji się przekonać.

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

: wtorek, 8 lis 2016, 18:06
autor: andslu58
O ile dym poczujesz to tlenku węgla już nie... To cichy zabójca. Postawił bym w pierwszej kolejności na czujnik czadu! Nie wyklucza to oczywiście zastosowania czujnika dymu.

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

: wtorek, 8 lis 2016, 18:09
autor: stachu_gda
andslu58 pisze:O ile dym poczujesz to tlenku węgla już nie... To cichy zabójca. Postawił bym w pierwszej kolejności na czujnik czadu! Nie wyklucza to oczywiście zastosowania czujnika dymu.


Kolego, czujnik czadu zamontowany już dawno, jak widać na foto są dwa!

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

: wtorek, 8 lis 2016, 18:12
autor: andslu58
Wybacz! Stare oczy a fotka nieostra i wpadka...

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

: wtorek, 8 lis 2016, 18:26
autor: vvarrior
Czujek nigdy za wiele ale czy ta dymową nie lepiej by było w "strefie" kuchni zamontować? Wiem że może wzbudzać się przy mocnym smażeniu ale to najbardziej prawdopodobna strefa dymu lub przypalanej wody na herbatę.

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

: wtorek, 8 lis 2016, 18:30
autor: stachu_gda
vvarrior pisze:Czujek nigdy za wiele ale czy ta dymową nie lepiej by było w "strefie" kuchni zamontować? Wiem że może wzbudzać się przy mocnym smażeniu ale to najbardziej prawdopodobna strefa dymu lub przypalanej wody na herbatę.


Kuchni się nie boję - tego akurat pilnuję, bez opieki kuchnia sama nie zostaje. Dla mnie absolutny priorytet, to bezpieczeństwo trumy, bo przy tym się zasypia.

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

: wtorek, 8 lis 2016, 18:44
autor: reflexes
stachu_gda pisze:Dla mnie absolutny priorytet, to bezpieczeństwo trumy, bo przy tym się zasypia.

Pierwszy raz jest ciężki. Gdzieś kiedyś pisałem. Pierwsza noc jak była potrzeba grzać to zmarzłem masakrycznie, bo nie odważyłem się zostawić grzania i zasnąć, drugiej nocy słabo się wyspałem, bo ciągle sprawdzałem czy jeszcze żyję, trzeciej nocy spałem jak dziecko, a rano jak obudziliśmy z małolatem to sobie leżeliśmy jak na facetów przystało na gaciach, a na zewnątrz było jakieś 10 stopni C (w budzie 25, bo jeszcze nie miałem wyczucia jak ustawić).

Re: RE: Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

: wtorek, 8 lis 2016, 18:54
autor: __ArroW__
vvarrior pisze:Czujek nigdy za wiele ale czy ta dymową nie lepiej by było w "strefie" kuchni zamontować? Wiem że może wzbudzać się przy mocnym smażeniu ale to najbardziej prawdopodobna strefa dymu lub przypalanej wody na herbatę.

Dokładnie jestem podobnego zdania z tym, że nie koniecznie nad kuchenką, ale w jej pobliżu jak i piecyka.

Stachu dobra robota, ostrożność to podstawa.

Pozdr ArroW!

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

: wtorek, 8 lis 2016, 18:57
autor: vvarrior
Nam pierwszej nocy piec biegał bez obudowy. Wydmuch spalin pod podłogę, podroby z bebechów prawie mi nie wyskoczyły zanim się położyłem. Czujka CO się wzbudziła ale zastanawiam się czy była to kwestia tego że chciałem być tak bezpieczny że chyba ją przypiekłem piecem bo położyłem za blisko i z tego było wzbudzenie...
A w temacie czujek jak i innych urządzeń polecam przed zakupem lub jeśli jest szansa zwrotu poszukać detektorów na czarnej liście np:
http://ec.europa.eu/consumers/consumers_safety/safety_products/rapex/alerts/main/?event=main.search#searchResults

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

: wtorek, 8 lis 2016, 19:00
autor: stachu_gda
vvarrior pisze: Czujka CO się wzbudziła ale zastanawiam się czy była to kwestia tego że chciałem być tak bezpieczny że chyba ją przypiekłem piecem bo położyłem za blisko i z tego było wzbudzenie...


Może być coś na rzeczy, z tego co pamiętam to czujki CO nie powinno się kłaść bezpośrednio blisko źródła ciepła.

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

: wtorek, 27 gru 2016, 23:38
autor: wiktorokonski
Stachu_gda, a jakich śrub używałeś do zamocowania listwy? Pisałeś wcześniej że 4, ale zastanawiam się jaki miały łepek. Domyślam się ze jakiś płaski żeby nie odstawał za bardzo i nie kolidował z klinem. Jak możesz to podeślij fotkę. Dzięki!

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

: środa, 28 gru 2016, 02:00
autor: Drednot
vvarrior pisze:http://ec.europa.eu/consumers/consumers_safety/safety_products/rapex/alerts/main/?event=main.search#searchResults


Kurde, dobra strona!

Już dawno zauważyłem, że przeglądając to forum zyskuję wiedzę o wiele szerszą niż mógłbym się spodziewać po mojej przyczepie.